Twaróg o kampanii wyborczej: Ludzie ze Śląska

Na każdym plakacie wyborczym co ważniejszego polityka z każdej strony podkreślone korzenie i tożsamość, w podtekście: dbałość o nas, maluczkich, co to w Warszawie nie mamy ścieżek przetartych, troska o naszą ziemię umęczoną na amen. „Będę Was reprezentować”, „Słucham Waszych opinii”, jeden przewrotnie napisał nawet „To Wy jesteście moimi ekspertami” (hm, boję się - wolałbym posła eksperta). Tak czytam i napawam się, jacy to ważni jesteśmy dzisiaj dla tych wszystkich kandydatów.

Niekiedy najdzie mnie myśl natrętna - co to zaraz ją odrzucam oczywiście - że górnictwo upada i gdzie byli przez 20 lat ci, którzy dziś mówią, że są ze Śląska. Lecz zaraz potem patrzę na te twarze, rozterki porzucam - przecież oni nie dadzą nam zginąć, na pewno świetnie pracowali, ale moce nieczyste ze stolicy zadziałały. Innym razem pomyślę o ważnej niedokończonej autostradzie na północ. Nie - reflektuję się zaraz - to niemożliwe, żeby nasi posłowie mogli zrobić więcej, na pewno zrobili wszystko, co w ich mocy. Pech pewnie, o tak, to pech, a jak pech, to pech, wiadomo.

A jako że „nieszczęścia chodzą parami”, to pewnie tę metropolię, co to miała być 1400 dni temu, a jest teraz jakaś taka niepotrzebna, trzeba zrzucić właśnie na karb tej niekwestionowanej prawdy naukowej. No bo z pewnością nie jest to przejaw niemożności w polityce.

Hasła z tożsamością w tle to elementarz politycznego PR. Wiadomo, że pojawiały się i dziś też musiały się pojawić. Jednak jedyne, co definiuje polityka, to partia, do której przynależy, nie region. Wielokrotnie potwierdziło to tzw. lobby śląskie. Niby lobby śląskie, które od ponad 25 lat niczego nie może. Cała reszta zatem - z tą dbałością o region i tożsamością jako imperatywem działania - to mrzonki i mydlenie oczu.

Twitter: @MarekTwaróg

Marek Twaróg, redaktor naczelny DZ

*Koszmarny wypadek w Bytomiu. Dlaczego ciężarówka zmiażdżyła fiata i zabiła młoda kobietę?
*Rolnik szuka żony ODC. 5 ZDJĘCIA + WIDEO
*Nowe mieszkanie w Katowicach może być Twoje
*Straszny wypadek w McDonaldsie: Dziewczynka ma poparzenia 4. stopnia