Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice - Stomil Olsztyn 2:2. Punkt przy pustych trybunach [RELACJA, OPIS, ZDJĘCIA]

Rafał Musioł
GKS Katowice - Stomil Olsztyn 2:2. Punkt przy pustych trybunach
GKS Katowice - Stomil Olsztyn 2:2. Punkt przy pustych trybunach MACIEJ GAPIŃSKI/DZIENNIK ZACHODNI
W drugim meczu z Jerzym Brzęczkiem na ławce piłkarze GKS Katowice zdobyli czwarty punkt. Tym razem zremisowali u siebie ze Stomilem Olsztyn 2:2 w meczu, którego w wyniku decyzji wojewody nie mogli oglądać kibice. GKS Katowice - Stomil 2:2.

Jerzy Brzęczek na powitanie z Bukową - pustą, bo taka była decyzja wojewody śląskiego - wpadł pod falę odzwierciedlającą grę GKS-u w tym sezonie. Po wygranej w Bytowie katowiczanie zagrali znów bardzo przeciętnie, ale zdołali wywalczyć remis.
Gospodarze wystąpili bez Adriana Frańczaka, pokutującego za nadmiar żółtych kartek, Mateusza Kuchty przebywającego na zgrupowaniu reprezentacji młodzieżowej i poturbowanego w poprzednim występie Mateusza Kamińskiego. W niewielkim to jednak tylko stopniu tłumaczy kolejny słaby występ zespołu, chociaż ostatni kwadrans przyniósł pewien powiew optymizmu.

Ze względu na nieobecność Kuchty Brzęczek musiał postawićna innego młodzieżowca i wybrał Pawła Szołtysa. Zdecydował się też na posadzenie na ławce rezerwowych Bartosza Iwana. Najgroźniejszym zawodnikiem w tej konfiguracji okazywał się Maciej Bębenek, który w 25 minucie z bliska uderzał głową, ale Piotr Skiba kapitalnie przerzucił piłkę nad poprzeczkę. Akcja ta zrównoważyła nieco akcję, w której Karol Żwir trafił w słupek bramki Rafała Dobrolińskiego.
Bramkarz GKS-u nie miał już za to szczęścia, gdy Rafał Kujawa pewnie sfinalizował kontratak i dał olsztynianom prowadzenie. Od tego momentu przewaga gości wzrosła, za to gola zdobył GKS po rzucie karnym podyktowanym po faulu na Bębenku. Dzięki temu siódmą bramkę w tym sezonie zdobył Grzegorz Goncerz.

Remis był wynikiem lepszym niż gra, ale po przerwie utrzymał się niespełna kwadrans, gdy Irakli Meschia w pół minuty dostał najpierw żółtą kartkę za wymuszanie rzutu karnego, a potem prezent od obrońców podających wszerz boiska, ale znów wrócił po 120 sekundach dzięki trafieniu z woleja Szołtysa! Rezultat znów się więc wyrównał, ale tym razem wyrównała się także gra obu drużyn. Katowiczanie zaczęli wreszcie realizować to, o czym na powitalnym spotkaniu mówił Brzęczek: dłużej utrzymywali się przy piłce. W efekcie nieco chyba zbliżyli się do wizji szkoleniowca i w nagrodę zdobyli pod jego ręką czwarty punkt w dwóch meczach, pomimo tego, że ostatnie dwie minuty musieli grać w dziesiątkę.

GKS Katowice - Stomil Olsztyn 2:2 (1:1)
0:1 Rafał Kujawa (29), 1:1 Grzegorz Goncerz (41-karny), 1:2 Irakli Meschia (59), 2:2 Paweł Szołtys (61)
GKS: Dobroliński- Pietrzak, Jurkowski, Prażnovski, Czerwiński - Szołtys, Leimonas, Pielorz (83. Trochim), Bębenek (75. Wołkowicz) - Burkhardt (46. Iwan) - Goncerz
Stomil: Skiba - Bucholc, Czarnecki, Remisz, Wełna - Suchocki (81. Piotr Głowacki), Paweł Głowacki, Żwir, Meschia (83. Chałas), Lech - Kujawa (78. Łukasik)

Żółte kartki: Pietrzak, Jurkowski - Wełna, Żwir, Meschia, Lech. Czerwona: Pietrzak (90)
Sędziował Tomasz Radkiewicz (Łódź)
Widzów bez publiczności

Nasz komentarz o zamknięciu stadionu GKS przez wojewodę czytaj tu:
KOMENTARZ PO ZAMKNIĘCIU STADIONU PRZEZ WOJEWODE


*Koszmarny wypadek w Bytomiu. Dlaczego ciężarówka zmiażdżyła fiata i zabiła młoda kobietę?
*Rolnik szuka żony ODC. 5 ZDJĘCIA + WIDEO
*Nowe mieszkanie w Katowicach może być Twoje
*Straszny wypadek w McDonaldsie: Dziewczynka ma poparzenia 4. stopnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!