List do DZ: Czy powstanie regionalny ruch w opozycji do RAŚ?

Z jednej strony proces ten nie dziwi, bo RAŚ przez ostatnie dwa lata był partią władzy i jak każda partia rządząca poddany był ostrej krytyce, z drugiej jednak strony - obecnie to właśnie środowisko śląskich autonomistów wpływa na rozwój regionalizmu śląskiego i brak jego wpływów może skutkować tym, że staniemy się drugimi Morawami, w których regionalizm po wielkich wpływach najwidoczniej poszedł spać.

Stąd też, w moim przekonaniu, potrzebujemy alternatywnej partii regionalnej, która miałaby swój jasny program i cel. Jak dotąd żadne ze środowisk nie jest na drodze do zrealizowania tego przedsięwzięcia. Z jednej strony mamy Związek Górnośląski, który nie dość, że jest w politycznej ofensywie, to cały czas podkłada sobie kłody pod nogi, stwierdzając, że wszyscy jesteśmy Polakami, tym samym wykluczając prawie 400 tysięcy członków naszej społeczności.

Jedynym rozsądnym wyjściem byłaby akceptacja przez ZG definicji, zgodnie z którą wszyscy jesteśmy Ślązakami, czyli mieszkańcami Śląska, niemniej jednak różni nas często świadomość narodowa; wśród śląskiej społeczności możemy znaleźć osoby identyfikujące się zarówno jako Polacy, Ślązacy, Niemcy, Czesi, są też deklaracje mieszane. Póki ZG tego nie zrozumie, z pewnością będzie wciąż tracić wpływy na Śląsku i zostanie w końcu zmarginalizowany do roli politycznej kukiełki promującej śląski folklor, którego już dawno na Śląsku nie chcą.

Kolejna grupa mogąca aspirować do tego, by stać się po-lityczną alternatywą, to grupa Związku Ludności Narodowości Śląskiej, sterowana przez pana Andrzeja Rocznioka. Jest to o tyle naturalny proces, że lider związku od dawna jest skonfliktowany z Jerzym Gorzelikiem. Problem w tym, że dość charyzmatyczny lider mało kogo słucha i raczej byłoby trudne budowanie wielkiej platformy wokół tej osobowości, chyba że byłaby to postać będąca jednym z liderów nowego ruchu.
Ostatnią grupą jest Ślunska Ferajna, która ostatnio zaczyna realizować własne przedsięwzięcia i jest na dobrej drodze, aby wypaść z orbity RAŚ. To środowisko mogłoby stać się platformą wielu liderów i osobowości. Musi jednak jasno zaprezentować pomysł na Śląsk i stworzyć wokół siebie nowy twór z jasnym programem.

Wiele osób będzie się zastanawiać, czy pojawienie się nowego regionalnego gracza, nie przysporzy nam więcej problemów. W moim przekonaniu - nie. Z jednej strony widoczne jest to, że nie wszyscy Ślązacy popierają RAŚ, i jest pewna ni-sza do wykorzystania, jednak trzeba wyczuć, czym ich do siebie nakłonić. Musiałyby to być z pewnością inne działania niż prowadzi obecnie RAŚ, w przeciwnym wypadku zamiast konkurować na scenie regionalnej ze wszystkimi graczami, obie partie zjadałyby się wzajemnie. Dodatkowo nowa organizacja mogłaby stać się pewnym stabilizatorem dla śląskich regionalistów.

Z jednej strony poparcie mogłoby swobodnie wędrować z jednej partii do drugiej, a z drugiej strony, pewna konkurencja przydałaby się nie tylko RAŚ, ale i pozostałym partiom działającym na naszej regionalnej scenie politycznej.

Nowa organizacja to nowe działania, nowe imprezy, nowe osoby aktywne społecznie, i co za tym idzie, szybszy rozwój regionalny. Jednak jej ideologia powinna, w moim przekonaniu, odróżniać się od centroprawicowego RAŚ i albo dobitniej uderzyć w prawicę, albo iść w stronę centrum lewicy. Uważam, że regionalizm śląski jest już na tyle rozwinięty, by mógł pojawić się nowy gracz na naszej regionalnej scenie politycznej i społecznej.

Oprac. JJ
Martin Grabowski

CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
Adres mejlowy: [email protected]

*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZOBACZ I ZAGŁOSUJ
*Majówka 2013: Zobacz, jak spędzić wolne dni. DOPISZ SWOJĄ PROPOZYCJĘ
*Matura 2013: Jak przygotować się do matury, jakich pytań się spodziewać, jak znaleźć dobrego korepetytora? ZOBACZ
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]