Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Palant, czyli szlagbal. Śląsk przodował w dziwnym sporcie

Marek Szołtysek
Marek Szołtysek
Marek Szołtysek arc.
Współczesne dyscypliny sportowe pochodzą od starożytnych i średniowiecznych zabaw. Takie właśnie są początki dzisiejszego hokeja czy piłki nożnej. Jednak sport, rozumiany jako zjawisko masowe, pojawił się w Europie i USA na przełomie XIX i XX wieku i to tylko w środowiskach miejskich. Rozwinięty gospodarczo Śląsk przodował w tym czasie w rozwoju roztomajtych dyscyplin sportowych.

Ślązoki bowiem - w odróżnieniu od rolników z innych polskich ziem - mieli po pracy w fabrykach czy kopalniach dość czasu na uprawianie swojego ulubionego sportu. Jak grzyby po deszczy powstawały śląskie kluby sportowe. Najwięcej pojawiło się ich w okresie powstań śląskich i zaraz w pierwszych latach po przyłączeniu części Śląska do Polski. Kluby te przyjmowały nazwy typu Zgoda, Konkordia, Naprzód, Gwiazda, Silesia, Polonia, Kościuszko, Górnik lub Hutnik.

Te sportowe działania wypływały z umiłowania do sportu, ale też po części ze społecznej aktywności Ślązoków. Podobną bowiem aktywność można było wówczas na Śląsku zauważyć również w innych dziedzinach. Masowo powstają wtedy chóry, teatry amatorskie, orkiestry dęte czy związki hodowców królików, gołębi czy ptaków egzotycznych.

Do najpopularniejszych gier sportowych wśród Ślązoków należał w tym okresie niewątpliwie palant, zwany też piłką palantową albo szlagbalem. Uczono zasad tej gry w szkole, grano w nią na podwórkach i na boiskach. Palant miał się pojawić na naszych ziemiach już około 1600 roku, jednak spopularyzował się dopiero w XIX wieku. Na Śląsku najpopularniejszy był w powiecie rybnickim, gdzie zresztą do dzisiaj gra się w palanta albo w jego współczesne odmiany - baseball i softball. Przykładowo w dzielnicy Rybnika - Ligocka Kuźnia - jest odpowiednie boisko baseballowe i działa tam Klub Sportowy "Silesia" Rybnik. Mój dziadek wychowany na grze w palanta do końca życia nie potrafił zaakceptować popularyzującej się w pierwszej połowie XX wieku piłki nożnej.

Ten fusbal był dla niego strasznie prymitywną grą. Najgorsze, jego zdaniem, były rozmiary tego fusbalowego bala. To niy sztuka cylnąć w takiego wieligo bala - mawiał. Raziły go też zbyt proste zasady gry w fusbal.

Twierdził nawet: Byłoby ciekawsze, jakby kożdy fusbaler mioł swoigo bala! A chodziło mu o to, aby podczas meczu na boisku nie grano tylko w jedną piłkę, ale w 20 (!). Jak widać mój dziadek nie był zapalonym fusbalowym kibicem. Męczy mnie też pytanie: Dlaczego to słowo "palant" jest synonimem głupka, a nie "fusbal". Mój dziadek byłby skiż tego fest nerwowy!
[email protected]



*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZOBACZ I ZAGŁOSUJ
*Majówka 2013: Zobacz, jak spędzić wolne dni. DOPISZ SWOJĄ PROPOZYCJĘ
*Matura 2013: Jak przygotować się do matury, jakich pytań się spodziewać, jak znaleźć dobrego korepetytora? ZOBACZ
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szołtysek: Palant, czyli szlagbal. Śląsk przodował w dziwnym sporcie - Dziennik Zachodni