CZYTAJ KONIECZNIE:
MATURA 2013 Z JĘZYKA POLSKIEGO
Głośna muzyka rozbrzmiewająca na placu Sejmu Śląskiego uniemożliwiła maturzystom odsłuchanie nagranych zadań z języka obcego; albo: uciążliwy atak kaszlu jednej z maturzystek spowodował, że jej koledzy z sali nie mogli w pełni skoncentrować się na rozwiązywaniu zadań. To tylko dwa z wielu powodów, które w zeszłym roku przeszkodziły maturzystom z naszego regionu w napisaniu egzaminu. Roman Dziedzic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, uznał je za zasadne i zgodnie z prawem uczniowie podeszli do egzaminu ponownie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
SUPERMODELKA ZUZA BIJOCH Z KATOWIC ZDAJE MATURĘ 2013 ZOBACZ TUTAJ
W tym roku hałas może stanowić spory problem dla maturzystów z III Liceum Ogólnokształcącego im. A. Mickiewicza w Katowicach. Tuż obok budynku tej jednej z najlepszych szkół w regionie trwa właśnie remont ulicy Piotra Skargi i w związku z tym hałas jest tam ogromny. Obawy w tej sprawie m.in. do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i Urzędu Miasta w Katowicach zgłosiła już Ewa Chorąży, dyrektorka placówki. Wiadomo, że od dziś do 10 maja, kiedy uczniowie zdają najbardziej popularne przedmioty, prace remontowe zostaną przerwane. Jednak od poniedziałku znów ruszą, a matury zakończą się dopiero 28 maja. Jeśli zajdzie taka potrzeba, egzaminy zostaną przeprowadzone w części szkoły jak najdalej oddalonej od remontu.
CZYTAJ KONIECZNIE:
JĘZYK POLSKI NA MATURZE 2013 JEST DO ZDANIA [PRZECIEKI]
- Nie możemy całkowicie wstrzymać prac w tym miejscu - wyjaśnia Jakub Jarząbek, rzecznik katowickiego magistratu. - Firma remontowa została powiadomiona o problemie. W pozostałych dniach robotnicy będą starać się minimalizować hałas, ale prace muszą biec zgodnie z planem.
CZYTAJ KONIECZNIE:
JAK ZDAC MATURĘ 2013? 12 ZŁOTYCH ZASAD
Jednak hałas jest jednym z najczęstszych problemów, na które do dyrektora OKE skarżą się maturzyści. W ubiegłym roku w jednej ze szkół skarżono się na to, że jedna z maturzystek dostała ataku kaszlu. Choć od razu udzielono jej pomocy, kilku uczniów zgłosiło zastrzeżenie do OKE. Zostało uznane za zasadne. Co jeszcze przeszkadza maturzystom? Na przykład nieprzestrzeganie czasu trwania egzaminu (skrócenie go przez komisję), niezapewnienie pomocy i przyborów do pisania czy zaniżanie (zdaniem zdającego) punktacji na egzaminach ustnych.
Skarżyć się można, ale musi być zachowana procedura zgłaszania zastrzeżeń. Maturzysta, który uzna, że zostały naruszone przepisy dotyczące przeprowadzania egzaminu, ma 2 dni (od daty egzaminu) na zgłoszenie zastrzeżenia do dyrektora komisji okręgowej. Ten rozpatruje takie zastrzeżenie w terminie 2 dni od daty ich otrzymania. Jeśli stwierdzi, że przepisy zostały naruszone, może unieważnić egzamin i zarządzić ponowne jego przeprowadzenie w terminie dodatkowym. Jednak jeśli uczniowie myślą, że każda ich skarga będzie pozytywnie rozpatrzona, dzięki czemu zyskają szansę na poprawę wyniku, grubo się mylą. Wraz z wpłynięciem skargi OKE rozpoczyna postępowanie, w którym sprawdza, czy jest ona zasadna. Pracownicy odwiedzają szkołę i odtwarzają warunki, w jakich maturzysta zdawał egzamin. Na przykład wypełniają klasę uczniami i sprawdzają, czy rzeczywiście mogły wystąpić problemy. Wiele zarzutów nie wytrzymuje takiej konfrontacji. W 2012 roku z 27 zgłoszonych zastrzeżeń 9 rozpatrzono pozytywnie. W 2011 na 13 wniosków 6 było zasadnych.
ZOBACZ KONIECZNIE:
SUPERMODELKA ZUZA BIJOCH Z KATOWIC ZDAJE MATURĘ 2013 ZOBACZ TUTAJ
Za dwa lata matura będzie już bez prezentacji
Wiosną 2015 roku matura zostanie przeprowadzona w nowej formie. Przystąpi do niej pierwszy rocznik uczniów, którzy uczą się zgodnie z nową podstawą programową. Czeka ich sporo zmian, jednak te najważniejsze są dwie. W 2015 roku maturzyści nie będą musieli przygotowywać już prezentacji. Zamiast tego, po wejściu na egzamin ustny z wcześniej przygotowanego zestawu będą losowali pytania, na które udzielą wypowiedzi. Dodatkowo czeka ich obowiązek przystąpienia do egzaminu pisemnego z jednego z tak zwanych przedmiotów do wyboru. Przykładowe pytania i zadania, jakie mogą pojawić się na egzaminie maturalnym w 2015 r. wraz z rozwiązaniami, zostaną opublikowane przez CKE w informatorach z poszczególnych przedmiotów w terminie do 31 sierpnia tego roku. KD
Matura: kiedyś wyznacznik intelektualny, dziś masowości nauczania
Nie wiedzą, jakie miasto jest stolicą Kanady. Nie wiedzą, na jakich zasadach wybierany jest w Polsce Sejm czy Senat. Błędy ortograficzne są na porządku dziennym. Wymienić wszystkich władców Polski, niekoniecznie chronologicznie, oj, raczej niewykonalne. Taki obraz maturzysty, który rozpoczyna naukę na studiach wyższych, powstaje z opowieści zasłyszanych od wykładowców. Oczywiście nie można generalizować, wciąż są uczniowie, którzy rzetelnie przez lata zdobywali wiedzę. Jednak wykładowcy przyznają, że z roku na rok jest ich coraz mniej. Matura staje się kolejnym mało wartościowym świstkiem papieru, który każdemu zdającemu otwiera drzwi na uczelnie wyższe. Zmianę na gorsze zauważyła prof. Genowefa Grabowska, prawnik, polityk, wykładowca Uniwersytetu Śląskiego. - W latach 60., kiedy zdawałam egzamin dojrzałości, podchodzili do niego wyłącznie najlepsi uczniowie, a i tak nie wszystkim udawało się go zdać - wspomina. W jej szkole na 18 osób za pierwszym razem udało się to wyłącznie 12 uczniom. Od uczniów wymagało się o wiele więcej niż dziś.
- Ogromnym wstydem było popełnić błąd ortograficzny, wzory matematyczne trzeba było pamiętać samemu - mówi pani profesor. - Teraz, kiedy zwracam uwagę studentom, że w ich pracy są błędy, słyszę w odpowiedzi, że zapomnieli włączyć programu do sprawdzenia pisowni. A moim zdaniem nie wypada, żeby osoba z dyplomem uczelni wyższej popełniała tak karygodne błędy ortograficzne, jak prezydent Bronisław Komorowski - dodaje. O co chodzi? Po tragicznym tsunami, które przeszło przez Japonię w 2011 roku, prezydent odwiedził ambasadę tego kraju, gdzie wpisał się do księgi kondolencyjnej. Wpis w oryginalnej pisowni był następujący: "Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy". KD
Arkusze to przesyłka specjalna
Nie wcześniej, ani nie później! Dokładnie między godz. 5 rano a 7.30 pracownicy Pocztexu, czyli firmy kurierskiej z ramienia Poczty Polskiej, musieli dziś dowieźć arkusze egzaminacyjne. W naszym województwie muszą dojechać do około 800 placówek oświatowych: liceów, techników czy szkół dla dorosłych. A to nie lada wyzwanie logistyczne, bo w całej Polsce mają do doręczenia na czas ponad 200 tysięcy przesyłek maturalnych. Jak informują pracownicy Poczty Polskiej, przesyłki zawierające testy egzaminacyjne są traktowane jako specjalne nadania, których dostarczenie wiąże się z uwzględnieniem określonych procedur. Przesyłki z zawartością testów mogą być odebrane jedynie przez osobę upoważnioną (zazwyczaj jest to dyrektor szkoły), co w sposób szczególny sprawdzane jest przez kuriera. Osoba odbierająca przesyłkę sprawdza natomiast, czy jej zawartość jest zgodna z zamówieniem i czy dotarła w nienaruszonym stanie. KD
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?