Wstępny projekt zakłada stworzenie wykazu najważniejszych pod względem krajobrazowym miejsc w kraju, ustanowienie definicji reklamy i wprowadzenie tzw. opłaty reklamowej. Przede wszystkim jednak daje lokalnym samorządom możliwość ograniczania swobodnego umieszczania tablic, napisów, ogłoszeń reklamowych w przestrzeni publicznej.
Piszemy o tym od miesięcy
Obecnie reklamy to dziki rynek, kakofonia i zaśmiecanie przestrzeni publicznej, a ich natłok sprawia, że reklamy tracą sens także dla reklamodawców - mówi Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, tłumacząc powody, dla których warto podjąć prezydencką inicjatywą.
WYRZUĆMY SZPETNE SZYLDY - CZYTAJ WIĘCEJ O AKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Nic dodać, nic ująć. Można jedynie żartobliwie stwierdzić, że Bronisław Komorowski nie wymyślił niczego, o czym byśmy nie pisali w ciągu ostatnich miesięcy w ramach akcji "Wyrzućmy szpetne szyldy".
Zdiagnozowaliśmy problem, opisywaliśmy, jak sobie z reklamową wolnoamerykanką radzą inni, np. w Krakowie, pokazywaliśmy pozytywne przykłady w naszym regionie i piętnowaliśmy tych, którzy nie przejmują się wyglądem naszych miast. Teraz, w toku zapowiadanych konsultacji społecznych, będą mogli się wypowiedzieć przedstawiciele środowisk gospodarczych, samorządów oraz wszyscy, dla których - jak to określono - "krajobraz jest wielką wartością i dobrem narodowym". Urzędnicy z Kancelarii Prezydenta liczą, że konsultacje społeczne zajmą około miesiąca.
- Następnie zbierzemy je wszystkie, a kolejnym krokiem będzie skierowanie projektu do Sejmu, o ile oczywiście kształt tej ustawy wypracowany w toku konsultacji spotka się z powszechnym zrozumieniem - mówi minister Dziekoński.
Czas na audyt krajobrazu?
To krok w dobrym kierunku. Do tej pory, choć przecież istnieją regulacje mówiące o tym, że w przestrzeni publicznej może znajdować się tylko to, co zostało zatwierdzone przez miejskiego architekta, to urzędnikom brakowało odwagi do egzekwowania tych przepisów. Być może dysponując mocniejszą podstawą prawną będą bardziej skłonni do zdecydowanych działań - komentuje dr Justyna Kucharczyk z Pracowni Projektowania Komunikacji Wizualnej katowickiej Akademii Sztuk Pięknych.
Podkreśla jednak, że kluczowe dla dalszych losów projektu będą konsultacje społeczne. Podobnie uważają też samorządowcy, którzy na propozycje prezydenta patrzą tyleż z nadzieją, co z obawami.
- Boję się trochę tego pomysłu z audytem krajobrazu. Bo jednych będzie na niego stać, a innych nie. Poza tym, jak zdefiniować krajobraz? Czy może nim być ciąg kamienic - zastanawia się Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór, gdzie być może jeszcze w tym roku w obrębie śródmieścia powstanie park kulturowy.
Co konkretnie postuluje prezydent?
Wprowadzenie definicji krajobrazu i określenie, co jest, a co nie jest reklamą. Pojawić ma się definicja tzw. dominanty krajobrazowej, tj. obiektu o wiodącym oddziaływaniu wizualnym w krajobrazie (będzie go można wznieść tylko w oparciu o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego).
Nałożenie na samorządy obowiązku prowadzenia tzw. audytu krajobrazowego (nie rzadziej niż raz na 20 lat). Na jego podstawie wskazywano by obszary o szczególnych walorach krajobrazowych i warunki ich ochrony. Gdyby, skutkiem realizacji tego zapisu, jakiś przedsiębiorca miał trudności lub nie mógł prowadzić dotychczasowej działalności, to samorząd wojewódzki będzie miał mu zrekompensować koszty.
Umożliwienie samorządom ustanawiania w drodze uchwały zakazów i ograniczeń dotyczących umieszczania tablic, napisów, ogłoszeń reklamowych i innych znaków niezwiązanych z ochroną przyrody. Uchwały te określałyby też gabaryty, standardy jakościowe oraz rodzaje wyrobów, z których szyldy mogą być wykonane.
Ustanowienie opłaty reklamowej na rzecz gminy. Do jej uiszczania zobowiązani mieliby być właściciele, użytkownicy wieczyści lub osoby, które posiadają nieruchomość, na której znajduje się tablica lub urządzenie reklamowe (wyjątkiem mają być reklamy niewidoczne z przestrzeni dostępnych publicznie oraz same szyldy). Opłata nie byłaby też naliczana od zwykłego oznakowania, stąd sklepy, organizacje turystyczne, obiekty kultury zostałyby oznakowane przez swoich zarządców bądź administratorów.
Wprowadzenie norm dotyczących ładu przestrzennego, np. maksymalnej wysokości zabudowy czy dopuszczalnej kolorystyki obiektów budowlanych. Gdyby obiekt nie spełniał wymogów ochrony krajobrazu, powiatowy inspektor będzie mógł w drodze decyzji administracyjnej nakazać jego doprowadzenie do stanu pierwotnego.
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?