Szynka i ser to niezbyt dobre połączenie. Tak samo pomidor w duecie z ogórkiem

Pomidor i ogórek
- To nie jest do końca prawda, że łączenie pomidora i ogórka jest niezdrowe. To trochę taki przesąd - podkreśla Ewa Mirkowicz, specjalista ds. żywienia człowieka z Centrum Dietetyki i Edukacji Żywieniowej Salvere. - Wszystko zależy od tego, co chcemy z tej sałatki otrzymać. Ale tak jest niemal ze wszystkim. Powinniśmy sobie zadać pytanie, czego oczekujemy od pożywienia i tak układać jadłospis, aby dostarczać naszemu organizmowi to, czego on potrzebuje. Jeśli chodzi o sałatkę grecką, to obecność w niej ogórka eliminuje z niej zupełnie witaminę C. Bo świeży ogórek zawiera enzym zabijający witaminę C. I wszystko jedno, czy to będzie sałatka grecka, czy na kanapce położymy pomidora i ogórka. W tym połączeniu nasz organizm nie otrzyma witaminy C. Ale nie możemy powiedzieć, że sałatka grecka będzie niezdrowa. Nadal będą w niej minerały, potas, wapń, witaminy z grupy B, błonnik.

Okazuje się, że enzym w ogórku, który zabija witaminę C, działa tak nie tylko na pomidora, ale też na inne warzywa. Ale jednocześnie ogórek dostarcza nam różnych elektrolitów. Jest soczystym i orzeźwiającym warzywem, chociaż nie jest polecany jako wybitne źródło jakiegoś składnika. Raczej powinny go unikać osoby cierpiące na wzdęcia, bo jest warzywem ciężkostrawnym. Lepiej więc go traktować jako urozmaicenie diety.

Za to za zdrowe warzywa uchodzą pomidor i papryka. Mają lipoten, a ten ma działanie przeciwnowotworowe. Mają też beta-karoten i witaminę C.

Surowa czy gotowana
Marchewka uchodzi za zdrowe warzywo. Znaleźć w niej możemy witaminy A, C, witaminy z grupy B, a także E, H, K oraz PP. Nie brak także składników mineralnych, takich jak wapń, potas, sód, żelazo, miedź, fosfor, magnez, cynk i kobalt. Zawiera też kwasy foliowy i jabłkowy, inozytol oraz pektyny. Dzięki obecności dużej ilości błonnika marchewka pomaga regulować pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom i nadmiernej fermentacji w jelitach. Sprzyja wydalaniu z organizmu produktów odpadowych przemiany materii. Ma też dobry wpływ na naszą skórę - delikatnie wygładza zmarszczki i nadaje skórze intensywniejszą barwę, dzięki czemu poleca się ją latem, gdy się opalamy. Inną zaletą marchwi, chyba najlepiej nam znaną, jest jej korzystny wpływ na nasz wzrok. Zawdzięczamy to obecności beta-karotenu. Ten sam związek ma jednak też i inne właściwości. Przyczynia się między innymi do ochrony przed drobnoustrojami. Ma także działanie antyoksydacyjne i wzmacniające odporność.

Marchewkę znamy jako jeden ze składników surówek (czyli jedzoną na surowo) i sałatek (czyli ugotowaną). Która postać jest zdrowsza? Marchewkę najlepiej spożywać na surowo - radzą specjaliści i od razu dodają, że jest wówczas najbardziej wartościowa, ale też ciężkostrawna. Ugotowana staje się o wiele bardziej lekkostrawna, dzięki czemu mogą ją jeść już malutkie dzieci, ale gotowanie czy pieczenie sprawia, iż traci ona część swoich wartości odżywczych.

Nie pij herbaty z cytryną
Lubisz herbatę z cytryną? Lepiej nie pij jej za dużo. Okazuje się bowiem, że w liściach herbaty jest glin. Jeśli do niego dodamy cytrynę, to ten glin łączy się z kwasem cytrynowym i powstaje związek zwany cytrynianem glinu. Glin staje się niebezpieczny dla naszego organizmu. Do tego taka postać glinu jest łatwo przyswajalna przez organizm. Naukowcy uważają, że właśnie ten cytrynian glinu powoduje powstanie choroby Alzheimera. Ale bez przesady, dwa czy trzy kubki takiej herbaty nie powinny nam zaszkodzić. Specjaliści jednak radzą, aby pić najwyżej jedną filiżankę dziennie. To używka - podkreślają. Do tego herbata wypłukuje wapń i magnez. Lepiej więc zamiast herbaty pić wodę mineralną, która zawiera wapń i magnez. Nie wolno też herbatą popijać tabletek z żelazem, bo związki taniny wypłukują żelazo z organizmu.

Unikaj kanapek z szynką i serem
Lubisz kanapkę z szynką i plasterkiem sera? Albo bardzo popularne pasty mięsno-jajeczne, pasty z ryby i sera, z ryby i jajka? To najczęściej spotykane połączenia. Okazuje się jednak, że właśnie one sprawiają, że żelazo, które jest w mięsie, zupełnie się nie wchłania, bo przeszkadza mu wapń, który jest w nabiale. To o tyle ważne, że żelazo człowiekowi jest bardzo potrzebne, a to pierwiastek w ogóle trudno wchłanialny i trudno dostępny.

Według norm powinniśmy jeść 1 gram dziennie białka na kilogram wagi, ale tylko 1/3 białka pochodzenia zwierzęcego. Tymczasem problem jest taki, że człowiek spożywa za mało białka i jeśli jeszcze dodatkowo blokuje wchłanianie z białka żelaza, to w organizmie mamy za mało tego pierwiastka. To niekorzystne. Nie da się też żelaza z mięsa zastąpić żelazem z warzyw, bo wchłanianie go np. z roślin strączkowych (gdzie jest go najwięcej) jest o wiele gorsze. Lepsze są suszone morele. Należy także pamiętać, że na przyswajalność żelaza mają wpływ również inne składniki.

*Oto zakręt mistrzów w Katowicach. Każdego dnia ktoś ląduje na barierkach
*Marsz przeciw imigrantom w Katowicach ZDJĘCIA + WIDEO
*Adamek - Saleta ZDJĘCIA + WIDEO CAŁA WALKA
*Merkury Market w Rybniku otwarty! ZOBACZ KONIECZNIE