W czwartek na stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie druga odsłona walki o półfinał Pucharu Polski w sezonie 2015/2016. Pierwsze spotkanie na Stadionie „Ludowym” w Sosnowcu pomiędzy beniaminkiem I ligi a rewelacją Ekstraklasy było wyrównanym widowiskiem. Zagłębie na tle Cracovii zaprezentowało się naprawdę dobrze. Ostatecznie górą byli krakowianie, którzy w końcówce meczu wykazali się większym doświadczeniem. Pucharowe zwycięstwo w pierwszym meczu ekipy Jacka Zielińskiego nie jest jednak dziełem przypadku. Cracovia swoją dotychczasową grą w obecnym sezonie udowadnia, że przy Kałuży działaczom udało się stworzyć zespół, który jest w stanie walczyć o najwyższe cele. Na potwierdzenie tego faktu warto dodać, że gospodarze są niepokonani na swoim stadionie od czterech spotkań, w których strzelili w sumie 15 goli. Co więcej jeśli wziąć pod uwagę wszystkie mecze z udziałem Cracovii (było ich 18; Ekstraklasa i Puchar Polski) „Pasy” tylko w jednym spotkaniu nie zdobyły gola (0:1 w Łęcznej). W Krakowie mają nadzieję, że ta seria zostanie w czwartek podtrzymana. - Wygraliśmy z Zagłębiem na ich terenie, nie może być inaczej przy Kałuży. Ostatnio przed własną publicznością bardzo dobrze nam idzie, wyniki mówią same za siebie. Cały czas chcemy iść do przodu i kontynuować serię zwycięstw na własnym stadionie. Liczmy, że publiczność jutro dopisze i mimo niekorzystnej pogody przyjdzie dopingować nas w drodze do kolejnego etapu Pucharu Polski – powiedział Miroslav Covilo, zawodnik Cracovii.
Obserwując grę Zagłębia Sosnowiec w obecnym sezonie należy stwierdzić, że drużyna prowadzona przez Artura Derbina poczyniła znaczące postępy pod względem piłkarskim. Awans na zaplecze Ekstraklasy spowodował, że zawodnicy uwierzyli w swoje umiejętności. Zyskało na tym Zagłębie, I liga jak również rozgrywki Pucharu Polski. Sosnowiczanie przegrali co prawda pierwszy mecz ćwierćfinałowy w krajowym Pucharze z Cracovią, ale mając w pamięci to, jak zaprezentowali się w drugiej połowie meczu w Sosnowcu nie są bez szans w pojedynku rewanżowym. – stwierdził Matko Perdijić, bramkarz Zagłębia.
W czwartek na stadionie Cracovii kibice mogą spodziewać się emocjonującego widowiska, bowiem w meczach z udziałem tych zespołów pada sporo goli. Drużyna z Krakowa wystąpiła w tym sezonie 18 razy (liga+Puchar Polski), strzeliła 37 bramek i straciła 25. Z kolei w 20 meczach z udziałem sosnowiczan padło 66 goli (40 strzelonych i 26 straconych).
Warto dodać, że Zagłębie Sosnowiec ma niekorzystny bilans spotkań z zespołami prowadzonymi przez Jacka Zielińskiego. Na sześć takich pojedynków (3-krotnie z Piastem Gliwice, 2-krotnie z Groclinem Grodzisk Wielkopolski i raz z Cracovią) sosnowiczanom nie udało się wygrać żadnego z tych spotkań.
Zagłębie zagra z Cracovią po raz 21. 6 meczów zakończyło się zwycięstwem sosnowiczan. Dziewięć razy był remis, a pięciokrotnie górą były "Pasy". Sosnowiczanie po raz ostatni wyjechali ze stadionu Cracovii jako zwycięzcy w czerwcu 1970 roku.
W zespole Cracovii w meczu z Zagłębiem z różnych względów nie zagrają Bartosz Kapustka, Mateusz Wdowiak, Deleu i Jakub Wójcicki.
Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport.
*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?