Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gol jubilata! Ruch wygrywa w Łęcznej [RELACJA]

Leszek Jaźwiecki
Udanie rozpoczęli rundę rewanżową ekstraklasy piłkarze Ruchu Chorzów. Podopieczni Waldemara Fornalika pokonali w Łęcznej Górnika 3:0 (2:0) rewanżując się rywalowi za porażkę na inaugurację sezonu na swoim stadionie 0:2. Trzecią bramkę dla Niebieskich zdobył rozgrywający 400 spotkanie w ekstraklasie Marek Zieńczuk.

Oba zespoły przystępowały do tego spotkana z tego samego pułapu: miały po 21 punktów. Zwycięstwo i trzy punkty dawały nie tylko pozostanie w czołowej ósemce, ale także przybliżało do czołówki. - Jedziemy po trzy punkty. Ostatnie nasze mecze nie wyglądały źle, dlatego zamierzmy w Łęcznej zgarnąć całą pulę - zapowiadał Marek Szyndrowski.

W pierwszej połowie chorzowianie zadali dwa ciosy rywalowi, po których trudno było mu się podnieść. Pierwszy wyprowadził rozgrywający kapitalny mecz lewy obrońca Niebieskich Michał Koj już na początku spotkania, drugi zadał najskuteczniejszy zawodnik Ruchu Mariusz Stępiński. Zmęczonego i nie mającego żadnego pomysłu na grę Górnika dobił w końcówce meczu Marek Zieńczuk. Dla wychowanka Lechii Gdańsk mecz w Łęcznej był szczególny. Grający w naszej ekstraklasie od 15 lat Zieńczuk rozgrywał 400 spotkanie.

Szybkie prowadzenie pozwoliło chorzowianom uspokoić grę i czekać na kolejne okazje. Z czasem jednak do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, ale nie potrafili jednak wykorzystać dobrych okazji. Świetnie w bramce Ruchu spisywał się także Matus Putnocky.
W 36. minucie bramkarz Ruchu popisał się kapitalną interwencją po uderzeniu Grzegorza Piesio. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się skromnym prowadzeniem Ruchu, swoją 9 bramkę w sezonie strzelił kadrowicz Mariusz Stępiński.

Po zmianie stron gospodarze postawili wszystko na jedna kartę. Atakowali odważniej, ale obrona i bramkarz Ruchu spisywali się bez zarzutu. W 60 min ponownie wysokie kwalifikacje zaprezentował Putnocky broniąc strzał głową Piesio, a kilka minut później bramkarz bez problemu obronił strzał Bartosza Śpiączki. Ruch też miał swoje szanse (Patryk Lipski i Stępiński), ale na listę strzelców wpisał się jedynie Zieńczuk.

- W Łęcznej nie gra się łatwo, przegrywają tu naprawdę mocne drużyny. My zagraliśmy - w mojej ocenie - bardzo dobre spotkanie. Potrafiliśmy wytrącić przeciwnika z rytmu i utrzymać się przy piłce. Górnik wprowadził kolejnego napastnika i było trochę nerwowo, ale udało nam się strzelić trzeciego gola - podsumował mecz trener Ruchu Waldemar Fornalik.

- Byliśmy od początku jak dzieci we mgle. Trzeba poszukać winnych. Bardzo źle weszliśmy w mecz. Dawno nie widziałem mojego zespołu, który gra tak ślamazarnie - złościł się po meczu Jurij Szatałow, trener piłkarzy z Łęcznej.

Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 0:3 (0:2)

0:1 Michał Koj (10)
0:2 Mariusz Stępiński (45)
0:3 Marek Zieńczuk (88)

Górnik Rodić - Mierzejewski, Bielak, 2 Bozić, Leandro - Bonin, Pruchnik (67. Pitry), Tymiński, Nowak, Piesio - Śpiączka (89. Poźniak).

Ruch Putnocky - Szyndrowski, Grodzicki, Cichocki, Koj - Mazek (90. Podgórski), Surma, Iwański, Lipski, Zieńczuk - Stępiński (84. Efir)

Żółte kartki Pruchnik, Tymiński, Bielak - Lipski.
Sędziował Marcin Borski (Warszawa)
Widzów 3604


*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!