Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2015 Śląskie: rekordowa frekwencja i zwycięstwo PiS

S. Cichy, K. Domagała
W PiS radość ogromna
W PiS radość ogromna Arkadiusz Gola
Wybory parlamentarne 2015. Wielka mobilizacja w wyborach parlamentarnych. Frekwencja najwyższa w historii wolnej Polski. PiS wygrało w 14 z 16 województw. W Śląskiem zdobyło 36 proc. głosów

**WYBORY PARLAMENTARNE 2015 NA DZIENNIKZACHODNI.PL:
WYNIKI WYBORÓW PARLAMENTARNYCH 2015 - TUTAJ ZNAJDZIESZ WYNIKI WYBORÓW Z TWOJEGO MIASTA

WYNIKI WYBORÓW 2015 NA ŻYWO - FREKWENCJA, ZDJĘCIA, WIDEO

WYBORY PARLAMENTARNE 2015 FREKWENCJA LIVE - ZOBACZ, ILU BYŁO GŁOSUJĄCYCH
WYBORY PARLAMENTARNE 2015 WYNIKI i NAJNOWSZE WIADOMOŚCI**

Bez wątpienia, zakończyły się właśnie najważniejsze wybory nie tylko tego roku ale ostatniej dekady. Przy najwyższej frekwencji w historii wolnej Polski a więc po 1989 r. Do urn poszło 51.6 proc. uprawnionych do głosowania. Oto staliśmy się świadkami zmiany władzy w Polsce. Zgodnie z przewidywaniami zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość przełamując po raz drugi w tym roku złą passę wyborczą. Platforma Obywatelska po ośmiu latach sprawowania władzy przechodzi do opozycji i może się okazać, że nie tylko na poziomie kraju.

W Śląskiem wygrało PiS choć z mniejszą przewagą

W województwie śląskim według badania exit poll przeprowadzonego przez IPSOS na zlecenie TVN, partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 36 proc. głosów, PO - 25,5 proc., Kukiz’15 - 11,10 proc. a .Nowoczesna Ryszarda Petru 6,9 proc.

Niespodzianką jest brak ugrupowań lewicowych w przyszłym Sejmie. Ani Zjednoczona Lewica, która zdobyła w naszym regionie 7,2 proc. głosów (ale jako koalicja by dostać się na Wiejską potrzebowała co najmniej 8 proc.) ani Partia Razem - 4,2 proc. nie przekroczyły progu wyborczego.

- Czeka nas eksperyment w skali Europy, czyli Sejm bez lewicy. PiS wygrał, ma również swojego prezydenta, a zatem ta formacja bierze pełną odpowiedzialność za Polskę. Ludzie chcieli zmiany i ta zmiana będzie teraz realizowana - komentuje Zbyszek Zaborowski, były już dziś poseł SLD. Dodaje, że ten wynik to także efekt idiotycznej strategii PO, która postanowiła zwalczać wszelką konkurencję w centrum i lewicy.

W Śląskiem PSL nie jest siłą mogącą wprowadzić swoich przedstawicieli do Sejmu, ale sondażowy wynik na poziomie 2,8 proc. to klęska.

Partia KORWiN, która w skali kraju znalazła się pod progiem wyborczym w województwie śląskim zdobyła aż 5,1 proc. głosów i gdyby wynik wyborów zależał od mieszkańców naszego regionu, dostałaby się do Sejmu.

Wyniki na podstawie sondażu przewidują błąd w stosunku do prawdziwych wyników wyborów, który może wynosić nawet 2 proc. co dla niektórych partii balansujących na granicy progu wyborczego może mieć ogromne znaczenie.

Frekwencja najwyższa w ciągu ostatnich 25 lat

Już pierwsze podsumowanie liczby głosujących do godz. 12 wskazywało, że zainteresowanie wyborami będzie wyjątkowo duże. W Śląskiem do południa wydano 600 916 kart do głosowania (na 3 591 406 uprawnionych osób). Tym samym frekwencja wyniosła 16.73 proc. i była nieco wyższa niż w kraju (16.47 proc.).

Podczas kolejnego wystąpienia PKW podano już dużo wyższe liczby. Do godz. 17 w regionie poszło zagłosować 39.60 proc. uprawnionych. Wydano 1 424 027 kart do głosowania. Wynik znów był nieco wyższy niż w kraju (38,97 proc.). Wyniki sondażowe mówią, że ostatecznie w kraju w wyborach wzięło udział 51,6 proc. uprawnionych.

U nas najchętniej do urn szli mieszkańcy powiatu bielskiego - na godz. 17 było to 46.02 proc. głosujących. Najmniejsze emocje wybory wzbudziły w powiecie raciborskim, gdzie frekwencja na godz. 17 była najniższą - 31.68 proc. oraz w Zabrzu. Tam głos oddało 32.65 proc. uprawnionych.

W lokalach wyborczych tłumy i kolejki jak za PRL

Podczas tych wyborów członkowie obwodowych komisji nie mogli narzekać na brak zajęć. Nie tylko w Chorzowie, Gliwicach, Częstochowie czy Katowicach by odebrać kartę do głosowania lub dostać się do kabiny, trzeba było odstać w kolejce i co ciekawe, trakie sytuacje miały miejsce pzrez cały czas głosownia.

- W lokalu wyborczym spotkałam więcej sąsiadów niż na cmentarzu podczas Wszystkich Świętych - śmieje się Katarzyna Białas, która głosowała w Zawierciu.

Tłumy chętnych do oddania głosu czekały przed lokalami wyborczymi już przed godz. 7 rano. Także w Łazach, gdzie głosowanie odbywało się, m.in. w szkole podstawowej. O godz. 6.45 przed zamkniętymi jeszcze drzwiami stał pierwszy głosujący - Bogdan Mikołajczyk.

- Właśnie wysiadłem z pociągu po pracy, pewnie gdybym poszedł do domu wyspać się, już nie chciałoby mi się wrócić zagłosować, a to dla mnie bardzo ważne - tłumaczy mieszkaniec Łaz. - Starałem się brać udział we wszystkich głosowaniach, przecież w ten sposób wybieramy swoich liderów - mówi Mikołajczyk.

Bardzo poważnie do głosowania podchodzi też rybniczanka, Anna Głucho- wska. - To nasz obowiązek, w tym roku wyszliśmy na spacer i przy okazji poszliśmy oddać głos - mówi.

Rodzinny spacer zamienił sie w głosowanie również dla rodziny Kasprzaków z Bielska-Białej. W komisji obwodowej w Domu Kultury Włókniarzy w niedzielne przedpołudnie swoim rodzicom towarzyszyła 2-letnia Jadwiga Kasprzak, która pomogła im wrzucić do urny wyborczej karty do głosowania.

Błędne karty, złe rubryki, czyli incydenty wyborcze

W ciągu soboty i niedzieli śląska policja otrzymała zgłoszenia o 16 przypadkach łamania ciszy wyborczej, m.in. w Katowicach, Mysłowicach, Cieszynie, Częstochowie i Wodzi-sławiu Śląskim. Nie miały one jednak wpływu na przebieg wyborów. Zdecydowana większość zgłoszeń dotyczyła zrywania lub rozwieszania plataków wyborczych kandydatów.

- Otrzymaliśmy też informację od mieszkańca Rudy Śląskiej, którego nie dopuszczono do głosowania, ponieważ ktoś już podpisał się w jego rubryce - mówi Andrzej Gąska z zespołu prasowego KWP w Katowicach.

Sprawa jest bardzo poważna. Teraz konieczne będzie przesłuchanie członków komisji, a grafolog będzie badał, czy złożony podpis na pewno nie jest autorstwa poszkodowanego mężczyzny. Nieuważnym członkom komisji mogą grozić konsekwencje karne, a sprawa prawdopodobnie rozstrzygnie się w sądzie.

Z kolei swojego nazwiska na liście nie mógł znaleźć mężczyzna głosujący w powiecie bielskim.

- Okazało się, że niedawno wrócił do Polski z zagranicy, jeszcze się nie zameldował - tłumaczy Andrzej Adamek, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Bielsku-Białej.

Niewielkie problemy z kartami do głosowania odnotowano w Sosnowcu. W trakcie sprawdzania kart przed wyborczą niedzielą okazało się, że w kilku komisjach wyborczych są podwójne karty. Chodzi o 25 kart z 170 tysięcy kart do głosowania. Brakowało kart z wydrukowanymi komitetami wyborczymi, a inne listy zostały wydrukowane dwukrotnie. Karty zostały wycofane jeszcze nim rozpoczęło się głosowanie.

Wojciech Litewka, dyrektor Delegatury Biura Wyborczego w Katowicach rozesłał do 84 gmin pismo, w którym uczulił pracowników obwodowych komisji wyborczych, by sprawdzali czy wydawane karty są poprawne.

W Katowicach głosujący zażądał zwrotu zaświadczenie o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania. Gdy nie chciano mu go wydać z powrotem, zabrał je członkowi komisji i potargał.

współpraca: KK, MN, KR, MiW


*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*Nowe restauracje w Katowicach zapraszają SPRAWDŹ ADRES I MENU
*Tajemnice różańca. Jak odmawiać różaniec? Tłumaczy ks. Mirosław Tosza
*Rolnik szuka żony ODCINEK 7 STRESZCZENIE Paulina odchodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!