Co dalej z deputatem węglowym dla emerytów z Kompanii Węglowej?

Im bliżej końca roku, tym większe poruszenie wśród byłych pracowników Kompanii Węglowej. Tysiące z nich w dalszym ciągu czekają aż spółka rozliczy się z nimi za niewypłacony w ubiegłym roku deputat węglowy. Spółka tymczasem walczy o przeżycie, szuka pieniędzy na wypłaty, a zgodnie z planem rządu ma zostać przejęta przez Towarzystwo Finansowe Silesia. Czy razem z zobowiązaniami względem emerytów Kompanii? I jaką rolę w wypłacie ekwiwalentu za deputat odgrywa Zakład Ubezpieczeń Społecznych?

Tych spośród uprawnionych do deputatu byłych pracowników KW, którzy go jeszcze nie dostali można z grubsza podzielić na dwie grupy: pierwszej Kompania zalega “jedynie” z wypłatą jednej tony węgla (tej, która najpierw im odebrała, a potem zmuszona była oddać), drugiej nie wypłaciła całości tego świadczenia.

W przypadku tych, którzy czekają wyłącznie na jedną tonę znów trzeba podzielić ich na dwie grupy. W pierwszej są ci, którzy nie wytoczyli KW sprawy sądowej, albo też wytoczyli ją i przegrali, względnie nie doczekają się rozstrzygnięcia przed końcem tego roku. Im ekwiwalent za niesłusznie zabraną jedn tonę wypłaci Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodę na taki ruch wyraziło ministerstwo finansów. Resort jednak nie przekazał ZUS-owi żadnych szczegółowych wytycznych, określających jak miałby się do tego zabrać od strony logistycznej. Nie wiadomo więc, czy to sami emeryci powinni zgłosić się do Zakładu i z jakimi dokumentami, czy też ZUS otrzyma listę tych osób, a jeśli tak, to od kogo? Z Kompanii? Od rozpatrujących te pozwy sądów?

Pytani przez nas przedstawiciele ZUS bezradnie rozkładali ręce. Prawdopodobnie do czasu powołania nowego rządu i wyłonienia się nowego kierownictwa resortu finansów nikt nic w tej sprawie nie wyjaśni.

Teoretycznie w lepszej sytuacji są ci emeryci, który mają już wyrok sądowy nakazujący zwrócić Kompanii ową jedną tonę węgla oraz ci, którzy takowy zdobędą jeszcze przed końcem roku. Im świadczenie to powinna wypłacić właśnie spółka. I - jak deklaruje jej rzecznik, Tomasz Głogowski - tak faktycznie się stanie.

- Wydawać węgiel w naturze będziemy do 15 grudnia, natomiast wypłacać pieniężny ekwiwalent za niego będziemy do końca grudnia - mówi Tomasz Głogowski.
O ile w przypadku deputatu w naturze można założyć, że emeryci faktycznie niebawem go otrzymają, to już z pieniędzmi sprawa nie wydaje się taka oczywista. Kompania w tej chwili szuka źródeł sfinansowania dla grudniowej wypłaty oraz Barbórki dla pracowników. Jeśli je znajdzie, to być może dzięki niemu da radę uregulować również sprawę deputatu. Może. Pewności jednak nie ma. Tymczasem Kompania w dotychczasowym kształcie dożywa swych dni. Jej kopalnie - zgodnie z planem rządu - ma przejąć Towarzystwo Finansowe Silesia tworząc w ten sposób Polską Grupę Górniczą. Dla koncernu ma to być sposób na ucieczkę przed upadłością. Czy także przed wypłatą deputatu? - dopytują byli górnicy. Bo choć zgodnie z prawem na to, by dochodzić swoich racji w sądzie mają trzy lata od momentu upływu wymagalności świadczenia, czyli do końca roku 2017 (bo deputat powinni dostać najdalej 31 grudnia 2014 roku), to jednak ewentualne przejście kopalń do TF Silesia tworzy nową sytuację.

- Ona jednak nie powoduje wyłączenia odpowiedzialności względem tych osób. Mielibyśmy tu do czynienia z następstwem prawnym, a zatem także z przejęciem ogółu praw i obowiązków - wyjaśnia dr Mariusz Fras, specjalizujący się w sprawach cywilnych prawnik z Uniwersytetu Śląskiego. Radzi jednak, by w takiej sytuacji zaskarżyć też nowego właściciela kopalń, czyli TF Silesia. To zwiększy szansę na otrzymanie pieniędzy.

Nie lada konsternację przeżywają emeryci z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Właśnie otrzymali oni informację o tym, że w tym roku deputatu weglowego nie dostaną.

- Czy JSW ma prawo do takiej decyzji, jeżeli prawo do deputatu węglowego nabyłam z dniem 1 stycznia 2015? - pyta się jedna z piszących do nas Czytelniczek, zasadnie przypominając, że odebranie przez Kompanię Węglową jednej tony deputatu w trakcie roku, czyli już po tym jak emeryci zyskali prawo do tego świadczenia skończyło się lawiną pozwów sądowych, które wymusiły na koncernie wycofanie się z tej decyzji. CzyżbyJSW zamierzała teraz powtórzyć ten sam błąd i przez kolejne miesiące toczyć w sądzie skazaną na przegarną walkę? Nie. Bo zarząd JSW decyzję o odebraniu emerytom prawa do deputatu w roku 2015 podjął już w roku ubiegłym. Tyle, że listy z powiadomieniem o tym nie zostały wówczas wysłane do emerytów. Jak informuje Katarzyna Jabłońska - Bajer, rzeczniczka JSW zostały one wysłane teraz, jako swego rodzaju przypomnienie, wraz z informację, że w przyszłym roku deputat również nie będzie wypłacany.

*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA