Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Henryk III głogowski: Książę, ale dlaczego nie król Polski? [HISTORIA DZ]

Tomasz Borówka
Książę Henryk III głogowski
Książę Henryk III głogowski arc.
Utarte i trafne powiedzenie, że historię piszą zwycięzcy, oznacza w konsekwencji i to, że historycy zwycięzcom właśnie poświęcają najwięcej uwagi. O pokonanych świat zapomina i po upływie kilku pokoleń mało kto o nich pamięta. Prawie wszyscy wiedzą, że Biegun Południowy pierwszy zdobył Amundsen, a Mount Everest - Hillary i Tenzing. Ale ludzie, którym mówią coś nazwiska Scotta, Mallory’ego i Irvine’a należą do zdecydowanej mniejszości. Podobnie rzecz się ma w przypadku Henryka III głogowskiego - mocnego śląskiego księcia, który był blisko polskiej korony.

O ile w ogóle się o nim wspomina, to najczęściej opisując jeden z najokrutniejszych epizodów epoki rozbicia dzielnicowego. W 1293 r. Henryk porwał swego kuzyna i imiennika, księcia wrocławskiego Henryka V Otyłego, po czym umieścił go nie tylko w lochu, ale i w ciasnej, żelaznej skrzyni. Nieszczęśnik spędził w tych przerażających warunkach kilka miesięcy - oprawca uwolnił go dopiero wymusiwszy sowity okup, przekazanie kilku miast i grodów oraz obietnicę zbrojnego wsparcia na wezwanie.

Trzeba powiedzieć, że nietrudno dziwić się urazie Głogowczyka do Henryka Otyłego, który w 1290 r. pozbawił go władzy nad Wrocławiem. A ten w myśl testamentu Henryka Prawego przypaść miał właśnie Henrykowi głogowskiemu. Ostatnia wola Prawego nie była jednak w smak wrocławskim mieszczanom i części rycerzy, którzy obrali swoim władcą Otyłego. Jak się miało okazać - na nieszczęście dla niego. Głogowczyk nękał go odtąd nieubłaganie, już w 1291 r. zagarniając odeń cały szereg miast, a cała sprawa osiągnęła swą mroczną kulminację w cuchnących głogowskich lochach.

Henryk Otyły długotrwałą niewolę przypłacił utratą zdrowia i zmarł stosunkowo młodo kilka lat później - aczkolwiek nim to nastąpiło, zdążył jeszcze spłodzić syna (trzeciego już), który przyszedł na świat jako pogrobowiec w 1296 r. W tym samym roku, zaledwie kilkanaście dni wcześniej, zginął zamordowany król Przemysł II. Henryk Głogowski był jego sojusznikiem. Łączyła ich umowa o wzajemnym dziedziczeniu. Podobnie jednak jak po śmierci Prawego, Głogowczyk nie zdołał wyegzekwować testamentu zmarłego.

Tym razem stanął mu na przeszkodzie Władysław Łokietek, który zajął większość Wielkopolski. Henryk utrzymał w ręku tylko jej pograniczną część, której grody zdążył obsadzić swoimi garnizonami natychmiast po śmierci Przemysła. Ale tak czy inaczej uważał się za jego prawnego spadkobiercę, w tym i za dziedzica polskiej korony. Porozumienie z Łokietkiem traktował jako chwilowe i złamał je już w 1298 r. Wkroczywszy do wielkopolskiego Kościana, ogłosił się "księciem Królestwa Polskiego" i zaczął tam wystawiać przywileje na rzecz wielkopolskiego duchowieństwa, także dla arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba Świnki. Wymowa tego była jednoznaczna: wydając akty prawne dotyczące Wielkopolski Henryk podkreślał swoją tam władzę.

Nim jednak doszło do decydującego starcia z Łokietkiem, wyszło na to, że gdzie biją się dwaj, korzysta...Czech. A konkretnie król czeski Wacław II, najsilniejszy z rywali do polskiego tronu, który w 1300 roku został uroczyście ukoronowany w Gnieźnie. Dla Głogowczyka był to już zbyt silny przeciwnik, tym bardziej, że Wacław, zostawszy prawnym opiekunem małoletnich synów Otyłego, podporządkował sobie Wrocław.
Henryk znalazł się więc w defensywie. Przeszedł do kontrataku dopiero po kilku latach, wykorzystując zaangażowanie Wacława poza granicami Polski i zgon króla w 1305 r. oraz zamordowanie jego syna Wacława III w roku 1306. W tymże roku Henryk odniósł duży sukces odniósł zajmując Poznań, podczas gdy Łokietek opanował Kraków. Wiele mogło się jeszcze zdarzyć, tym bardziej że w latach 1308-1309 pozycja Łokietka osłabła, gdy Krzyżacy wydarli mu Pomorze Gdańskie. Jednak już w 1309 r. Głogowczyk umarł nie dożywszy sześćdziesiątki...

Ale gdyby zwyciężył Henryk, i to on został królem Polski w miejsce Łokietka (który koronował się w 1320 r.) - królewska gałąź Piastów nie uschłaby tak szybko, jak miało to nastąpić jeszcze w XIV wieku. Łokietek miał tylko jednego syna, który dożył dorosłego wieku, Kazimierza Wielkiego. Zmarł on nie zostawiwszy męskiego dziedzica. Co innego Henryk III, który doczekał się licznego męskiego potomstwa! Ród Piastów głogowsko-żagańskich przetrwał w męskiej linii aż do początków XVI wieku. A również wywodząca się od Henryka linia Piastów oleśnickich wygasła niewiele wcześniej, bo w ostatnich latach wieku XV. Piastowie głogowscy na tronie Polski wyeliminowaliby z jej dziejów nawet dynastię Jagiellonów! Być może zaoszczędzając przez to wielu kłopotów wynikających z trwonienia potencjału państwa polskiego na wielkie, imperialne projekty, niekoniecznie przynoszące mu korzyści...



*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Henryk III głogowski: Książę, ale dlaczego nie król Polski? [HISTORIA DZ] - Dziennik Zachodni