Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tyscy hokeiści o krok od piątego finału MP z rzędu

Jacek Sroka
Hokeiści GKS Tychy wreszcie odczarowali nowotarskie lodowisko i pierwszy raz w półfinale play off wygrali wczoraj na wyjeździe z Podhalem. Tyszanie w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą z "szarotkami" 3:2 i tylko jednego zwycięstwa brakuje im do awansu do finału mistrzostw Polski, gdzie już czeka Cracovia. Kolejny mecz odbędzie się w piątek w Tychach.

Podopieczni trenera Ihnaczaka byli wyraźnie podbudowani dwoma weekendowymi wygranymi na swojej tafli i w Nowym Targu dominowali nad Podhalem bardzo wyraźnie.

- Wygraliśmy bardzo ważny mecz i w dodatku zrobiliśmy to w bardzo ładnym stylu. Poza kilkoma minutami III tercji przez cały czas kontrolowaliśmy sytuację na lodzie - powiedział kapitan GKS Adrian Parzyszek.

Tyszanie objęli prowadzenie po dobitce Tomasza Maćkowiaka, który w czwartym ataku zastąpił chorego na grypę Mariusza Jakubika. Prawdziwy pokaz gry goście dali na początku II tercji, kiedy to w odstępie 6 minut zdobyli trzy gole. Wszystkie padły po kontrach. Najpierw krążek przechwycił Tomasz Proszkiewicz, później potężnym strzałem z niebieskiej linii popisał się były gracz Podhala Frantisek Bakrlik, wreszcie zespołową akcję pierwsze-go ataku uderzeniem do pustej bramki zakończył Robin Bacul.

Nowotarżanie dopiero w III tercji wzięli się do roboty. Kiedy grając w podwójnej przewadze gospodarze strzelili kontaktowego gola emocje sięgnęły zenitu. Chwilę później Podhale znów grało 5 na 3, ale tym razem tyszanie wyszli z tego obronną ręką, a chwilę później Ladislav Paciga i Tomasz Proszkiewicz, wykorzystując błędy bramkarza Krzysztofa Zborowskiego, w odstępie 54 sek. zdobyli dwa gole przypieczętowując wygraną GKS

Podhale Nowy T. 3 GKS Tychy 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!