Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Jastrzębia naraziła mieszkańców na niebezpieczeństwo? Radni PiS chcą śledztwa prokuratury

Bartosz Wojsa, Jacek Bombor
Stara niecka basenowa też była wyłączona z użytkowania w 2011 roku. A podczas pikniku, 13 września, dzieci grały tam w... minihokeja
Stara niecka basenowa też była wyłączona z użytkowania w 2011 roku. A podczas pikniku, 13 września, dzieci grały tam w... minihokeja Bartosz Wojsa
Radni PiS chcą podać prezydent Jastrzębia-Zdroju, Annę Hetman, do prokuratury. Ich zdaniem, naraziła mieszkańców na niebezpieczeństwo.

Prezydent Jastrzębia-Zdroju, Anna Hetman, naraziła życie setek mieszkańców, bo zorganizowała dwa pikniki na wyłączonych z użytkowania ruinach Ośrodka Wypoczynku Niedzielnego przy ul. Cieszyńskiej. Tego dowodzą radni PiS i zapewniają, że sprawę oddadzą do prokuratury.

- Na ile bezpieczny jest OWN? Dziurawe płoty, połamane ławki, dziurawe chodniki, bardzo niebezpieczna niecka po byłym basenie, wystające druty z płotów. A pani prezydent organizuje tam kolejne imprezy - pisze w interpelacji radny Andrzej Matusiak.

I pyta, czy inspektorat nadzoru budowlanego wyłączył OWN z użytkowania?
A co za tym idzie, nie można tam organizować imprez, tym bardziej z dziećmi.Wylicza, że w trakcie imprezy z udziałem jastrzębskich sportowców, która odbyła się 13 września, na miejscu „nie było widać żadnej służby medycznej”. - „Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3” - cytuje Kodeks karny.

Nasi dziennikarze sprawdzili u źródła, czyli Wojciecha Długosza, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Jastrzębiu-Zdroju, czy prawdą jest, że obiekty na OWN są wyłączone z użytkowania.

- Tak, większość obiektów budowlanych, a więc stary amfiteatr, zadaszenie, stara niecka basenowa, została przez miasto wyłączona z użytkowania już w 2011 r. Na wniosek miasta wówczas przeprowadzono kontrole ich stanu - wyjaśnia nam Wojciech Długosz.

Dlaczego zostały wyłączone? - Ze względu na fatalny stan techniczny. Zagrażają po prostu życiu i zdrowiu - mówi nam inspektor. I przyznaje, że absolutnie na tych obiektach żadnych imprez być nie powinno. - Nie interesuje mnie trawa wokół, ale tylko te obiekty. O imprezach miejskich nie wiedziałem, bo nie były zgłoszone - mówi Długosz.

I tu drugi zarzut radnego: czy piknik ze sportowcami na OWN był zgłoszony jako impreza o charakterze masowym? I poprosił o dokumentację…

Postanowiliśmy zapytać o tę sprawę prezydent Annę Hetman, która wyraźnie poirytowana odpowiedziała nam, że „zleciła sprawdzenie dokumentacji” i odmówiła dalszego komentarza. Prosiła, by odezwać się za kilka dni. Ustaliliśmy, że impreza nie była zgłoszona jako masowa. Powód?

- W przypadku pikniku na OWN nie było przesłanek, żeby zastosować przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Do takich imprez masowych nie zalicza się imprez organizowanych w ramach współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży, sportowych, organizowanych dla sportowców niepełnosprawnych, sportu powszechnego o charakterze rekreacji ruchowej, ogólnodostępnym i nieodpłatnym, organizowanych na terenie otwartym. Teren, gdzie organizowany był piknik, jest terenem otwartym. Była to impreza bezpłatna, rekreacyjna i ogólnodostępna dla mieszkańców Jastrzębia-Zdroju - wyjaśnia Katarzyna Wołczańska, rzecznik UM w Jastrzębiu-Zdroju.

Tę informację - o dziwo - potwierdziła też rzeczniczka jastrzębskiej policji, Magdalena Szust. Tymczasem w Wojewódzkiej Komendzie Policji w Katowicach mówią zupełnie co innego: „Ta impreza powinna być zgłoszona”.

- W przypadku liczby uczestników, jeżeli oscyluje ona wokół tysiąca osób, to organizator powinien zgłosić taką imprezę jako masową. W dodatku teren powinien być odpowiednio wydzielony i oznakowany, spełniający warunki bezpieczeństwa. Organizator powinien oszacować, ile ludzi przyjdzie. Jeżeli wstęp jest wolny, a organizator podejrzewa, że może na imprezę przyjść około tysiąca osób, to ta impreza powinna być zgłoszona. Jeżeli organizator tego nie przewidział, to i tak nie zwalnia go to z odpowiedzialności. Tym bardziej, jeśli na danym terenie zmieściłoby się tyle osób i nie jest to pierwsza organizacja imprezy w takim miejscu - informuje podinspektor Adam Jachimczak z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Wymogi są jasne.

Organizator imprezy masowej musi „załatwić” m.in. obecność służby porządkowej, pomoc medyczną oraz zaplecze higieniczno-sanitarne. Takich zabezpieczeń nie było. A to był przecież drugi piknik zorganizowany na OWN. Na pierwszym, który odbył się 24 lipca, pojawiło się wielujastrzębian. A to oznacza, że miasto mogło przewidzieć podobną frekwencję na drugim pikniku, 13 września. Czy było ponad 1000 osób?

- Trudno to oszacować, nikt nie liczył - słyszymy w urzędzie. Nasz dziennikarz, który był na miejscu, szacuje, że liczba mogła być większa, wiele razy przeciskał się przez tłum. A na „zakazanych” obiektach, w niecce basenowej, urządzano nawet mecz minihokeja!

Andrzej Matusiak zapowiada zgłoszenie sprawy do prokuratury. Za takie uchybienia, zgodnie z kodeksem, grozi do 8 lat, ale zazwyczaj kończy się na grzywnie lub umorzeniu. Niedawno w podobnym procesie przeciwko sołtysowi gminy Zbęchy (Wielkopolskie), sąd umorzył sprawę ze względu na „niską szkodliwość społeczną czynu”. Tam sołtys organizował „Wianki” i też nie wystąpił o zgodę. Z OWN może być inaczej, bo tu piknik odbył się na terenie wyłączonym z użytkowania od 4 lat.


*Oto zakręt mistrzów w Katowicach. Każdego dnia ktoś ląduje na barierkach
*Marsz przeciw imigrantom w Katowicach ZDJĘCIA + WIDEO
*Adamek - Saleta ZDJĘCIA + WIDEO CAŁA WALKA
*Merkury Market w Rybniku otwarty! ZOBACZ KONIECZNIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!