Nie będzie już żadnych negocjacji, dziś rozpoczęła się seria zwolnień. Takie słowa usłyszeliśmy z ust Michała Sieronia, rzecznika Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala numer 3 w Rybniku. Przypomnijmy, że od 16 dni trwa tam strajk pielęgniarek skupionych w Związku Zawodowym Pracowników Bloku Operacyjnego Anestezjologii i Intensywnej Terapii. W pierwszych dniach strajk miał charakter rotacyjny, ale wczoraj w obliczu braku porozumienia, panie zdecydowały, że teraz będzie on miał charakter ciągły.
Na reakcję dyrekcji lecznicy nie trzeba było długo czekać. Dziś jednej z pielęgniarek wręczono wypowiedzenie. - To pani, która miała umowę na czas określony. Niestety w sytuacji, gdy od dawna na stronie internetowej szpitala wisi informacja o tym, że chcą zatrudnić pielęgniarkę instrumentariuszkę i chętnych nie ma, zwalnia się kobietę z wyższym wykształceniem, dobrego fachowca - mówi nam Wiesława Frankowska, szefowa Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego Anestezjologii i Intensywnej Terapii w rybnickim szpitalu. - Na razie nie wiemy czy zwolnienia to taki straszak, czy rzeczywiście je otrzymamy. Nie wiem jak będzie funkcjonował szpital w tej sytuacji, bo autobusów pań mogących nas zastąpić nie ma - dodaje.
Tymczasem dyrekcja szpitala zapewnia nie tylko, że panie otrzymają dziś oraz jutro wypowiedzenia, to także zgłosiła się do prokuratury. - Naszym zdaniem strajk jest nielegalny. Nie tylko panie powołują się na procedurę, która zapoczątkowana została kilka lat temu, ale także nie dość, że narażają własne zdrowie, to także narażają na niebezpieczeństwo pacjentów - mówi Michał Sieroń, rzecznik WSS numer 3 w Rybniku. - Nie ma już żadnych negocjacji, doszliśmy do ściany, a dzisiejsza sytuacja wpływa na destabilizację pracy szpitala. W najbliższym czasie do konsultacji związkowych trafią kolejne wypowiedzenia dla pielęgniarek. Taka jest procedura zwolnienia pań skupionych w związku - dodaje.
Szpital na razie nie chce mówić o tym, czy wszystkie panie skupione w związku mają zostać zwolnione, czy te, które przyłączyły się do protestu. - Ustalamy na podstawie grafików dokładnie, które z pań uczestniczyły w proteście, bo związek imiennych informacji nam nie przekazał - mówi Sieroń. Dyrekcja szpitala nie chciała mówić także o tym, czy na miejsce zwolnionych pielęgniarek mają inne osoby chętne do pracy na tych stanowiskach. Konkurs na stanowiska pielęgniarek instrumentariuszek i anestezjologicznych, rozpisany został już w pierwszych dniach trwającego protestu. - Nie chce mówić o tym, czy mamy już podpisane jakieś umowy czy nie, ale nie zwalnialibyśmy ludzi, gdybyśmy nie mieli planu B - mówi Sieroń.
NOWI POSŁOWIE I SENATOROWIE Z WOJ. ŚLĄSKIEGO. OFICJALNE WYNIKI WYBORÓW
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*Nowe restauracje w Katowicach zapraszają SPRAWDŹ ADRES I MENU
*Tajemnice różańca. Jak odmawiać różaniec? Tłumaczy ks. Mirosław Tosza
*Rolnik szuka żony ODCINEK 7 STRESZCZENIE Paulina odchodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?