18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: Wychowywanie czy hodowla dzieci

Andrzej Piontek - Czytelnik DZ
Andrzej Piontek
Andrzej Piontek ARC
Dziennik Zachodni (sobota, 11.05.2013) zaalarmował mnie tytułem artykułu na pierwszej stronie: "Okradane babcie, bite matki i ojcowie. Co się z nami dzieje?". Co się dzieje? Od dawna dokonują się tzw. zmiany obyczajowe pod hasłem "świat idzie z postępem". Postęp - w znaczeniu technicznym - był od zawsze. Natomiast jeżeli chodzi o stosunki międzyludzkie, karłowaciejemy też od dawna. Jesteśmy coraz bardziej plastikowi i popsuci (nie mylić z zepsuciem). Od ponad pół wieku obserwuję psucie się człowieka.

Ludzie mojego pokolenia mówili do starszych "za dwoje". Nasze dzieci mówiły do nas "za jedno". Człowiek starszy ode mnie o 10 lat kazał swoim wnukom mówić do siebie Ludwik, bo szedł z postępem. Kiedy syn innego znajomego poszedł do przedszkola, po skończonych zajęciach pani spytała, kto go odbierze? - Jurek - powiedział pytany. - Kto to jest Jurek? - spytała pani. - Mój tata. Teraz dopominamy się o poszanowanie autorytetu.

CZYTAJ KONIECZNIE:
TRAGEDIA W CZĘSTOCHOWIE: SYN ZMASAKROWAŁ MATKĘ

Młodziki z mojego pokolenia domagały się od rodziców dżinsów z Peweksu, a potem szły w ustronne miejsce, by cegłą przecierać materiał na kolanach, bo w "surowych" nie wypadało chodzić. Rodzice gonili za groszem, by ich dziecko mogło dorównać innym. Potem słyszeli zarzut, że tylko pieniądze się dla nich liczyły, a dzieciom nie poświęcali czasu.

Przed maturą dziecka matki nie spały po nocach, a po zdanej maturze - zamartwiały się, czy dziecko zostanie przyjęte na studia, bo dopiero dyplom czynił wartościowego człowieka z ich potomka. Potem "wartościowemu dziecku" należało zapewnić standard życiowy, odpowiedni do wykształcenia.

Często "wartościowi ludzie" - będący już rodziną - namawiali owdowiałą matkę do sprzedania gospodarstwa i przeniesienia się do nich. "Wartościowi ludzie" wiedzieli, na co spożytkują pieniądze za sprzedane gospodarstwo, zaś matka (teściowa) potrzebna im była do niańczenia dzieci. Dzieci dorosły i zrobiło się ciasno w mieszkaniu, zaś matka się postarzała i to ona potrzebowała opieki. Dlatego została przeniesiona do sierocińca, nazywanego wtedy domem starców.
Żyjemy w czasach wielorakich rozwodów: rozwodzą się małżonkowie, rozwodzą się nastoletnie dzieci z rodzicami (ucieczki z domu), rozwodzą się dorosłe dzieci ze starymi rodzicami. Rozumiem, że są takie okoliczności, które wymuszają oddanie rodzica do domu opieki społecznej. Jednak niemoralne jest to, gdy kogoś tam się oddaje, by "mieć go z głowy" i tylko czekać na zawiadomienie o jego śmierci.

CZYTAJ KONIECZNIE:
TRAGEDIA W CZĘSTOCHOWIE: SYN ZMASAKROWAŁ MATKĘ

Ten opis jest po to, byśmy sobie uświadomili, jak błędnie jesteśmy ukierunkowani na sprawy materialne. Pierwszym, bardzo znaczącym objawem tego, są prezenty dla dzieci pierwszokomunijnych, co teraz właśnie przeżywamy. To demoralizuje dzieci. One nie są uczone proszenia o coś i dziękowania, jeśli ich prośba zostaje spełniona. Dziecku się należy. Tu pojawia się różnica między wychowywaniem dziecka i hodowlą dziecka. Teraz hodowane dzieci nie ustępują w autobusie miejsca starszym, bo jest moda "na twardziela". Dlatego pokornie stoją Matki Polki, bohaterowie pracy socjalistycznej i represjonowani.

Jesteśmy ludźmi nazywanymi przez młodych: "stary sklerotyk", a gdybyśmy chcieli przekazać wartości moralne, doszłoby jeszcze określenie "nawiedzony".

Czy jest naprawdę tak źle? Nie sądzę. Ponad 37 lat temu zmarła kobieta, która nie zgodziła się na usunięcie płodu, co zalecał lekarz. Miała już dwie prawie dorosłe córki. Zmarła niedługo po urodzeniu syna. Jego ojciec ożenił się ponownie i po kilku latach zmarł. Jego córki wyjechały do Niemiec. Już dobrze tam urządzone, starały się ściągnąć żonatego brata. On im powiedział: "Nie zostawię Mamy samej w tym domu".

CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
Adres mejlowy: [email protected]



*WIELKI FINAŁ: Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!