18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Tomczykiewicza powrót na salony. Coś o Buzku, Tusku, Gorzeliku

Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Paweł Smolorz arc.
"Obojętność" to pojęcie koszmarne w encyklopedii polityki. Gdy media nie chwalą, gdy zaprzestały krytyki, gdy nie zagrzewają wściekłego tłumu do dyskusji, polityczna dusza odchodzi w niebyt. Wziął sobie to do serca poseł Tomczykiewicz - pisze Paweł Smolorz.

Mass media to pierworodne dziecko polityki. Dziecko, opętane szorstką miłością i dystansem. Czasami złośliwe, uparte, pełne roszczeń. Jak kocha, to tylko za coś. Rodzic oddany bezgranicznie, czasem pokusi się by kupić mu loda. By go pogłaskać, by wstrzymać tupanie nogami. Czasem się udaje, czasem nie. To "widzenie i słyszenie" na odległość zrodziło się, by rozproszony tłum mógł zjednoczyć się w jednym miejscu i zrobić sobie rachunek sumienia czy wybór, którego dokonał, był słuszny. Ale jasne jest, że sam już byt, w oczach opinii publicznej, to o niebo więcej niż niebyt. Stąd- nie istotne, co się mówi,byle się mówiło. Cisza to znak, że nad polityczną karierą stoi już śmiertka z kosą.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Tomczykiewicz chce zamknąć śląskie kopalnie?
Euro 2020 na Stadionie Śląskim. Wspiera nas Jerzy Buzek!
Gorzelik do Sekuły: Jestem pełen podziwu dla elastyczności kręgosłupa Pana Marszałka

Trzeba być skrajnym ignorantem by tego nie rozumieć. Ale to zdarza się niezwykle rzadko. Politycy obierają specyficzne "stylówki", nierzadko korzystając z usług współczesnych mistrzów propagandy, nazywanych obecnie "pi-ar-owcami". Swego czasu Andrzej Lepper, u szczytu swojej politycznej kariery, zmienił kolor skóry na "śniady", by bardziej wpisać się w klimat nowoczesnej stolicy. Podobnie zrobił Jerzy Buzek, pięknie opalony, łamie do dziś zasadę sprzeczności Arystotelesa: "o niemożności bycia w dwóch miejscach naraz". Jest więc wszędzie. Na każdej imprezie jak tylko nie może być osobiście przemawia z ekranu, korzystając z dóbr mediów elektronicznych. Szef SLD z pozoru wydaje się nie iść za duchem czasu.

Nadal ma na etacie suflera, ale gdy spojrzy się na niego dogłębniej, to można odnieść wrażenie, że nic się w lewicy nie zmieniło, za wyjątkiem nowego garnituru bossa. Na naszym podwórku temat ancugu też był swego czasu na topie za sprawą lidera Ruchu Autonomii Śląska Jerzego Gorzelika. Na plakatach wyborczych wyglądał niegdyś jak Al Capone "zmiszungowany" z oldschoolowym wykładowcą Uniwersytetu Śląskiego. Do tego zdjęcia na plakaty robił mu, jak się mogło wydawać, przypadkowy przechodzień smartfonem tamtych czasów. Jak się później okazało nie była to bariera by później zostać wicemarszałkiem Sejmiku Śląskiego. Dziś to już inny człowiek, w elegancko skrojonym garniturze, z idealnie przyciętym zarostem, esteta brylujący na lokalnych salonach. Paradoksalnie-jego politycznemu wizerunkowi- zaszkodziła bardziej współpraca z samorządem Platformy Obywatelskiej, niż niegdyś źle dobrana garderoba.

A Platforma to mistrzowie stylu. Premier Tusk to niekwestionowany as pi-aru bijący na łeb lidera opozycji, niepokornego Jarosława Kaczyńskiego, którego próba kreacji medialnej to aprioryczna porażka każdej agencji "propagandowej". Co prawda lokalna świta premiera trochę odstaje od stołecznej wymuskanej śmietanki. Ale jest! Jak na razie to wystarczy. W tym wszystkim ciarki na plecach poczuł, nieobecny ostatnio, tajemnie- medialnie wyciszony- szef lokalnej PO Tomasz Tomczykiewicz. Przerażony zapewne tym stanem rzeczy myślał długo: Jak tu na salony powrócić?

Wpatrując się w zalegające tony węgla- uskrzydlony stanowiskiem wiceministra gospodarki, postanowił wsadzić kij w mrowisko. Przekazał ciemnemu ludowi odkrywcze słowa: "Kilka polskich kopalń węgla kamiennego jest trwale nierentownych". I stało się! I zawrzało! Cóż za odkrycie. Zleciały się media. Zarządy się tłumaczą. Blady strach obleciał górnicze śląskie rodziny. Wiceminister działa! Powrócił! Teraz tylko czekać nam trzeba, jak zostanie polską Margaret Thatcher.

Paweł Smolorz

ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? MASZ INNE ZDANIE? NAPISZ KOMENTARZ

***

To najnowszy felieton Pawła Smolorza, syna Michała. W serwisie dziennikzachodni.pl będziemy cyklicznie publikować wpisy z bloga autora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!