Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Używane opony? Nie ma przeciwwskazań

Sławomir Cichy
Ruch w licznych składach opon używanych jesienią (i wiosną) zawsze się nasila. Możemy je kupować jeśli bieżnik jest wysoki i mamy pewność, że nie pochodzą z samochodu, który miał wypadek
Ruch w licznych składach opon używanych jesienią (i wiosną) zawsze się nasila. Możemy je kupować jeśli bieżnik jest wysoki i mamy pewność, że nie pochodzą z samochodu, który miał wypadek piotr krzyżanowski
Kupowanie używanych opon zwłaszcza zimowych staje się coraz popularniejsze. Czy można na nich bezpiecznie jeździć? Amoże lepiej kupić nowe, ale wielosezonowe?

Rynek używanych części zamiennych, to potężny już dział gospodarki zatrudniający dziesiątki tysięcy ludzi. Nie wszystkie jednak używane elementy wyposażenia auta powinny trafić ponownie na rynek i być montowane. Właśnie zaczął się sezon wymiany opon letnich na zimowe. Czy zakup używanych zimówek to dobre i bezpieczne rozwiązanie?

Opon brak na liście odpadów kasacyjnych

Zakup używanych części zamiennych do auta bywa dobrą metodą na ograniczenie kosztów napraw i wielu wypadkach nie ma w tym nic złego.

- W przypadku elementów karoserii, po wymianie otrzymamy lepszy efekt montując używany oryginał niż nowy rzemieślniczy zamiennik. Część jest przecież fabryczna, dobrze zabezpieczona przed korozją, pozwalająca na dokładne spasowanie z pozostałymi elementami auta a często nawet we właściwym kolorze - mówi mechanik Michał Poloczek z katowickich Bogucic. Dodaje jednocześnie, że wiele innych podzespołów takich jak osprzęt silnika skrzynie biegów, po wymontowaniu i ewentualnych naprawach mogą być z powodzeniem użyte powtórnie.

Jest też lista używanych podzespołów i elementów których absolutnie nie wolno montować ponownie w samochodach. Ich stosowania zakazuje kodeks drogowy. Wykaz opublikowany jest w rozporządzeniu ministra. Chodzi m.in. o poduszki powietrzne, fotele z wbudowanymi poduszkami, klocki, szczęki hamulcowe, przewody hamulcowe, tłumiki, immobilisery, alarmy, katalizatory, elektronikę systemu bezpieczeństwa, przeguby zawieszenia, filtry, instalacje gazowe, pasy bezpieczeństwa, zawory EGR i blokady kierownicy. I choć na liście znalazły się nawet wycieraczki, używanych opon na niej nie ma.

Opony używane, ale prawie jak nowe

Składy opon używanych można znaleźć w każdym mieście. Zazwyczaj też każda stacja demontażu samochodów oferuje koła z oponami zdjętymi z konkretnego złomowanego auta. Również osoby prywatne sprzedają w sieci opony często pisząc, że zostały im po sprzedaży samochodu. Wszyscy działają legalnie i mają swoich klientów.

- To, że opona jest używana, nie dyskwalifikuje jej do ponownego zamontowania w aucie. Tysiące kierowców montują własne używane opony na kolejny sezon, jeśli spełniają wymogi bezpieczeństwa - mówi Krzysztof Żurek ze składu opon w Sosnowcu Pogoni i dodaje, że opona letnia nie powinna mieć niższego bieżnika niż 3 mm a zimowe trzeba zmienić jeśli bieżnik ma mniej niż 4-4,5 mm.

- Wyższy bieżnik w przypadku „zimówek” to konieczność, biorąc pod uwagę warunki w jakich opona jest eksploatowana. Głębsze rowki i lamele znacznie poprawiają przyczepność w tru-dnych sytuacjach drogowych. Oprócz stanu opony trzeba wiedzieć też skąd ona pochodzi i czy przypadkiem nie została zdemontowana z auta powypadkowego - kończy.
Okazuje się bowiem, że opona powypadkowa może na zewnątrz świetnie wyglądać, jednak uszkodzona jest jej struktura wewnętrzna i stanowi realne zagrożenie w ruchu.

- Czasem w mediach pojawia się informacja o wypadku drogowym a na miejscu zdarzenia policjant wypowiada już niemal formułkę; „Kierowca stracił panowanie nad kierownicą i z niewiadomych przyczyn skręcił na przeciwległy pas ruchu gdzie zderzył się czołowo...”. Ową niewiadomą przyczyną mogła być wadliwa używana opona, która nagle wystrzeliła. Kłopot w tym, że wypadek drogowy, to nie katastrofa lotnicza i nikt szczegółowo nie bada podzespołów aut biorących w niej udział - mówi Michał Kopeć, ekspert motoryzacyjny i instruktor ecodrivingu.

Wymianę, choć za oknem złota jesień, czas zacząć

Co roku powtarza się ten sam scenariusz. Szturm na warsztaty wulkanizacyjne zaczyna się dopiero po pierwszych poważnych opadach śniegu i wówczas pracują one od rana do wieczora. Brak wolnych terminów sprawia, że nie wszyscy kierowcy mają szansę wymienić opony i zmuszeni są jeździć na letnich mimo mrozu, śniegu i błota na drodze. Mimo, że obecnie w ciągu dnia temperatura rośnie, o poranku gdy jedziemy do pracy i po południu gdy z niej wracamy jest zazwyczaj poniżej 7 st. C a to temperatura w której już powinniśmy używać zimówek.

Zimowe, letnie, wielosezonowe

Właśnie teraz kupując opony warto zadać sobie pytanie: czy dobre opony całoroczne to lepsze rozwiązanie niż tanie zimówki? Z niezależnych testów przeprowadzonych w Niemczech jasno wynika, że lepiej kupić porządne nowe opony wielosezonowe niż kiepskie zimówki, zwłaszcza jeśli auto którym jeździmy, to popularny model miejski, służący do dojazdów do pracy.

- W mieście szansa na prawdziwą zimę i ryzyko jazdy po śniegu ogranicza się do kilkunastu dni w roku. Drogowcy, choć zazwyczaj spóźnieni, w końcu dają sobie radę z odśnieżeniem dróg. Jeżdżąc na oponach wielosezonowych oszczędzamy rocznie co najmniej 120 zł na wymianie co nie jest bez znaczenia przy zakupie nowego kompletu. Jeśli jednak regularnie odwiedzamy Beskidy nie mówiąc o Alpach, to opony zimowe stają się automatycznie wyposażeniem obowiązkowym - mówi Kopeć.

=
*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!