Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mysłowice: Węgierski przysmak od państwa Milewskich

Olga Krzyżyk
Oto rodzina Milewskich, która zasmakowała w kurtoszu
Oto rodzina Milewskich, która zasmakowała w kurtoszu Olga Krzyżyk
Ciasto wyrabiane jest w specjalnym mieszalniku, a potem rośnie pod przykryciem 30 minut. Następnie jest krojone na cienkie paski i rolowane, tak że osiąga minimum 150 centymetrów długości. Czego to jest przepis? Węgięrskiego smakołyku- kurtosza, czyli ciasta kominowego.

Ciasto nawijane jest na gruby, drewniany wałek i moczone w cukrze, do którego po karmelizacji mają przyczepić się posypki. Nawinięte na wałki ciasto rośnie przez kolejne 15 minut i po tym czasie gotowe jest do wypiekania. Piecze się obracając w piecu na ruszcie, w temperaturze dochodzącej do 350 stopni, przez około 5 minut. W taki sposób powstaje kurtosz, czyli węgierski smakołyk inaczej nazywany ciastem kominowym.

W tym węgierskim smakołyku rozsmakowali się państwo Milewscy - Sonia i Bartłomiej podczas tegorocznych wakacji w Kołobrzegu. Kurtosza spróbowali już dwa lata temu we Wrocławiu, jednak dopiero nad polskim morzem powstał pomysł założenia własnej działalności. I tak to się zaczęło. Małżeństwo postawiło na coraz bardziej popularny w kraju food truck, czyli mobilną jadłodajnię na kołach.

- Na początku trzeba było kupić odpowiedni samochód. Zdecydowałem się na citroëna jumpera, który następnie sam przerobiłem, tak by można w nim było piec i sprzedawać. Jest tu specjalny piekarnik, stół do wyrabiania i rolowania ciasta oraz lada - mówi Bartłomiej Milewski.

Kurtosza można zamówić na słodko - z wanilią, cynamonem, kokosem, nutellą i orzechami, czy krówką i migdałami lub na słono z salami i serem oraz z kurczakiem i serem. Ciastko wypieka sama Sonia Milewska. Przepisy wymyśliła sama, po czym uczyła się jeszcze w domu piec kurtosza. Mąż, syn- 3-letni Igor , reszta rodziny oraz koleżanki smakowali pierwszych wypieków.

- Najbardziej smakuje mi kurtosz z białą czekoladą i kokosem. Muszę powiedzieć, że nie spotkałam się do tej pory z food truckiem na słodko. Zwykle są same kebaby czy hamburgery. Zawsze to jakaś odmiana - ocenia Agnieszka Latecka, mieszkanka centrum Mysłowic, która przyszła kupić kurtosza.

Food truck małżeństwa Milewskich stoi zaraz przy sklepie Kaufland przy ulicy Chopina. Kurtosza można tam kupić od poniedziałku do soboty od godziny 11 do 19. W tym miejsce wcześniej stała przyczepa z książkami.

- Ludzie podchodzą pytają, co mamy nowego. Na poczatku myślą, ze dalej tu są książki, ale przyciąga ich zapach pieczonego ciasta. Pytają, co to jest - opowiada Sonia Milewska.

W Mysłowicach food truck jest nowością. Młodsi mieszkańcy miasta od razu mówią, że wiedzą, czym są jadłodajnie na kółkach, chociaż nie wszyscy słyszeli o kurtoszu. Jednak dla starszych mysłowiczan food truck jest czymś nowym.

- Nie znałam tego wcześniej. teraz dopiero wnuczka mi tłumaczyła. Nie wiem, czy to, co sprzedają jest w ogóle zdrowe. Nie bardzo przekonuje mnie jedzenie z samochodu. Wolę tradycyjne ciastka z piekarni - mówi Danuta Żelazna, mieszkanka Mysłowic.

Małżeństwo zapewnia, że ich kurtosze są zawsze świeże, wypiekane na miejscu. -To już chyba szóste ciastko, które kupuję. Lubi je też mój mąż - dodała Marta Piwowarska, która czekała na ciastko z córką Kornelią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!