Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum Wodzisław Śląski: Strażnikom ulżyło. A co z prezydentem i radnymi?

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Z olbrzymią ulgą przyszli wczoraj do pracy pracownicy Straży Miejskiej w Wodzisławiu Śląskim. Niedzielne referendum w sprawie jej likwidacji okazało się nieważne. Do urn wybrało się zaledwie 17,46 proc. wodzi-sławian, a potrzebnych było 30 proc. uprawnionych do głosowania.

- Odczuliśmy ulgę. Jeśli referendum byłoby ważne, pracę straciłoby kilkanaście osób. Myślę, że wodzisławianie docenili naszą pracę, której jest jeszcze przed nami sporo. Głosy negatywne traktujemy jako motywację dla nas, aby jeszcze ciężej pracować - mówi Janusz Lipiński, komendant wodzisławskiej Straży Miejskiej.

W rozmowie z naszym dziennikarzem przyznał, że w niedzielę nie było nawet czasu na myślenie o referendum. - Mieliśmy sporo pracy podczas Dni Wodzisławia. Wzmożone patrole były na ulicach. Ale to dobrze, nie musieliśmy sobie zaprzątać głowy referendum - dodaje Lipiński.

Wczorajsze głosowanie jest pierwszą porażką grupy, która zainicjowała referendum. - Myślę, że nie do wszystkich dotarła informacja o referendum i to zadecydowało. Teraz trzeba zakasać rękawy i jeszcze bardziej zmobilizować wodzisławian do udziału w niedzielnym referendum - wyjaśnia Ryszard Zalewski, radny i jeden z tzw. referendystów.

Wczorajszego wyniku nie chce komentować prezydent Mieczysław Kieca. W niedzielę wodzisławianie zdecydują o przyszłości jego oraz rady miasta. Prezydent nie zamierza również oceniać swoich szans. - Pracuję i na tym się teraz skupiam. Wiem, że mam spore poparcie i wszystkim za nie dziękuję. Czas pokaże, czy to wystarczy - ucina Mieczysław Kieca. W niedzielę wodzisławianie zadecydują, czy zostanie skrócona kadencja prezydenta i rady miasta. W pierwszym przypadku, aby głosowanie było ważne, do urn musi wybrać się co najmniej 7 763 mieszkańców, w drugim - 10 700. O skróceniu kadencji zdecyduje zwykła większość głosujących.

Oficjalne wyniki

Niedzielne głosowanie przeprowadzono w 27 obwodach.
Komisja stwierdziła, że w referendum wzięło udział 6 869 osób. Uprawnionych do głosowania było 39 338 osób, w referendum wzięło udział mniej niż 30 proc. uprawnionych do głosowania; frekwencja wyniosła 17,46 proc. Referendum nie jest wiążące. Za likwidacją zagłosowało 6 409 osób, przeciw - 328. Reszta głosów była nieważna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Referendum Wodzisław Śląski: Strażnikom ulżyło. A co z prezydentem i radnymi? - Dziennik Zachodni