Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Pobicie naczelnika Anioła to nie odosobniony przypadek

Bartłomiej Romanek
arc.
Tydzień temu przed Urzędem Miasta w Częstochowie nieznani sprawcy dotkliwie pobili Mirosława Anioła, zastępcę naczelnika Wydziału Spraw Obywatelskich. Dwóch mężczyzn zaatakowało urzędnika, gdy wchodził do budynku. Napaść w Częstochowie to nie jest odosobniony przypadek, bo urzędnicy coraz częściej skarżą się na agresję ze strony petentów, najczęściej słowną. Niestety, czasem dochodzi również do rękoczynów.

Tydzień temu przed Urzędem Miasta w Częstochowie nieznani sprawcy dotkliwie pobili Mirosława Anioła, zastępcę naczelnika Wydziału Spraw Obywatelskich. Dwóch mężczyzn zaatakowało urzędnika, gdy wchodził do budynku. Mieli przy sobie metalowy pręt, który im jednak wypadł, bo naczelnik się bronił. Sprawców spłoszył przechodzień. Urzędnik został dotkliwie poturbowany. Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk nazwał zdarzenie "bezprecedensowym atakiem na Urząd Miasta" i ponieważ podejrzewa, że powodem ataku była funkcja pełniona przez naczelnika, wyznaczył nagrodę za wskazanie sprawcy.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE:
Naczelnik Anioł pobity przed Urzędem Miasta w Częstochowie. Jest nagroda za sprawców

Dwa lata temu były wiceprezydent Bytomia, Mariusz Wołosz, został napadnięty przez pseudo-kibiców Polonii. Kopnięto go w plecy i obrzucono wyzwiskami. Pięć lat temu w Konopiskach rozegrały się sceny niczym z amerykańskich horrorów. 42-letni Marek B. przyszedł do urzędu, by załatwić sprawę z... piłą mecha- niczną, którą straszył wójta Jerzego Sochę i urzędników.

Wójt później zwolnił jednego z urzędników i oczyścił rów, przez który zalewało posesję Marka B., jednak napastnik odpowiadał za swój czyn przed sądem. Wójt Konopisk nie obawia się o swoje życie. - Dla bezpieczeństwa mamy monitoring. Ludzie różnie dochodzą swoich roszczeń, ale to był odosobniony przypadek. Poza tym z agresją mam coraz rzadziej do czynienia. Przykładem są spotkania wiejskie. Dzisiaj mieszkańcy już nie ubliżają, a wszyscy rozmawiamy. Liczą się argumenty - mówi Socha.

Grzegorz Wójkowski, prezes Bona Fides, wskazuje, że wielu mieszkańców żali się na lekceważenie ze strony urzędników. - To budzi frustrację, jednak w żaden sposób nie usprawiedliwia agresji - mówi Wójkowski. - Zanim ktoś zacznie krzyczeć albo złapie za metalowy pręt, lepiej niech się zwróci się do nas po poradę.

Urzędy coraz częściej dostrzegają, że ich pracownicy nie potrafią właściwie komunikować się z petentami. Urząd Miasta w Olsztynie rozpisał przetarg dla firm szkoleniowych, który będzie dotyczyć sposobu obsługi klientów nieprzychylnych urzędnikom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!