Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Nasza Historia” zapisuje białe plamy z dziejów Śląska. Również październikowa

Jadwiga Jenczelewska
Humboldtowie, spokrewnieni z pruskim domem panującym, czyli Hohenzollernami, mieszkali też na Śląsku

Uniwersytet Humboldtów jest najstarszym - założonym przez Wilhelma von Humboldta w 1809 roku - uniwersytetem w Berlinie. W latach 1828-1946 funkcjonował pod nazwą Friedrich-Wilhelms-Universität, a od 1949 pod imieniem braci von Humboldtów: Wilhelma i Aleksandra.

Starszy, Wilhelm, był wybitnym niemieckim językoznawcą i filozofem, reformatorem oraz naukowcem. Młodszy, Aleksander, znakomitym przyrodnikiem i podróżnikiem, jednym z twórców nowoczesnej geografii. Obaj są chlubą niemieckiej nauki i kultury.

- Ale mało kto wie, że tych wybitnych ludzi zaliczamy też do śląskiej arystokracji, ponieważ na wiele lat związali swoje losy właśnie ze śląską ziemią - mówi dr Arkadiusz Kuzio-Podrucki, historyk zajmujący się badaniem dziejów śląskiej arystokracji w naszym regionie, związany z Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim. - Dzieje Humboldtów w naszym regionie właściwie są nieznane. Na szczęście dzięki „Naszej Historii” możemy zapisywać te białe plamy - dodaje historyk.

I przypomina te dzieje. Aleksander to pierwszy Humboldt, który pojawił się na Śląsku. Było to jesienią 1792 roku. Przyjechał wtedy do Tarnowskich Gór jako nowo mianowany dyrektor Wyższego Urzędu Górniczego we Frankonii - by spotkać się z hrabią Fryderykiem Wilhelmem von Redenem, dyrektorem Wyższego Urzędu Górniczego na Śląsku, w celu poznania miejscowego górnictwa.

Do Tarnowskich Gór przybył 16 listopada i pozostał tu prawie miesiąc. Odwiedził m.in. kopalnię Fryderyka, by zapoznać się z efektami pracy Redena oraz sposobami, jakie stosował, by zwiększyć wydobycie lokalnych kruszców. Przyglądał się więc pracy świeżo zamontowanej maszyny parowej, zwanej wówczas ogniową. Zdobytą na Śląsku wiedzę postanowił wykorzystać we Frankonii i tamtejszych księstwach Ansbach i Bayreuth. Aleksander miał swoją główną bazę wypadową w inne rejony właśnie w Tarnowskich Górach. Stąd wyprawiał się na Jurę Krakowsko-Częstochowską i dalej, m.in. do Wieliczki. 7 grudnia 1792 roku zapisał się w księdze gości kopalni soli.

Natomiast tym, który na stałe związał swoje życie ze Śląskiem, był Wilhelm von Hum-boldt. W roku 1821 otrzymał zamek i posiadłość Otmuchów w dawnym księstwie nyskim - jako darowiznę od króla Fryderyka Wilhelma III. Od tego czasu otmuchowskie dobra stały się głównym majątkiem rodziny, a ona sama stała się częścią śląskiej arystokracji.

Potomkowie Wilhelma mie-szkali w Otmuchowie aż do lat 30. XX wieku, a budowla pozostawała w rękach rodziny do 1929 r. Humboldtowie stracili swój majątek w 1945 roku - jak cała śląska arystokracja. Bratanek ostatnich właścicieli Otmu-chowa, Aleksander, zginął w 1941 r. na froncie wschodnim.

Więcej informacji o ciekawych losach rodziny Humbold-tów można przeczytać w październikowym numerze „Naszej Historii”, a także m.in. o obozie w Łambinowicach, buncie Czechów przeciwko Habsburgom, Alfredzie Szklarskim, który związał swoje życie z Katowicami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: „Nasza Historia” zapisuje białe plamy z dziejów Śląska. Również październikowa - Dziennik Zachodni