Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Graf Reden był najlepszym hotelem na Śląsku i Niemczech [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Anna Ładuniuk
Kiedyś Graf Reden, dziś Teatr Rozrywki w Chorzowie
Kiedyś Graf Reden, dziś Teatr Rozrywki w Chorzowie Marzena Bugała Azarko
W Chorzowie znajdował się kiedyś najlepszy hotel na Śląsku i jeden z najlepszych w Niemczech. Budynek stoi do dzisiaj, ale pełni zupełnie inną funkcję. Czytajcie historię hotelu Graf Reden.

W gabinecie dyrektora teatru Rozrywki Dariusza Miłkowskiego leży niepozorna "skorupka" - mały fragment białego talerzyka z zielonym logo: Hotel Graf Reden. - To jedna z niewielu pamiątek z pierwszej połowy XX wieku. Znaleźliśmy ją podczas remontu teatru - mówi kierowniczka literacka Teatru Rozrywki Jolanta Król i dodaje, że teatr gromadzi tego rodzaju "artefakty" i zamierza wyeksponować w foyer wszystkie ślady historii tego miejsca. Na razie po prawej stronie foyer, przed wejściem na widownię, można obejrzeć plany i szkice z początku XX wieku.

CZYTAJ KONIECZNIE:
HISTORIA ŚLĄSKA WEDŁUG DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Teatr Rozrywki jest gospodarzem w tym budynku od około 30 lat. A wcześniej…

Graf Reden dodaje splendoru miastu

Jest początek XX wieku. Na rogu obecnej ulicy Katowickiej i Konopnickiej (wtedy Katowickiej i Schillera) otwiera się właśnie hotel, nowoczesny i ekskluzywny jak na rok 1900: To Graf Reden. Reklamowany jest jako najlepszy hotel na Śląsku i jeden z najnowocześniejszych w Niemczech. - Wybudowany za pół miliona marek ma 23 pokoje, centralne ogrzewanie, linię telefoniczną - wylicza Krzysztof Karwat w monografii poświęconej Teatrowi Rozrywki "Stąd do Broadwayu".
Rok później hotel ma także salę widowiskową, w której urządzane są bale, imprezy charytatywne i spektakle teatralne. Jednorazowo może się tu zmieścić 2500 osób!

Małgorzata Kaganiec w opracowaniu "Hotele w Królewskiej Hucie" (Zeszyty chorzowskie 1998) pisze, że właścicielem hotelu jest pochodzący z Bielska syn majstra kowalskiego, Franz Oppawsky. Graf Reden pozostał w rękach rodziny Oppawskych przez następnych prawie 30 lat i jest przez cały ten czas reprezentacyjnym hotelem Koenigshutte, a potem Chorzowa - wymienia się go we wszystkich przewodnikach polskich i niemieckich z tego okresu.

Oryginalna posadzka

Gdybyście mieli Państwo okazję być kiedyś w Teatrze Rozrywki, w jego części administracyjnej i gdybyście wchodzili wejściem dla pracowników od strony ulicy Katowickiej, zwróćcie uwagę na posadzkę w holu tuż za wejściem. Płytki na podłodze są oryginalne. Pochodzą z czasów, kiedy do Grafa Redena wchodzili hotelowi goście.

Od Redena do Domu Ludowego

Ale wróćmy do początków XX wieku. To wtedy właśnie w nowo wybudowanym hotelu, a ściślej na jego scenie, zadomowił się na długie lata Oberschlesisches Volkstheater (Górnośląski Teatr Ludowy), który przez następnych kilkanaście lat, aż do wybuchu pierwszej wojny światowej , wystawiał po kilkadziesiąt spektakli w każdym sezonie. Jak pisze Krzysztof Karwat, zespół aktorski liczył około 30 osób, a dyrektorami byli kolejno Julius Ricklinger, Hans Winter i Emil Becker.
Po pierwszej wojnie światowej i plebiscycie Chorzów znalazł się na terenie Polski. Na początku scena wykorzystywana była i na przedsięwzięcia polskie, i na niemieckie (przedstawienia amatorskie, występy gościnne teatrów z Polski, koncerty, zabawy). Tak było do roku 1929, kiedy rodzina Oppawskych sprzedała hotel Volksbundowi, organizacji zrzeszającej górnośląskich Niemców. To był główny powód, dla którego zdecydowano o budowie Domu Ludowego. I już w połowie lat 30. Na ulicy Sienkiewicza otwierano modernistyczny gmach, który służył kulturze przez następne kilkadziesiąt lat, a teraz mieści się tam Chorzowskie Centrum Kultury.

CZYTAJ KONIECZNIE:
HISTORIA ŚLĄSKA WEDŁUG DZIENNIKA ZACHODNIEGO

A co z Grafem Redenem? Po drugiej wojnie światowej część hotelową przerobiono na mieszkania, a tam, gdzie znajdowała się restauracja z salą teatralną, zadomowił się Dom Hutnika (Dom Kultury Huty Kościuszko). Miejsce to było m.in. przez wiele lat domem dla artystów Reduty Śląskiej.

Prezes chciał mieć Music Hall

Najnowsza historia Grafa Redena zaczęła się w latach 70. ubiegłego wieku. Ówczesny prezes radiokomitetu Maciej Szczepański zdecydował o utworzeniu nowoczesnej sceny Music Hall. Lokalizacja przedsięwzięcia - Chorzów, były Graf Reden. Tam, gdzie były dawne pokoje hotelowe, a potem mieszkania - ulokowano biura, pracownie i sale prób. Dotychczasowi mieszkańcy - wykwaterowani. Dom Kultury Huty Kościuszko - przejęty. Teatr Reduta Śląska - bezdomny. To była decyzja, której chorzowianie długo nie mogli zaakceptować. Tym bardziej że krótko po tym, jak w nowym teatrze uformował się zespół artystyczny - przyszedł rok 1980, dymisja Szczepańskiego i ekipy Edwarda Gierka (w Warszawie) i Zdzisława Grudnia (na Śląsku). Wstrzymano remont teatru, zespół przez kilka lat tkwił w zawieszeniu, administracja i pracownie szewskie, dekoratorskie, krawieckie itp. w pogotowiu. Marazm. Decyzja o tym, że w Chorzowie będzie jednak teatr, zapadła w połowie lat 80. Od roku 1985 na rogu Konopnickiej i Katowickiej znów są widzowie i artyści. A wielka przebudowa, która się wtedy zaczęła, zakończyła się zaledwie kilka lat temu, już w XXI wieku.


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Graf Reden był najlepszym hotelem na Śląsku i Niemczech [ZOBACZ ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni