Cały Śląsk, naprzód bardziej Dolny, później Górny, w dziejach historii wpisuje się jako kraina niezwykle oryginalna. Już sama nazwa historykom przysparza nie lada trudności. Podobnie ma się sprawa z przynależnością etnograficzną. Spory, a co za tym idzie dyskusje, opierane na różnych interpretacjach będą trwały nadal, bo z historią tak już jest- zależy kto o niej mówi. Tak czy inaczej faktem jest, że kraina geograficzna, której granice historyczne dziś można bez specjalnego trudu zakreślić, przemierzyła w czasoprzestrzeni drogę bardzo bogatą. Obecnie trudno nie zgodzić się, że największy wpływ na Śląsk miały trzy, w obecnym rozumieniu, państwa: Czech, Niemiec i Polski. Właśnie te, nazwijmy to grupy kulturowe, ukształtowały obecną tożsamość narodową współczesnych Ślązaków. Jednak uchowej nos Panie przed wyciąganiem pochopnych wniosków. Koniecznie trzeba wziąć pod uwagę, że czym innym są już proporcje kulturowego wpływu na zamieszkującą region ludność tu i teraz. Historyczna rozciągłość w czasie przynależności terenowej Śląska teoretycznie powinna odciskać swoje piętno najbardziej. Tak jednak nie jest.
Historyczne to właśnie Czesi powinni zostawić spory ślad w myśleniu współczesnych Ślązaków. Region ten, pozostawał pod ich władztwem bardzo długo, zmiennie z interesami monarchii piastowskiej, której zwierzchnictwo nad Śląskiem najczęściej było wynikiem wpłacanego Czechom trybutu. Niespecjalnie w dzisiejszym rozumieniu tożsamości miało to znaczenie. Dopiero w XVI wieku, Śląsk trafił we władanie Habsburgów, a następnie Prus. Jest to okres, o którym śmiało można powiedzieć, że stał się zalążkiem obecnej tożsamości Ślązaków. Po pierwszej wojnie światowej, nastąpiła swoista krystalizacja tejże tożsamości i poprzez podział Górnego Śląska między odradzającą się Polską a Niemcami rozpoczęła się bratobójcza walka, której skutkiem były śląskie powstania.
Po drugiej wojnie światowej Śląsk, niemal w całości, trafił w granice PRL. Rozpoczęła się propagandowa walka z niemieckim pierwiastkiem tej ziemi, który w ogromnym stopniu zagnieździł się w jej kulturze. Nie sposób było go wymazać. W architekturze, zwyczajach czy języku pozostał do dziś, stając się silną składową dzisiejszej Śląskiej tożsamości regionalnej. W granicach Polski, region ten, pozostaje od 1945 roku i przez ten czas jest karmiony jej narodowym duchem. Niestety to właśnie historyczna eklektyczność kulturowa tego regionu nie pozwala mu w pełni trawić karmę, która jest mu podawana. Nie powinien być to jednak powód do wojny domowej, ale zachęta do uszanowania swojej różnorodności i zrobienia z niej europejskiego atutu. Rozwój cywilizacyjny ostatnich stu lat pokonał bezapelacyjnie poprzednie epoki. Świat rozwija się szybciej niż niegdyś. Kilkadziesiąt lat to już niemal cały wiek. Stąd trudno mówić by Śląsk nie był w ogromnym stopniu polski. I niech jest. Ale nie sposób pojąć chęci nokautowania historycznej prawdy. Z tej właśnie chęci kontynuowana jest bratobójcza wojna Ślązaków, dzieląca ich na frakcję polską i niemiecką.
O tym, że wojna trwa nadal wiedziałem. Nie przewidziałem tylko jej skali. Po publikacji tekstu: "Śląsk, "niemiecki przeszczep" w polskiej germanofobii" (PRZECZYTAJ TEKST), po którym wybuchła miejscami chamska, ordynarna internetowa bitwa, zrozumiałem, że przed współczesnymi Ślązakami stoi bardzo poważny problem- uznania samego siebie i nabrania pokory wobec historii. Bez rozwiązania tego nonsensownego konfliktu, można śmiało powiedzieć, że od powstań śląskich końca wojny nie było.
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?