Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywiecki Bank Czasu, czyli usługa za usługę

Łukasz Gardas
ARC
Zgłosiło się już 60 osób, a chętnych ciągle przybywa - żywiecki Bank Czasu, z którego mogą korzystać mieszkańcy całego powiatu, cieszy się coraz większym zainteresowaniem. - W nasze przedsięwzięcie angażują się osoby w różnym wieku - podkreśla Joanna Świst, koordynatorka projektu.

Bank działa w oparciu o zasadę "Pomóż mi, a ja pomogę tobie". Usługi, którymi ludzie się wymieniają, są bardzo różne: począwszy od pieczenia ciast, przez naukę języków obcych, grę na instrumentach muzycznych, doradztwo kredytowe i pomoc w pisaniu pism urzędowych, naprawę samochodów, a na nauce tańca skończywszy.

Za usługi nie płaci się pieniędzmi, tylko wykonaniem innej usługi. Jedni oferują więc korepetycje, inni pomoc przy dziecku lub osobie starszej. Na stronie internetowej Banku Czasu w Żywcu (www.bankczasu.info) znaleźć można coraz więcej ofert różnego rodzaju.

- Do tej pory skorzystałam tylko z ciekawych warsztatów, na których omawiane były techniki zdobienia biżuterii i rzeczy codziennego użytku - mówi Edyta Kania z Gilowic. Zaznacza jednak, że zainteresuje się jeszcze innymi ofertami Banku Czasu. - Bo to ciekawy pomysł - przyznaje.

Wioletta Pięcikiewicz ze Świnnej zastanawiała się, jak spożytkować swój wolny czas.

- Poszłam więc z koleżankami na zorganizowany kurs rysunku, a sama zaoferowałam innym korepetycje z języków angielskiego oraz hiszpańskiego - tłumaczy pani Wioletta.

Z kolei Justyna Harańczyk z Pietrzykowic zdecydowała się upiec swojej rówieśniczce smaczne ciasto.

- Ona zrewanżowała się tym samym - twierdzi Justyna Harańczyk. Dodaje, że zastanawia się już nad inną usługą, którą mogłaby zaoferować innym.

- Są mieszkańcy oferujący też pisanie CV czy nawet zabezpieczenie medyczne na różnych wydarzeniach - podsumowuje Joanna Świst, zachęcając jednocześnie do przystępowania do żywieckiego Banku Czasu.

Mąż do wynajęcia, czyli złota rączka

Na Śląsku podobne Banki Czasu działają również w Chorzowie, Siemianowicach Śląskich i Ru-dzie Śląskiej. Mają filie w Mysłowicach oraz w Świętochłowicach. To jednak niejedyna forma wzajemnej pomocy.

Mało kto wie, że kobiety z naszego regionu mogą wynająć sobie... męża. Nie chodzi jednak o małżeństwo czy też rozrywkę, tylko o domowe naprawy, które może wykonać "pan złota rączka". Na pomysł założenia pierwszej w Polsce wypożyczalni mężów-majsterkowiczów wpadł trzy lata temu katowi-czanin, który z telewizji dowiedział się, że coś takiego funkcjonuje w Rosji, a konkretnie w Moskwie. Inicjatywa spotkała się ze sporym zainteresowaniem pań, bo dane statystyczne potwierdzają, że coraz więcej kobiet żyje samotnie.

Czym zatem może służyć "mąż na godziny" zapracowanej singielce?

Może m.in. naprawić zamek w drzwiach i gniazdko elektryczne, przesunąć szafę, odetkać zlew, położyć gładź i panele, pomalować pokój, powiesić karnisz, postawić ściankę działową, złożyć meble.- Nie ma usterek, z którymi nie da sobie rady - zapewniają "mężowie do wynajęcia".

Żony "mężów do wynajęcia" wcale nie są o nich zazdrosne. Doskonale bowiem wiedzą, że usuwanie domowych katastrof to nie żarty. ŁUG


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!