Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura na lotnisku: Jerzy Ciurlok kontra Ryanair. Poszło o futerał skrzypiec

Aldona Minorczyk-Cichy
Jerzy Ciurlok: Było wyrywanie dokumentów, policja, próba wyłudzenia 200 euro, jednym słowem chamska rozróba na 100 fajerek.
Jerzy Ciurlok: Było wyrywanie dokumentów, policja, próba wyłudzenia 200 euro, jednym słowem chamska rozróba na 100 fajerek. ARC Dziennik Zachodni
Jerzy Ciurlok, kabareciarz w piątek wrócił z Hiszpanii, gdzie był z zespołem "Karlik" na spotkaniu Ślązaków z Niemiec. Opowiada, że podczas podróży powrotnej na lotnisku w Gironie - on i muzycy mieli koszmarną awanturę z pracownicami Ryanair o futerał do skrzypiec 5 cm dłuższy od miarki bagażu osobistego.

- Było wyrywanie dokumentów, policja, próba wyłudzenia 200 euro, jednym słowem chamska rozróba na 100 fajerek - podkreśla Jerzy Ciurlok.

Chodzi o piątkowy lot (31 maja, godz. ok. 17.30) Girona-Katowice. Ciurlok twierdzi, że jego współpracownik, właściciel pechowych skrzypiec przed lotem do Girony na lotnisku Katowice-Pyrzowice pytał pracowników obsługi linii Ryanair, czy będą problemy z wejściem na pokład samolotu z futerałem o 5 cm dłuższym, niż pozwalają przepisy. Problemów nie było. Instrument przyleciał do Girony bez dodatkowych opłat.

CZYTAJ KONIECZNIE:
LUZIK DZIENNIKA ZACHODNIEGO, CZYLI INFORMACJE NIESAMOWITE, ALE ZAWSZE PRAWDZIWE

- W piątek na lotnisku w Gironie pracownica Ryanaira żądała 200 euro za dodatkowy bilet dla skrzypiec. Podeszła do nas już podczas odprawy bagaży. Zachowywała się niegrzecznie i natarczywie - mówi Jerzy Ciurlok.

Mimo wszystko właściciel instrumentu próbował wnieść go na pokład - zgodnie z ustaleniami poczynionymi na lotnisku w Katowicach i bez problemu został przepuszczony przez inną pracownicę linii.

- Wtedy jednak ta pierwsza pani po prostu wyrwała mu bilet z ręki i wezwała ochronę lotniska, która jednak nie miała nam nic do zarzucenia. W efekcie za bilet na skrzypce zapłaciliśmy 60 euro i przyleciał w kabinie do Katowic. Czułem się jakbym miał do czynienia z milicją z czasów PRL-u. Coś koszmarnego. Zero dyskusji - podkreśla kabareciarz.

Pasażer złoży w najbliższych dniach skargę na obsługę w Ryanairze. Jest oburzony sytuacją jaka go spotkała.
Dziennik Zachodni poprosilił linie Ryanair o komentarz do piątkowego incydentu na lotnisku w Gironie. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Awantura na lotnisku: Jerzy Ciurlok kontra Ryanair. Poszło o futerał skrzypiec - Dziennik Zachodni