Tego jeszcze nie było - pierwsza w historii młoda para wzięła ślub na... szczycie Skrzycznego w Szczyrku. Nowożeńcy skorzystali z możliwości, jaką dają nowe przepisy. Choć młoda para pochodziła spoza województwa śląskiego (panna młoda z Gdańska, pan młody z Białegostoku), a na co dzień mieszka w Warszawie, to jednak ślub postanowili wziąć przed schroniskiem na najwyższym szczycie Beskidu Śląskiego.
Do ceremonii trzeba było jednak zaangażować urzędników z gminy Lipowa (powiat żywiecki), ponieważ schronisko na Skrzycznem, przy którym młodzi wzięli ślub, administracyjnie należy do tej żywieckiej gminy.
- To było wyjątkowe wydarzenie i zaszczyt dla mnie. Mam nadzieję, że inne pary również dostrzegą piękno Doliny Zimnika, czy szczytu Skrzycznego i takie uroczystości będą się powtarzać - przyznaje wójt gminy Lipowa Jan Góra, który udzielił młodym ślubu.
Szczyrk nie od dziś cieszy się mianem ślubnej stolicy Polski, a turystyka ślubna pod Skrzycznem rozwija się bardzo mocno. Sabina Bugaj, szefowa Miejskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Informacji w Szczyrku, przypomina, że produkt, jakim jest „Najpiękniejszy ślub tylko w Szczyrku” został wymyślony w MOKPiI , gdy głównym problemem miasta byli właściciele gruntów grodzący trasy narciarskie.
CZYTAJ TAKŻE:
W Szczyrku poradzą, gdzie się zaręczyć i wziąć ślub
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
W Beskidach ślub nawet w stylu rock and rolla
- Wtedy wiele osób pukało się w czoło i zarzucało, że nie mamy już czego wymyślać. Tymczasem okazało się, że dziś turystyka ślubna w Szczyrku jest wiodąca. Właściwie w każdym obiekcie w Szczyrku w ciągu całego tygodnia odbywają się śluby. Młode pary goszczą u nas od poniedziałku do niedzieli - przyznaje.
O nowożeńców zabiegają sami hotelarze, którzy oferują np. darmowe noclegi lub po okazyjnej cenie.
Ślub zawarty na szczycie Skrzycznego to efekt przepisów, jakie weszły w życie 1 marca. Zgodnie z nimi związek małżeński można zawrzeć w dowolnie wybranym Urzędzie Stanu Cywilnego lub poza nim. Bugaj przypomina, że Szczyrk był pierwszym miastem, gdzie śluby udzielano poza urzędem. Głównie dlatego, że w mieście nie ma sali ślubów, a chętnych par było bardzo wiele z różnych części kraju, a nawet zagranicy.
W zorganizowaniu ślubu np. w hotelu urzędnicy idą nowożeńcom na rękę. - Dajemy jednak wytyczne - musi być godło, dywan, dach nad głową. Nie dopuszczamy, że ktoś np. będzie nogi moczył w rzece, a urzędnik udzieli mu ślubu. Dbamy, by powaga sytuacji została zachowana - dodaje.
Jerzy Bożek, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Bielsku-Białej przyznaje, że w mieście zdarzają się śluby poza urzędem - najczęściej w bielskich lokalach gastronomicznych i w domach weselnych. Ale taka ekstrawagancja, jak ślub na Skrzycznem, nie miała miejsca.
*Koszmarny wypadek w Bytomiu. Dlaczego ciężarówka zmiażdżyła fiata i zabiła młoda kobietę?
*Rolnik szuka żony ODC. 5 ZDJĘCIA + WIDEO
*Nowe mieszkanie w Katowicach może być Twoje
*Straszny wypadek w McDonaldsie: Dziewczynka ma poparzenia 4. stopnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?