Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice idą na wojnę z psimi kupami pod hasłem "Zbierzmy się do kupy" [ZDJĘCIA]

Justyna Przybytek
Zbierzmy się do kupy - pod takim hasłem Katowice inaugurują kampanię walki z psimi kupami w mieście
Zbierzmy się do kupy - pod takim hasłem Katowice inaugurują kampanię walki z psimi kupami w mieście LOTA
Zbierzmy się do kupy - pod takim hasłem Katowice idą na wojnę z psimi kupami. Kampanię zainaugurowano w poniedziałek w parku Powstańców Śląskich. Do końca roku na skwerach i zieleńcach pojawi się 66 tabliczek z zabawnymi, mającymi skłonić do refleksji, napisami (np. ludzie lubią twojego psa, ale nie lubią jego kup), rozdawane będą ulotki, wieszane plakaty, a lada moment katowicka Straż Miejska uruchamia specjalnego mejla ([email protected]), na który mieszkańcy mogą anonimowo zgłaszać donosy o... kupach.

- Rozpoczynamy akcję „Zbierzmy się do kupy”, aby pokazać, że to poważny problem i chcemy do niego poważnie podejść – zapowiada radny Adam Skowron, pomysłodawca przedsięwzięcia. Jak dodaje urzędnicy chcą dotrzeć z kampanią zarówno do właścicieli psów, jak i do zwykłych mieszkańców. - Właścicielom chcemy przekazać informację, że nie walczymy z nimi, ale chcemy ich skłonić, aby zaczęli sprzątać po swoich pupilach – wyjaśnia Skowron. W ramach kampanii będę informowani, co zrobić z psimi odchodami. - Wielu właścicieli usprawiedliwia się, że nie sprząta, bo nie ma koszy na psie kupy, ale w Katowicach nie musi ich być, psie kupy można wrzucić do zwykłego kosza na śmieci – tłumaczy.

Duży nacisk w ramach działań urzędnicy planują położyć na kwestie zdrowotne oraz estetyki przestrzeni publicznej. - Kupa to nie jest błaha sprawa, przenoszą się przez nią choroby, niszczy wizerunek miasta i degraduje przestrzeń miejską – dopowiada Skowron. - Nic nie pomoże zwiększenie częstotliwości sprzątania miasta, czy ilości rozdawanych woreczków na odchody, naszym celem jest zmiana postaw mieszkańców, sposobu myślenia, że to właściciel jest odpowiedzialny za posprzątanie po swoim psie – podkreśla Barbara Lampart, naczelnik Wydziału Kształtowania Środowiska z Urzędu Miasta w Katowicach.

W kampanię będą zaangażowani między innymi strażnicy miejscy, także ci, którzy za partnerów mają owczarki niemieckie (każdy ze strażników – przewodników jest wyposażony w zestaw do sprzątania po mundurowym czworonogu). Jak wyliczał Mariusz Sumara, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Katowicach, funkcjonariusze od początku roku wręczyli już 1257 ulotek, przypominających o obowiązkach właścicieli psów, w tym o obowiązku sprzątania po swoich pupilach. - Rozdaliśmy też 813 woreczków, a mimo tych działań ukaraliśmy blisko 450 osób i nałożyliśmy mandatów na łączną kwotę ponad 2,5 tys. zł. Podjęliśmy 681 interwencji, z tego niestety tylko 164 w efekcie telefonu czy interwencji mieszkańców, liczymy, że to się zmieni – mówił Sumara.

Pomysłodawcy kampanii chcą mocniej zaangażować w walkę z psimi odchodami tych katowiczan, którzy czworonogów nie mają. Akcje edukacyjne w przedszkolach i szkołach poprowadzą strażnicy, jednocześnie Straż Miejska uruchamia specjalnego mejla ([email protected]), poprzez który można anonimowo informować mundurowych o niepokornych właścicielach psów. - Wystarczy, że zostaniemy poinformowani, gdzie i w jakich godzinach właściciel wyprowadza psa i po nim nie sprząta – podpowiada Sumara. Strażnicy zapowiadają, że posypią się mandaty. - Każdą sprawę rozpatrujemy indywidualnie, ale skoro rozdaliśmy już 1300 ulotek, to liczymy, że część mieszkańców jest wyedukowana, jeśli zatem będziemy legitymowali jakąś osobę powtórnie, to musi się liczyć z karą – dodaje zastępca komendanta.

Strażnicy będą jednak nie tylko karać, ale i wyróżniać tych właścicieli, którzy po psach sprzątają. Ci otrzymają odblaskowe naklejki dla swoich pupilów. Zapowiadają także, że rozdadzą kolejne woreczki na psie odchody, a mają ich jeszcze ok. 800. - Jednak ich brak nie zwalnia z obowiązku sprzątania. Woreczki można zastąpić nawet gazetami – upomina Sumara.
Konkurs dla katowiczan organizuje też magistrat. Chodzi o wymyślenie kolejnych haseł, które pojawią się na tabliczkach montowanych na zieleńcach. 66 tabliczek pojawi się w mieście do końca tego roku, głównie w centrum i Nikiszowcu. Kolejnych 155 w przyszłym roku. - Humorystyczne napisy na tabliczkach mają zmusić właścicieli do myślenia, a skłonić wszystkich do zauważenia problemu. Pierwsze hasła wymyśliliśmy sami, chcemy zaprosić mieszkańców do wymyślenia kolejnych – wyjaśnia naczelnik Lampart. Czas na zgłoszenia jest do 1 marca, hasła można wysyłać na adres [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Katowice idą na wojnę z psimi kupami pod hasłem "Zbierzmy się do kupy" [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni