Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma okazała się naiwną gąską, ale lisek RAŚ też może stracić kitę

Agata Pustułka
Arkadiusz Gola
Dziś obraduje zarząd śląskiej Platformy Obywatelskiej, która będzie się zastanawiać, jak wyjść z pata w Sejmiku Województwa Śląskiego, gdzie w poniedziałek doszło do zerwania koalicji PO- RAŚ i tym samym najbardziej gorący związek kilku ostatnich politycznych sezonów stał się przeszłością.

Kroplą, która przelała czarę goryczy, była sprawa obsady stanowiska dyrektora Muzeum Śląskiego. RAŚ uznał, że marszałek województwa Mirosław Sekuła, inspirowany przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, nie dopuści do objęcia fotela przez Leszka Jodlińskiego. Awantura o muzeum trwa od kilku miesięcy i jej temperatura okresowo sięga wrzenia. Padły zarzuty o promowanie niemieckiej historii Śląska i pomniejszenie roli polskich wpływów. Dla RAŚ Jodliński miał być gwarantem historycznego obiektywizmu. W tej opinii autonomiści byli jednak odosobnieni.

Zerwanie koalicji było kwestią czasu, gdyż Jerzy Gorzelik wiele razy dawał do zrozumienia, że nie zmieni zdania. Jednak, gdy z mówinicy sejmikowej poinformował o zakończeniu koalicji, zupełnie zaskoczył politycznych partnerów. - Tak się nie robi. To nieeleganckie - stwierdził wiceprzewodniczący PO w regionie, poseł Wojciech Saługa. Tylko że niewiele to zmienia, bo mleko się już wylało.

Zbyt dużo problemów

Problemy związane z Kolejami Śląskimi i modernizacją Stadionu Śląskiego przerosły zarząd województwa z poprzednim marszałkiem Adamem Matusiewiczem na czele. Grudniowe kłopoty na torach nie mogły być dłużej akceptowane przez premiera Donalda Tuska. Matusiewicz został de facto zmuszony do dymisji.

Gorzelik po zmianie marszałka i objęciu funkcji przez Mirosława Sekułę zgodził się na nowe rozdanie kart i powierzenie nadzoru nad Muzeum Śląskim wicemarszałek Aleksandrze Gajewskiej. Sam przyjął propozycję nadzoru nad Stadionem. Awantura wokół wystawy w Muzeum Śląskim zaostrzyła jednak tlący się od dawna konflikt, a przede wszystkim ujawniła ostry podział w samej PO. Np. wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk i wicewojewoda Piotr Spyra znaleźli się w obozie prezydenckim.
Pierwszy kryzys nastąpił w momencie, gdy Gorzelik w przededniu wizyty Komo-rowskiego w Katowicach, w związku z rocznicą przyłączenia Śląska do Polski, wysłał list otwarty do prezydenta. Napisał w nim, że Ślązacy stracili zaufanie do Polski. Od tej chwili stosunki były bardzo napięte. Do tego stopnia, że gdy został odwołany, w wywiadze dla DZ Matusiewicz powiedział, że w Pałacu Prezydenckim jego odejście zostało powitane wręcz z euforią.

Komorowski bezskutecznie domagał się od Matusiewicza odsunięcia Gorzelika od spraw kultury i edukacji.
Mimo wszystko władze partii, w tym szef regionalnych struktur Tomasz Tomczykiewicz, cały czas broniły koalicyjnego układu.

Opozycja się cieszy

Ręce zaciera więc opozycja, która im bliżej do wyborów, tym bardziej liczy na zmianę politycznych sympatii w woj. śląskim, gdzie PO zawsze mogła liczyć na dobry wynik.
- Platforma okazała się naiwną gąską. Wypromowała ugrupowanie regionalne, które dało jej kosza. Cena, jaką za to zapłaci, może być duża - ocenia poseł SLD Zbyszek Zaborowski. Szef SLD w regionie poseł Marek Balt chętnie wprowadziłby swojego przedstawiciela do zarządu i zawarł "partnerską" koalicję z PO.

Wpływowa posłanka Platformy Danuta Pietraszewska nie jest jej zwolenniczką: - Skoro tak sparzyliśmy się na zaufanym sojuszniku, to lepiej teraz zawierać techniczne porozumienia w określonych sprawach - mówi.

Premier Tusk jest zły

Trudno powiedzieć, jakie będą dalsze konsekwencje zamieszania w śląskim sejmiku. Do premiera Tuska z Katowic dochodzi wciąż zbyt wiele złych informacji. Nie cichnie sprawa Kolei Śląskich. Wściekłość wywołała, przewidywalna przecież, wygrana PiS w rybnickich wyborach uzupełniających do Senatu. I to o tej sprawie politycy PO też chcą rozmawiać w czasie zarządu. - Jestem ciekawa, czy okaże się prawdą, że część PO w Rybniku popierała innego kandydata. To byłby skandal - mówi posłanka Pietraszewska.

- Już nominacja marszałka Sekuły świadczy o personalnych problemach PO. Działacz Platformy wyjaśnia aferę spowodowaną przez kolegów. Oprócz rozliczeń nie ma jednak żadnej wizji rozwoju województwa. A tego musimy oczekiwać od partii rządzącej. Z drugiej strony moim zdaniem w dzisiejszych okolicznościach ruch Gorzelika może być odbierany przede wszystkim jako ucieczka od odpowiedzialności, a nie obrona zasad - twierdzi dr Marcin Gacek, socjolog polityki z Uniwersytetu Śląskiego.


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!