Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lisiecki: Co się stało z HTC?

Technoblogia
Czekając na sampla Galaxy S 4 (chyba jednak potrwa to jeszcze trochę…) zacząłem się zastanawiać, z którymi urządzeniami produkt Samsunga będzie rywalizował o tytuł smartfona roku. I wyszło, że jednym z głównych rywali będzie HTC One - pomijam na razie fakt, że na duży hit w drugiej połowie roku możemy liczyć ze strony Sony. Ale zaraz potem przypomniałem sobie niedawną informację, że swojego zeszłorocznego flagowca, One X+, HTC zamierza zaktualizować jeszcze tylko raz. Do Androida 4.2.2. I coś mi to przypomina…

To zadziwiające - biorąc pod uwagę to, gdzie HTC jest dzisiaj - ale jeszcze kilka lat temu firma z Taoyuan postrzegana była jako główny rywal Apple. Nie będę wspominał tych "zamierzchłych" czasów, gdy HTC produkowało smartfony dla swoich partnerów,np. I-Mate, ale te niezbyt odległe, kiedy tajwański producent doprowadził do małej rewolucji w smartfonowym świecie. Nakładka Sense najpierw na Windows Mobile, a potem na Androida wprowadziła powiew świeżości i sprawiła, że smartfony HTC stały się niemal tak atrakcyjne i elitarne, jak produkty Apple. Nieprzypadkowo to HTC wyprodukowało pierwszego smartfona z Androidem.

CZYTAJ KONIECZNIE:
TECHNOBLOGIA GRZEGORZA LISICKIEGO

Nieprzypadkowo także ludzie z Mountain View wybrali HTC Desire jako pierwowzór Nexusa One - pierwszego smartfona sprzedawanego przez Google. I wszystko byłoby świetnie, bo przecież zyski rosły, a urządzenia - najpierw z hasłem "HTC Innovation", potem "Quietly Brilliant" - sprzedawały się coraz lepiej, gdyby nie mały problem. Jaki? Spytajcie właścicieli smartfonów HTC, zwłaszcza tych sprzed dwóch lat (nie mówiąc już o starszych) jaką wersję Androida mają na swych urządzeniach i jak wygląda sprawa z oficjalnymi aktualizacjami oprogramowania.

Dla porównania proponuję prześledzić daty i częstotliwość aktualizacji Samsunga Galaxy S 2 - sprzedawanego w 2011 roku z Androidem Gingerbread 2.3, a dziś działającego pod kontrolą Androida Jelly Bean 4.1.2, a więc niemal najświeższego (a po drodze były jeszcze dwie aktualizacje do Ice Cream Sandwich: 4.0.3 i 4.0.4). Samsung już zresztą zapowiedział kolejny upgrade - do wersji 4.2.2. Widzicie? Zamiast aktualizacji, na którą często trzeba było czekać wiele miesięcy (mój HTC Desire Z nigdy nie doczekał się obiecanego ICS) użytkownicy otrzymywali jasny przekaz: "Chcecie mieć najnowszy system, to kupcie naszego najnowszego smartfona". Owszem, często aktualizacja pojawiała się, jednak z takim opóźnieniem, że na urządzeniach konkurencji już działał Android w wyższej wersji. Myślę, że to główny powód tego, że HTC jest dziś bardzo daleko od czołówki producentów mobilnych urządzeń, czyli Samsunga i Apple.

Ale jest jeden smartfon HTC, którego życie było wielokrotnie przedłużane. Jednak nie przez producenta, a zapaleńców z XDA Developers, którzy przygotowywali kolejne wersje oprogramowania - chodzi oczywiście o HTC HD2, prawdziwą smartfonową legendę. HD2 to pierwsze urządzenie z ekranem 4,3 cala (pojemnościowym), które pojawiło się na rynku w 2009 roku z systemem Windows Mobile, ale którego właściciele instalowali na nim mnóstwo wersji Androida, a nawet Windows Phone 7, MeeGo i Ubuntu... Te czasy jednak minęły. Oczywiście niezależni programiści nadal będą - posługując się ich slangiem - "gotować" ROM-y (czyli przygotowywać własne wersje systemów operacyjnych), będzie też nadal istnieć grupa użytkowników korzystająca z dobrodziejstw open source, ale większość producentów już wie, że o klientów najlepiej dba się oferując im nowe, lepsze wersje oprogramowania.

Jeśli HTC też to już wie, to model One może stać się kolejnym wielkim hitem. I to bez pomocy XDA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!