18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PROCES KATARZYNY W.: Liczyły się tylko imprezy? Bartek Waśniewski przerywa milczenie!

Katarzyna Kapusta, Aldona Minorczyk-Cichy
We wtorek, 7 maja, kolejna rozprawa w procesie Katarzyny W., oskarżonej o zabójstwo córki. Tym razem będzie zeznawać mąż kobiety Bartek Waśniewski. Czy pogrąży swoją żonę? OTO PRZEŁOMOWE MOMENTY PROCESU

Gdy 24 stycznia 2012 roku W. skłamała, że porwano jej 6-miesięczne dziecko z wózka, jej mąż Bartek był dla niej tarczą. To on wypowiadał się podczas konferencji prasowych, wspólnie ze znajomymi rozwieszał plakaty i szukał swojej córki.

CZYTAJ KONIECZNIE:
RELACJA Z PROCESU KATARZYNY W.: MĄŻ BARTEK STAJE PRZED SĄDEM [RELACJA LIVE]

Gdy okazało się, że jego ukochana żona kłamie, wybaczył jej i próbował od nowa poukładać sobie z nią życie. Podczas konferencji prasowych mówił, że jest "tarczą i oparciem" dla Katarzyny. Trwał przy niej. Miarka się jednak przebrała, gdy W. uciekła z mieszkania Krzysztofa Rutkowskiego w Łodzi, gdzie przebywało małżeństwo.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Katarzyna W. pogrążona. Koleżanki z celi ją sypią [SENSACYJNE ZEZNANIA]
Katarzyna W. użyła słów "A jednak ich wychu*ałam" - świadek [4. ROZPRAWA]

Potem było już tylko pasmo nieszczęść i poniżenia. Prokuratura zmieniła W. zarzuty z nieumyślnego spowodowania śmierci na zabójstwo. Wydawało się, że Bartek miał dość wyskoków swojej żony i postanowił ułożyć sobie od nowa życie w Anglii.

Dzisiaj będzie zeznawać w sądzie przy ulicy Koszarowej w Katowicach. Nie wiadomo, czy obrona złoży wniosek o wyłączenie jawności jego zeznań.

- Niewykluczone, że złożę wniosek o wyłączenie jawności zeznań męża mojej klientki, jednak nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat - mówił po ostatniej rozprawie Arkadiusz Ludwiczek, obrońca Katarzyny W.

Do tej pory Sąd wyłączył jawność zeznań matki Katarzyny W., Leokadii W.

Najbardziej emocjonujące zeznania do tej pory złożył Krzysztof Rutkowski, koleżanki spod celi oraz Pani Jadwiga J., która jak twierdziła podczas rozprawy widziała W. jej matkę i brata już 9 stycznia w parku Żeromskiego jak kopali dół w ruinach po budynku kolejowym.

Zeznania kobiety wzbudziły wiele emocji, ponieważ bardzo skrupulatnie opisywała to co widziała. Jadwiga J. po raz drugi w parku Żeromskiego spotkała Katarzynę W. kilka dni później, wówczas W. miała jechać wózkiem bardzo szybko za Jadwigą. Według zeznań kobiety W. była bardzo nerwowa.

Tuż po rozprawie prokurator Zbigniew Grześkowiak, powiedział, że z dystansem podchodzi do zeznań Jadwigi J.
- Informacje przekazane przez świadka, że na miejscu w parku przebywał brat i matka Katarzyny W. jest informacją nową, ale w tej chwili trudno ocenić czy ona cokolwiek wniesie do śledztwa - dodał.

Również obrońca oskarżonej podszedł z dużym dystansem do wypowiedzi Jadwigi J.

- Bardzo poważnie podchodzę do wszystkich zeznań, także do zeznań pani J. Zgadzam się z panem prokuratorem, że ma dobrą pamięć, natomiast co do wiarygodności, niech najlepszym przykładem będzie to, że świadek rozpoznała moją klientkę na pogrzebie Magdaleny W. - powiedział Arkadiusz Ludwiczek, obrońca Katarzyny W.

KLUCZOWE MOMENTY ROZPRAWY:

18 lutego

Rozpoczyna się proces. Sędzia nie zgadza się na utajnienie procesu. Prokurator przedstawia dowody. Proces oparty jest na poszlakach. Katarzyna W. nie przyznaje się do winy.

4 marca

Zeznawał Robert R., dziennikarz portalu patriot24. Sędzia wyłączył jawność procesu na ten czas. Dziennikarz opowiadał o nagraniach z mieszkania w Łodzi, w którym przez pewien czas mieszkali Katarzyna W. i jej mąż Bartek.

Następnie przesłuchano Anetę J. sąsiadkę rodziny W. To ona jako ostatnia widziała Madzię Zywą. To dzięki temu zeznaniu wykluczono wersję rozpowszechnianą m.in. przez samą oskarżoną, jakoby dziecko zostało uduszone wcześniej podczas imprezy, na której miał być alkohol i narkotyki.

Zeznawał także Tomasz M., kolega Bartka. To on z rodziną W. spędził niemal cały dzień, w którym zginęła półroczna dziewczynka. Mimo, że był u nich w mieszkaniu przez kilka godzin nie widział Madzi. Dziewczynka miała spać, albo być w innym pokoju. To on po południu znosił wózek z dzieckiem z mieszkania na dwór.

2 kwietnia

Zeznawała matka Katarzyny W. Ta trwająca 5 godzin część rozprawy została utajniona.

Zeznawały także współwięźniarki W. Opowiadały o zachowaniu W. w celi. Mówiły, że nie myślała o dziecku tylko o sobie. Także w dniu pogrzebu dziecka nie było widać, aby się przejmowała jego śmiercią.

Małgorzata S. mówiła także, że W. kłamała, zmieniała wersje zdarzeń. Najbardziej jednak wstrząsnął nią dzień pogrzebu maleńkiej Madzi. S. opowiadała, że "Kaśka" ubrała się na biało, siedziała na górnym łóżku i zupełnie na zimno obserwowała telewizyjną relację z pogrzebu. Zdaniem S. interesowało ją tylko to, czy sąd tego dnia zwolni ją z aresztu. Kiedy tak się stało była szczęśliwa i powiedziała: "Jednak ich wy... łam".

Beata Ch. (podejrzana o zabicie syna 2-letniego Szymona z Będzina) zeznała w prokuraturze oraz opowiedziała policjantowi z Cieszyna, że W. zwierzyła się jej z tego, jak naprawdę zginęła Magda. W. miała udusić dziewczynkę jeden lub dwa dni wcześniej na imprezie (po alkoholu i narkotykach). Świadkami tego zdarzenia miała być czwórka gości oraz Bartek W.

Wspólnie mieli wymyślić "nieszczęśliwy wypadek" i uderzyć martwym dzieckiem o próg, aby spowodować obrażenia.


*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PROCES KATARZYNY W.: Liczyły się tylko imprezy? Bartek Waśniewski przerywa milczenie! - Dziennik Zachodni