Polonia Bytom przegrała z Okocimskim Brzesko 0:3 [ZDJĘCIA]

Goście, którzy tak jak Polonia, znajduje się w strefie spadkowej, rozpoczęli od mocnego uderzenia i już po 10 minutach gry prowadzili 2:0. To pozwoliło im kontrolować całe spotkanie. Na początku drugiej połowy dołożyli jeszcze jednego gola.

Piłkarze Polonii chcieli po ostatnim gwizdku podejść do kibiców , ale usłyszeli z trybun "wy k… ściągać koszulki".

- Brak słów po takim meczu - kiwał głową kapitan bytomian Mateusz Mika.- Pierwszy raz widziałem taki nasz zespół - bez walki, bez zaangażowania. Jedyne, co mogę zrobić, to przeprosić tych ludzi, którzy przyszli na mecz. Po kolejnym spotkaniu, w którym wyciągam piłkę z siatki łzy same cisną się do oczu.

Gole:
3′ Iwan Litwiniuk
9′ Tomasz Ogar
55′ Dawid Kucharski

W meczu drużyn, które znajdują się w strefie spadkowej I ligi i zajmują miejsca w tabeli obok siebie Polonia Bytom gładko przegrała z Okocimskim Brzesko 0:3. Mecz obejrzało tylko 983 widzów.

Goście objęli prowadzenie już w trzeciej minucie. Iwan Litwiniuk ustawił piłkę niedaleko bocznej linii, chcąc dośrodkować z rzutu wolnego. Wyszedł mu jednak strzał, który poszybował "za kołnierz" Mateusza Miki i trafił w okienko. Po dziewięciu minutach było już 2:0 dla Okocimskiego. Tomasz Ogar miał dwie szanse na pokonanie bramkarza Polonii - za pierwszym razem był zablokowany, ale druga próba z pola bramkowego okazała się już skuteczna. Bytomscy kibice nie wytrzymali i zaczęli krzyczeć do swych piłkarzy "co wy robicie?".

Polonia pod dwóch ciosach była bardzo zamroczona, a goście mieli kolejne okazje na bramki. Mika zdołał jednak obronić strzał z dystansu Wojciecha Wojcieszyńskiego, następnie uderzenie Jakuba Kowalskiego i główkę Dawida Kucharskiego. Ten ostatni w 44. minucie chybił strzelając głową z pięciu metrów - piłka poleciała nad poprzeczką.
Jeszcze w pierwszej części trener Jacek Trzeciak wprowadził na boisko Daniela Pietrychę, po przerwie Kamila Walesę, a po następnych siedmiu minutach na boisku pojawił się Robert Wojsyk.

Zanim jednak zdążyło się coś zmienić w grze Polonii, zmienił się wynik. Okocimski podwyższył na 3:0. Kucharski przyjął piłkę w polu karnym i strzelił w krótki róg, zaskakując Mikę (55. minuta).

W 73. minucie mogło być 4:0 dla Okocimskiego, ale piłka po główce Pawła Smółki trafiła w poprzeczkę. Obrona Polonii, nie pierwszy raz w tym meczu, wykazała się bierną postawą.

Bytomianie grali nieporadnie, ale w końcówce mieli okazje na honorowego gola - dwa razy zmarnował je Walesa. Młody napastnik przegrał pojedynek z bramkarzem, a po rzucie rożnym strzelił obok słupka.

Czesław Palik (Okocimski)
Jechaliśmy do Bytomia pełni obaw, bo widziałem Polonię niedawno i bardzo się jej obawiałem. Mecz się jednak fajnie ułożył. Najpierw rzut wolny, trochę był tam błąd bramkarza, ale też piękna bramka, potem szybko druga. Dla nas ta wygrana to iskierka, żeby wydobyć ten zespół z niebytu. Bardzo się cieszę z tej wygranej. Gospodarzom ten mecz się niepofarcił, ale to młody zespół, przyszłość przed nim.

Jacek Trzeciak (Polonia)
Okocimski zrobił duży krok - wygrana z bezpośrednim przeciwnikiem w walce o utrzymanie jest bardzo cenne. Jednak jak chcę się skupić na swojej drużynie. Ciężko mi coś powiedzieć. Nie wyszliśmy nawet z szatni. Drużyna, która dostaje bramkę w trzeciej minucie zazwyczaj rusza do przodu, zapominając nawet o obronie. A my dalej tkwiliśmy w tym marazmie. To był najgorszy mecz, od czasu, gdy jestem trenerem Polonii, nawet w zimowych sparingach tak źle nie było.

*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]