Wystawienie drugiej części „Dziadów” na cmentarzu żydowskim to pomysł Dariusza Gajnego, architekta krajobrazu, który zaangażowany jest w rewitalizację Starego Cmentarza Ewangelickiego. Przed rokiem „Dziady” miały zostać wystawione właśnie tam, ale do spektaklu nie doszło. W tym roku Gajny skontaktował się z Gminą Wyznaniową Żydowską, która jest zarządcą cmentarza żydowskiego przy ul. Cieszyńskiej, a ta zgodziła się. W sztuce zagrają aktorzy Teatru Polskiego w Bielsku-Białej.
- Uważamy, że należy być społecznością wychodzącą naprzeciw takim inicjatywom - mówi Dorota Wiewióra, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. - Ci ludzie są perfekcjonistami. Dokonaliśmy wspólnych ustaleń przekazując czego oczekujemy, by to wydarzenie nie kłóciło się z naszą wiarą - dodaje. Dlatego na przykład w myśl tych ustaleń aktor zamiast krzyża w ręce będzie trzymał Torę.
Dariusz Gajny wyjaśnia, że spektakl potrwa ok. 45 minut.
- To druga część „Dziadów”, dokładnie obrzęd Dziadów, czyli wywoływania duchów. Wszystko odbędzie się w surowym wnętrzu sali ceremonii pogrzebowej cmentarza żydowskiego. Klimat miejsca będzie budował atmosferę. Prócz tego grał będzie cały cmentarz, z którego wyłoni się część zjaw. Więcej zdradzić nie mogę - ucina.
Przyznaje, że spotyka się z opiniami, głównie w interne-cie, że cmentarz nie jest właściwym miejscem do takiego spektaklu. Zwraca uwagę, że przedsięwzięcie odbywa się w ramach tego, nad czym działa od kilku lat - rewitalizacji cmentarza.
- Rewitalizacja cmentarzy polega na tworzeniu w nich miejsc pamięci. To zabytkowe miejsce już nie służy pochówkowi, ale może służyć czemuś więcej, wyższej kulturze. Spektakle tematycznie związane z miejscem, jak najbardziej pasują - uważa.
Przypomina, że w latach 60. ub. stulecia władze Bielska-Białej zdecydowały o likwidacji cmentarza, a zdjęcie z afisza „Dziadów” Kazimierza Dejmka dało początek protestom studenckim i kampanii antysemickiej przez władze PRL.
- Od „Dziadów” wszystko się zaczęło. Teraz historia zatacza koło: „Dziady”, które miały zostać zdjęte, cmentarz, który miał być zlikwidowany i ludność żydowska, która miała zostać usunięta z kraju. Połączyliśmy elementy, które miały zostać zniszczone. I pokazujemy je - mówi.
- Jeśli ktoś w takim dziele, jak „Dziady” ma skojarzenia z Halloween, to co można powiedzieć? Przecież to klasyka, nasz wieszcz. I na pewno nie słyszał o Halloween - komentuje Dorota Wiewióra.
Przyznaje, że z wiedzą o cmentarzu żydowskim wśród bielszczan jest lepiej, niż kiedyś. To efekt m.in. publikacji dra Jacka Proszyka, bielskiego historyka i autora spotkań z edukacyjnych z młodzieżą organizowanych na cmentarzu. Sobotnie wydarzenie to też pokazanie cmentarza żydowskiego i dalsze poszukiwanie pieniędzy na odnowienie cennych polichromii, jakie znajdują się w domu przedpogrzebowym. Koszt ich renowacji przekracza możliwości gminy. Tymczasem informacje o polichromiach figurują w zagranicznych przewodnikach turystycznych przyciągając do Bielska-Białej zwiedzających.
Zainteresowanie spektaklem jest olbrzymie. Bilety rozeszły się błyskawicznie. W efekcie - prócz spektakli o 18.00 i 20.00 - organizatorzy zdecydowali się wystawić trzeci o 22.00. I myślą o kolejnych w listopadzie.
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*Nowe restauracje w Katowicach zapraszają SPRAWDŹ ADRES I MENU
*Tajemnice różańca. Jak odmawiać różaniec? Tłumaczy ks. Mirosław Tosza
*Rolnik szuka żony ODCINEK 7 STRESZCZENIE Paulina odchodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?