Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Czym straszą w Lublińcu?

Marek Szołtysek
Czy teraz w Lublińcu będą straszyć Częstochową?
Czy teraz w Lublińcu będą straszyć Częstochową? z archiwum Marka Szołtyska
W 2013 r., kiedy w woj. śląskim tworzono rejony skonsolidowanych dyspozytorni medycznych, to nikt się nie spodziewał awantury w Lublińcu. A okazało się, że powiat lubliniecki dostał się do rejonu dyspozytorni w Częstochowie i Ślązoki się bardzo zdenerwowały.

Zaczęto przeciwko temu zbierać podpisy i było ich ponad 15 tysięcy, co stanowi około 25 proc. pełnoletnich mieszkańców całego powiatu. Oficjalny powód był m.in. taki, iż rzekomo częstochowski dyspozytor pogotowia nie zrozumie wyrażonych po śląsku dolegliwości, takich jak: hercklekoty, durchwal, ryma czy kucanie. Powiedzmy jednak szczerze - prawdziwą przyczyną zdenerwowania lublinieckich Ślązoków była niechęć do czasów, kiedy byli przymusowo częścią województwa częstochowskiego w latach 1975-1998. I nie należy lekceważyć tych spraw, bo opierają się na różnicach w kulturze regionalnej. I chociaż z Lublińca do Częstochowy jest 45 km, to jednak są to, z regionalnego punktu widzenia, dwa odmienne światy. Po śląskiej stronie jest królestwo żuru, kołocza, klusek, rolad, krupnioków, urodzin i śląskiej godki, a pod Częstochową panuje zalewajka, kaszanka oraz imieniny. Obie ziemie należą do dwóch różnych diecezji. W przeszłości Ślązoki były częścią Niemiec, zaś ziemia częstochowska - Rosji.

Obawiam się, że dzisiaj na ziemi lublinieckiej znów kiełkują obawy. Dlaczego? Bo działacze zwycięskiego w wyborach PiS-u sugerują poparcie odtworzenia woj. częstochowskiego, do którego ma wejść powiat lubliniecki. Bardziej wyobrażam sobie IV powstanie śląskie niż zgodę lublinieckich Ślązoków na włączenie do Częstochowy. Gdy jednak mimo to Częstochowa się odłączy, to woj. śląskie będzie mniejsze, ale procentowo więcej będzie w nim Ślązoków. I to PiS-owi nie powinno się podobać, bo śląscy autonomiści zyskają większe szanse na opanowanie sejmiku w Katowicach. Paradoksalnie więc autonomistom może bardziej zależeć na przywróceniu woj. częstochowskiego niż zwycięskiemu PiS-owi. Sądzę więc, że z tych powodów terytorium woj. śląskiego się nie zmieni, z czego będą niezadowoleni autonomiści, Częstochowa i Bielsko-Biała - bo tam też chcą oddzielenia. Wszyscy będą więc niezadowoleni i zyskają powód do kolejnych przedwyborczych i nierealizowanych potem obietnic. I tak będzie po wszystkie dni, aż do skończenia świata.


*Alarm smogowy dla woj. śląskiego OTO ZAGROŻONE MIASTA
*Wypadek karetki w Katowicach: Wjechała w przystanek. Są ranni ZDJĘCIA
*Czy grozi Ci ślepota? ZRÓB TEST Sprawdź swoje oczy w 2 minuty
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szołtysek: Czym straszą w Lublińcu? - Dziennik Zachodni