Częstochowska służba zdrowia wzbogaciła się niedawno o pięć nowych karetek oraz nowoczesną salę wybudzeń w Miejskim Szpitalu Zespolonym na Zawodziu. To jednak nie znaczy, że sytuacja jest idealna. Coraz więcej częstochowianek narzeka na opiekę okołoporodową w częstochowskich szpitalach, zarówno miejskich, jak i wojewódzkim.
Kobiety coraz częściej decydują się na porody w pobliskich miastach m.in. w Lublińcu, Tarnowskich Górach, Radomsku i w Myszkowie.
- Pierwsze dziecko rodziłam jeszcze w szpitalu na Tysiącleciu. Niestety kiedy tamta porodówka została zlikwidowana, praktycznie nie ma wyboru. Zdecydowałam się na poród w szpitalu na Mickiewicza, ale to już nie to samo - żali się jedna z matek, chcąca zachować anonimowość.
Co ciekawe, pacjentki rzadko narzekają na warunki panujące w lecznicach. Ich zdaniem największym problemem jest traktowanie ze strony personelu, który nie pyta ich o zdanie na temat stosowanych procedur porodowych. Część personelu uniemożliwia również uczestniczenie w porodach rodzinnych - ojcowie są często wypraszani z sal porodowych.
Dlatego Anna Majer, częstochowska radna PiS wystosowała apel do prezydenta miasta o podjęcie działań, które poprawią opiekę okołoporodową w częstochowskich szpitalach. Jak twierdzi radna, pacjentki narzekają na złe traktowanie zarówno w Miejskim Szpitalu Zespolonym, jak i Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na Parkitce. Radna Majer domaga się, aby miasto w przyszłorocznym budżecie znalazło środki na bezpłatne szkoły rodzenia oraz zatrudniły tzw. doule - wykształcone i doświadczone kobiety, które zapewniają niemedyczne, fizyczne, emocjonalne i informacyjne wsparcie dla matki i rodziny podczas ciąży, porodu i po porodzie.
- Nasz wydział zdrowia wie już o petycji i akcji radnej Majer, ale dopiero kiedy trafi ona do nas formalnie , wówczas będziemy mogli określić możliwość podjęcia pewnych działań - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy UM w Częstochowie.
Dyrektorzy i lekarze z częstochowskich szpitali nie kryją jednak wzburzenia opiniami pacjentek i radnej. - Zawsze wpuszczamy ojców na salę porodów, chyba, że są nietrzeźwi. Prowadzimy również wiele działań, o których jest mowa w apelu radnej m.in. mamy grupy wsparcia będące odpowiednikiem douli - mówi Magdalena Sikora, rzeczniczka prasowa WSS na Parkitce. Szpital może się też pochwalić tym, że dzięki wieloletniej pracy lekarzy, położnych i pielęgniarek utrzymuje od 1998 roku tytuł Szpitala Przyjaznego Dziecku.
*Koszmarny wypadek w Bytomiu. Dlaczego ciężarówka zmiażdżyła fiata i zabiła młoda kobietę?
*Rolnik szuka żony ODC. 5 ZDJĘCIA + WIDEO
*Nowe mieszkanie w Katowicach może być Twoje
*Straszny wypadek w McDonaldsie: Dziewczynka ma poparzenia 4. stopnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?