Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taki ładny deptak, więc kto wpuścił tutaj auta?

Aleksander Król
Miał być piękny teren z ławeczkami dla mieszkańców, a powstał “parking”. Ktoś zdemontował słupki na Pl. Wolności, które zatrzymywały auta

W Rybniku ,,wyrzucono” co prawda samochody z odnowionego deptaku biegnącego od rynku do Bazyliki, ale one wcale nie zniknęły. Zagraciły tylko inny równie piękny i przeznaczony dla pieszych teren. Bo, o ile na ulicach Sobieskiego i Powstańców Śl. auta widywane są już rzadko, to dziś przeszkadzają mieszkańcom w przejściu między rynkiem, a fontanną na Placu Wolności. - Ostatnio aut było tu tyle, że nie można było przejść z wózkiem - doniosła nam jedna młoda matka z Rybnika. Sprawą zajęła się już także Rada Dzielnicy Śródmieście.

- Chyba jest ciche przyzwolenie na to, by wjeżdżały tu auta. Tylko czyje to auta? Na samochodach są jakieś obce rejestracje, krakowskie i z innych miast - zauważa Stefania Forreiter, przewodniczą Rady Dzielnicy Śródmieście, która wysłała pisma do magistratu. - Ale w urzędzie tłumaczono nam, że teren należy do Spółdzielni Mieszkaniowej, ale nie jest tak do końca. Do spółdzielni należy tylko wjazd pod budynkiem. Reszta jest miejska. To miasto powinno zrobić porządek z autami - mówi. Dodaje, że samochody niszczą kostkę w przejściu. Wiele już zdążyło się skruszyć. - A spółdzielnia dała miastu swój wkład w odnowienie przejścia. Miało być pięknie, mieli wypoczywać tu ludzie. Ale teraz, zamiast mieszkańców siedzących na ławeczkach przy poidełku z rybą stoją samochody. Szkoda tego miejsca - mówi Forreiter.

Czy miasto zmieniło przeznaczenie tego miejsca i przejście między fontanną, a ,,Ministerstwem Śledzia i Wódki” nie jest już deptakiem? - Nie zmieniło się przeznaczenie tego przejścia i w dalszym ciągu jest to teren przeznaczony dla pieszych. Jeżeli problem będzie się nasilał przyjrzymy się temu problemowi - zapewnia nas Agnieszka Skupień, asystent prezydenta Rybnika i dodaje, że teren pasażu nie należy do obszaru Rybnickiej Strefy Śródmiejskiej i miasto nie wydaje na ten rejon kart wjazdu podobnych do tych wprowadzonych nie tak dawno np. na deptaku.

Wygląda na to, że miejsca nadużywają przedsiębiorcy prowadzący tam działalność i sami mieszkańcy, którzy dostali klucze do słupków znajdujących się na Pl. Wolności. W Straży Miejskiej przyznają, że mają zgłoszenia od mieszkańców dotyczące nieprawidłowego postoju pojazdów na całej ul. Reja (przejście podlega pod Reja). - Prawo do wjazdu do pasażu na ul. Reja mają ci, którzy dysponują kluczem do otwarcia znajdujących się tam słupków. Klucz do słupków został przekazany mieszkańcom oraz przedsiębiorcom prowadzącym działalność gospodarczą w tym miejscu - mówi Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej. Problem w tym, że słupki zniknęły. - Nie ma ich kilka miesięcy - mówi Andrzej Sarzyński z rady dzielnicy Śródmieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!