Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ładuniuk: Genocyd czyli podróżowanie po Armenii

Dziwny ten świat
Archiwalne zdjęcie masakry Ormian z 1915 roku
Archiwalne zdjęcie masakry Ormian z 1915 roku
Kiedy spotykasz Ormianina, prędzej czy później zapyta cię, czy wiesz co to Genocyd. Determinacja i upór Ormian w przypominaniu światu o ludobójstwie z roku 1915 nie ma sobie równych. A drugi obowiązkowy temat: kto ze słynnych ludzi ma ormiańskie korzenie. Witamy w Armenii!

W środę tysiące Ormian na całym świecie przypominało masakrę swoich rodaków, dokonaną przez Turków z 1915 roku. Ormianie nazywają ją Genocyd, a 24 kwietnia jest dniem pamięci tego wydarzenia. Według Armenii podczas tureckich pogromów, wypędzeń i zaplanowanego ludobójstwa życie straciło wówczas półtora miliona z żyjących w Turcji 2 milionów Ormian. To od prawie stu lat punkt zapalny pomiędzy Ormianami i Turkami. Turcja do dziś nie przyznała, że było to zaplanowane ludobójstwo, według niej śmierć półtora miliona ludzi była skutkiem wojennego chaosu i epidemii.

Chcesz wiedzieć więcej o Genocydzie? Poczytaj

Kiedy jechałam do Armenii kilka lat temu, przygotowałam się. Wiedziałam i o tym, że to kraj, który pierwszy przyjął chrześcijaństwo, że miał własny alfabet już w wieku V naszej ery (tak, w piątym, i alfabet ten używany jest do dzisiaj w Armenii), no i oczywiście znałam historię ormiańskich pogromów i masakr w Turcji w czasach pierwszej wojny światowej (pierwszy raz zetknęłam się z tą tematyką bodaj w "Przedwiośniu" w liceum).

Znałam jeszcze parę faktów, świadczących o bogatej przeszłości Armenii.

Ale to, z czym stykałam się na każdym kroku tam, na miejscu, w pewnym momencie zaczęło być wręcz męczące. Jest takie określenie: zagłaskać kotka na śmierć.

Idziesz ulicą. Innych turystów raczej nie ma (jeśli już, to Ormianie z diaspory, odwiedzający kraj przodków). Zatrzymujesz się na przejściu. - Przepraszam, w czym mogę pomóc? Skąd pani przyjechała? A czy widziała pani już nasz pomnik Genocydu? A wie pani co to Genocyd? A była pani w...?

Zwiedzasz muzeum - to samo. Jedziesz marszrutką - to samo. Zresztą, nie trzeba nawet specjalnie podczas podróżowania pilnować trasy. Współpasażerowie wysadzą, gdzie będzie trzeba. I przypomną, żeby koniecznie zobaczyć pomnik Genocydu. I tak przez całe dwa tygodnie pobytu.

A, i jeszcze jedno. Każdy Ormianin czuł obowiązek wyliczyć, kto ze znanych osób w świecie ma ormiańskie korzenie. Oj, kogo tam nie było...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!