Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki w Katowicach atakują ludzi na osiedlu [LIST, ZDJĘCIA INTERNAUTY]

Redakcja
Dziki w Katowicach
Dziki w Katowicach Artur Adwentowicz
Na osiedlu Odrodzenia w Katowicach dziki zaatakowały wracającego ze sklepu mężczyznę i obrabowały go z zakupów. Przeczytajcie relację Internauty, zobaczcie zdjęcia

Szanowna Redakcjo,
dziś wieczorem (w środę 5 czerwca, około godziny 19:00) spotkała mnie niecodzienna i średnioprzyjemna sytuacja. Po dokonaniu zakupów w sklepie "Biedronka" mieszczącym się na Osiedlu Odrodzenia w Katowicach - Piotrowicach kierowałem się od razu do mojego domu mieszczącego się na ulicy Niskiej. Gdy przechodziłem obok ogródków działkowych znajdujących się na ulicy Kostki - Napierskiego usłyszałem, że coś rusza się w krzakach. Pomyślałem, że to prawdopodobnie kot lub pies i w ogóle nie zwracałem uwagi na to co się dzieje.
Gdy znajdowałem się na wysokości zarośli nagle w moją stronę wybiegł dziknajwyraźniej ścisnął je ryjem.
W dalszym ciągu trzymałem torbę. Dzik jednak tak długo ciągnął w swoją stronę aż rozerwał jej uchwyty, po czym zaczął iść z torbą w ryju w stronę krzaków. W tym momencie po bramą zjawiły się dwa kolejne dziki, które zaczęły pałaszować paczkę chipsów, które wypadły z reklamówki i próbowały dostać się do puszki z tuńczykiem.
Ja przeskoczyłem kilka kolejnych płotów i wróciłem na ulicę. Z nieco dalszej odległości zacząłem robić zdjęcia komórką. Po chwili z krzaków wybiegły dwa duże dziki, trzy średniej wielkości i duża ilość małych warchlaków. Gromada kierowała się w stronę piekarni "Kłos". Cały czas blokowała ruch drogowy a ludzie stali w bezruchu i obserwowali całe zdarzenie. W pewnym momencie zwierzęta na chwilę zatrzymały się na skrzyżowaniu ulic Kostki - Napierskiego i Kornasa, po czym ruszyły w górę ulicy Kornasa w stronę ogródków działkowych.
Z całego wydarzenia udało mi się uratować 2 pognieciony puszki z tuńczykiem i herbatę, która była hermetycznie zapakowana. Aby nie być gołosłownym zamieszczam zdjęcia z miejsca wydarzenia. Proszę zwrócić uwagę na lewą stronę zdjęcia nr 2, na którym widać dzika szamotającego się z reklamówką z moimi zakupami. Zdjęcia 4 i 5 przedstawiają przedmioty, które udało mi się odzyskać oraz ich stan.
Zastanawia mnie jedna rzecz: dlaczego tego typu wydarzenia mają miejsce w XXI wieku w bądź co bądź stolicy najbardziej uprzemysłowionego regionu kraju? Wcześniej mieszkałem w znacznie mniejszej miejscowości otoczonej lasami i ani razu nie zdążyła mi się taka sytuacja!
Ciekaw jestem co powiedziałyby na to służby odpowiedzialne za regulację populacji zwierząt leśnych w naszym regionie? Nie chodzi mi już o straty związane z utratą zakupów, bo w sumie wyniosły one zaledwie 17,65 zł, ale skoro dziki potrafiły zrobić coś takiego z puszkami to co mogą zrobić ludziom w walce o jedzenie?
Pozdrawiam całą redakcję,
Artur Adwentowicz



*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dziki w Katowicach atakują ludzi na osiedlu [LIST, ZDJĘCIA INTERNAUTY] - Dziennik Zachodni