Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GZM zlecił opracowanie studium w sprawie wypożyczalni rowerów

Justyna Przybytek
Chcesz pojeździć rowerem? Fajnie, ale na razie własnym
Chcesz pojeździć rowerem? Fajnie, ale na razie własnym arc.
Prawie 10 tysięcy mieszkańców aglomeracji zostanie przepytanych, czy jeżdżą na rowerze, jak często i czy byliby skłonni korzystać z sieci miejskich wypożyczalni rowerów. Ankiety w tej sprawie przeprowadza firma konsultingowa Blue Ocean, która na zlecenie Górnośląskie- go Związku Metropolitalnego opracuje studium wykonalności Metropolitalnego Systemu Wypożyczalni Rowerów (MSWR).

Sieci wypożyczalni miejskich jednośladów działają w większości dużych miast Europy Zachodniej, a od niedawna powstają też w polskich miastach. Są już m.in. we Wrocławiu, Warszawie, czy po sąsiedzku - w Opolu. I wszędzie cieszą się ogromną popularnością. Zresztą nic dziwnego, zasada ich działania wszędzie na świecie jest podobna: za wypożyczenie roweru płacimy kilka złotych lub jeździmy za darmo, jeśli zmieścimy się w określonym czasie.

Tymczasem w aglomeracji projekt od kilku lat jest w powijakach i nie może ruszyć na dobre. Umowa na przygotowanie studium to zaledwie mały krok ku budowie systemu wypożyczalni. Studium ma być gotowe za pięć miesięcy. Dopiero na jego podstawie władze GZM zdecydują, czy sieć budować i w jakiej formie.

Trzy warianty sieci wypożyczalni, które mogą funkcjonować w miastach GZM, zaproponują specjaliści z Blue Ocean.

- To wariant minimalistyczny, średni i optymalny. Ten ostatni będzie zakładał ścisłą synchronizację wypożyczalni w poszczególnych miastach GZM - zapowiada Rafał Poloczek z Blue Ocean. Dodaje, że nawet wariant optymalny nie będzie jednak tak powszechny, jak to jest na przykład w Paryżu, gdzie w 2000 stacji wypożyczanych jest 20 tys. rowerów.

Ale i tak ścisła synchronizacja oznacza, że np. rower wypożyczony w Piekarach Śląskich oddamy w Chorzowie albo Sosnowcu. Opcja minimalistyczna zakłada zaś, że w każdym z miast GZM powstaną odrębne wypożyczalnie i nie będzie możliwości dotarcia na miejskim rowerze z jednego miasta do drugiego. To znaczy dojechać dojedziemy, ale roweru z Katowic nie odstawimy w stacji na przykład w Mysłowicach. To najtańsza i najmniej korzystna z propozycji, bo prawdopodobnie, aby korzystać z wypożyczalni w różnych miastach, będziemy musieli się rejestrować w każdym z systemów osobno. Ile będą kosztować poszczególne warianty, dowiemy się, gdy studium będzie gotowe.

Za jego opracowanie GZM zapłaci 46 tys. zł. Dokument do rewolucji rowerowej w regionie się nie przyczyni. Nie przyspieszy też specjalnie powstania MSWR. Jeśli po jego ukończeniu władze Związku zechcą system budować, najpierw będą musiały ogłosić przetarg na przygotowanie projektu, a potem szukać operatora, który sieć wypożyczalni uruchomi i będzie ją utrzymywał.

Za to przy okazji studium powstanie rzecz dla rowerzystów w regionie przydatna, której brakowało tu od lat. Chodzi o wykaz infrastruktury rowerowej na terenie aglomeracji śląsko- zagłębiowskiej oraz mapę tras i ścieżek. Na jej podstawie będą podejmowane decyzje, gdzie wypożyczalnie rowerów mogłyby powstać, tak aby znajdowały się na istniejących ciągach komunikacyjnych, albo w miejscach, gdzie jest szansa, że trasy powstaną. Mapa przyda się jednak także na co dzień wszystkim tym, którzy z wypożyczalnią czy bez, po aglomeracji jednośladem się przemieszczają.
Przypomnijmy, że to już drugie podejście GZM do budowy systemu wypożyczalni w regionie. W 2011 r. przedstawiciele związku rozmawiali o budowie systemu z firmą Nextbike Polska, tą samą, która uruchomiła wypożyczalnie w Opolu. Plan był taki, aby w 18 miastach aglomeracji uruchomić ok. 700 punktów, w których będzie można wypożyczyć w sumie 5000 rowerów. Gdyby doszedł do skutku, na Śląsku powstałaby największa sieć miejskich rowerów w Polsce. Temat niestety zastąpiły inne.

Okazja, aby przekonać władze związku, że rowerów miejskich chcemy, jest teraz najlepsza. Im więcej mieszkańców miast GZM ankiety rowerowe wypełni, tym lepiej. 9640 - tak wynika z umowy - musi ich przeprowadzić Blue Ocean, ale dlaczego nie przesłać ich np. 500 tys.? Formularze są anonimowe, dostępne w wersji on-line na stronie gzm.org.pl oraz na profilu "Metropolitalny System Wypożyczalni Rowerów" na Facebooku.

Rowerzysta nie zawsze jest święty

Sezon rowerowy w pełni, ale trzeba uważać, bo nie ma tygodnia, by nie zdarzały się tragiczne wypadki z udziałem rowerzystów. Policyjne statystyki pokazują, że wina nie zawsze leży po stronie kierowców samochodów. W wielu przypadkach to zwolennicy jednośladów przyczyniają się do spowodowania wypadków czy kolizji. Nie ustępują pierwszeństwa czy nie sygnalizują zmiany pasów ruchu. W 2012 roku na drogach województwa śląskiego rowerzyści spowodowali 524 zdarzenia drogowe, z czego 191 to wypadki, w których ucierpiała przynajmniej jedna osoba. Z ich winy doszło też do 333 kolizji drogowych.

W sumie zginęło w nich 16 rowerzystów, zaś 185 osób zostało rannych. W tym roku jedno z najtragiczniejszych zdarzeń z udziałem rowerzystów miało miejsce w miniony weekend. W Bukownie11-letnia dziewczynka, która jechała rowerem, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 22-letniej kobiecie, kierującej samochodem. Pomimo 40-minutowej reanimacji, dziewczynka zmarła. KD


*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!