TRAGEDIA W SOSNOWCU:
CZYTAJ KONIECZNIE:
TRAGEDIA W SOSNOWCU: NOWE FAKTY WS. UTONIĘCIA DZIECKA
AKTUALIZACJA 20 MAJA 2013:
UTONIĘCIE DZIECKA W SOSNOWCU - MIASTO ZASYPIE ZBIORNIK
AKTUALIZACJA 17:00
Miejsce przy ul. Plażowej, gdzie w niedzielę w południe utopił się chłopczyk pilnuje sosnowiecka straż miejska. Tuż przy rzece znajduje się ruina, która jest zabezpieczona taśmami policyjnymi. Obok budynku, w betonowej nawierzchni widoczne są dziury o szerokości i długości ponad metra, które nie zabezpieczają żadne pokrywy. To właśnie tam, do jednego ze zbiorników, wpadł chłopczyk.
Sosnowiecka policja precyzuje, że chłopczyk, który utonął, miał 7 lat, a nie 8, jak wcześniej podawała straż pożarna. - Do tragedii doszło około godz. 12.15. Było tam dwóch chłopców w wieku 7 lat. Jeden z nich wpadł do zbiornika. Drugi wybiegł na ulicę i poprosił przechodzącego mężczyznę o pomoc - relacjonuje Sylwia Łabaj, rzecznik sosnowieckiej policji.
Na miejsce zdarzenia przyjechała oprócz policji, straż pożarna. Jeden z płetwonurków zszedł do zbiornika, który był głęboki na około 10 metrów. Wyciągnął chłopca. Rozpoczęła się reanimacja, ale 7-latka nie udało się uratować. Na miejscu pojawił się prokurator i ekipa dochodzeniowo-śledcza z sosnowieckiej komendy policji. Mają wyjaśnić, jak doszło do tragedii. - Na tę chwilę nie udało nam się jeszcze ustalić właściciele terenu, na którym doszło do utonięcia chłopca - mówi Sylwia Łabaj.
Z relacji okolicznych mieszkańców wynika, że budynek, przy którym doszło do tragedii od co najmniej 10 lat stał pusty i niszczał. Rozkradali złomiarze. Mieszkańcy Sosnowca traktują tę część miasta, jak tereny rekreacyjne. Wśród okolicznych lasów i nad rzeką można było w niedzielę po południu spotkać wielu spacerowiczów i rowerzystów.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY
Do tragedii doszło 19 maja około godz. 12.30. Jeden z chłopców bawiących się na terenie byłej huty metali kolorowych przy ul. Plażowej w Sosnowcu wpadł do jednego z niezabezpieczonych zbiorników o długości i szerokości 8 metrów i głębokości 4,5 metra.
Dziecko utonęło w niezabezpieczonym zbiorniku
- Zbiornik był niezabezpieczony. Być może złomiarze ukradli właz. Wtedy 8-letni chłopak wpadł do zbiornika. Mimo natychmiastowej akcji i podjęcia akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować dziecka - mówi Patryk Fudała, rzecznik sosnowieckiej straży pożarnej.
W akcji ratunkowej brało udział 12 strażaków z 3 sekcji. Na miejscu jest jeszcze prokurator i policja, którzy badają przyczyny tragedii.
Wkrótce podamy więcej informacji na ten temat
Utonięcie dziecka w Sosnowcu przy ulicy Plażowej - ZOBACZ MIEJSCE ZDARZENIA
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?