Jerzy Gorzelik przeszedł do opozycji, a wraz z nim trzech radnych Ruchu Autonomii Śląska. W poniedziałek radni sejmiku wojewódzkiego zdecydowali o przyjęciu rezygnacji lidera autonomistów. W tej sprawie zapanowała wyjątkowa jednomyślność, gdyż 31 radnych było "za". Głosowali zgodnie z życzeniem szefa RAŚ, który na poprzedniej sesji nagle, bez uprzedzenia, zerwał koalicję z PO i PSL.
CZYTAJ KONIECZNIE:
PUSTUŁKA: CO SIĘ DZIEJE Z PO?
Gorzelik, jeszcze przed południem, formalnie jako członek zarządu, wystąpił na konferencji prasowej, podczas której skrytykował zarząd za... cięcia w Kolejach Śląskich. - To mistrzostwo świata zorganizować konferencję przeciwko sobie - ironizował radny Solidarnej Polski Michał Wójcik, który w roli "wunderwaffe" sprowadził do Katowic lidera swojej partii, czyli Zbigniewa Ziobro. Ten zaś obwieścił koniec rządów PO.
Z tą oceną nie należy się spieszyć, ale sytuacja w samorządzie województwa rzeczywiście bardzo się skomplikowała. Dziś koalicja PO - PSL ma tylko jeden głos przewagi nad opozycją - 24 do 23.
Jednak dziś,a najpóźniej jutro, Naczelny Sąd Administracyjny ma zdecydować, co z 48 mandatem, który należał swego czasu do radnego Solidarnej Polski Bogdana Święczkowskiego. Władze sejmiku wygasiły ten mandat, gdy Święczkowski został posłem. Od kilkunastu miesięcy trwa prawny spór w tej sprawie, bo Święczkowski parlamentarzystą ostatecznie nie został, a do sejmiku chciał wrócić i odwołał się od niekorzystnej dla siebie decyzji.
Jeśli mandat przypadnie opozycji to wtedy PO i PSL stracą w sejmiku większość.
Zanim to się stanie zarząd czeka batalia o absolutorium za 2012 rok. Czy uda się koalicji przegłosować tę istotną uchwałę? Odpowiedź uzyskamy już na następnej sesji.
Trudno powiedzieć jak zachowają radni RAŚ, którzy przecież firmowali poprzedni zarząd. Czy Jerzy Gorzelik będzie głosował przeciwko sobie?
Przewodniczący RAŚ ze swoim stanowiskiem pożegnał się bardzo elegancko dziękując swoim współpracownikom, dyrektorom podległych wydziałów. W kuluaracha tryskał dobrym humorem, w przeciwieństwie do szefa Kolei Śląskich Michała Borowskiego, który wygląda na człowieka po traumatycznych przejściach. Dobre samopoczucie Gorzelika może minąć, bo przecież wyjście RAŚ z zarządu to także zwrotny moment dla tej regionalnej partii politycznej. Od taktyki przyjętej przez kierownictwo ugrupowania zależy, czy w następnych wyborach zwiększy swoje poparcie, czy też przejdzie do historii jako niezwykle barwny epizod.
- Dziś mamy sytuację, w której spuszczane są szalupy z tonącego okrętu - zawyrokował w programie TVP 3 Forum Regionów świeżo upieczony senator PiS Bolesław Piecha. Jego zdaniem niebawem w ślady RAŚ pójdzie Polskie Stronnictwo Ludowe.
Cóż na razie PSL trwa, choć od momentu, gdy regionalny lider tego ugrupowania Stanisław Dąbrowa zajął się w zarządzie województwa Kolejami Śląskimi, a przestał być wicewojewodą, nie ma już takiej szczęśliwej miny.
Być może PO i PSL uda się dobrnąć do końca kadencji. Nawet jeśli bezboleśnie uda się przejść przez sesję z absolutorium to kolejną rafą jest uchwała budżetowa. W tej sprawie nie ma co liczyć na kompromis.
Oczywiście sytuacja się uspokoi, gdy PO doprosi do nowej koalicji SLD. Na razie jednak nic nie słychać o konkretnych rozmowach. I więcej czasu upływa od propozycji złożononej przez szefa SLD w województwie posła Marka Balta tym mniej lewica jest zainteresowana współrządzeniem.
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?