Najpopularniejszy kiedyś bielski deptak, czyli ul. 11 Listopada z roku na rok ma się coraz gorzej. W ciągu dnia straszą witryny po zlikwidowanych sklepach i punktach usługowych, co krok można napotkać kartkę „Lokal do wynajęcia”, wieczorami po ulicy hula wiatr. Jako tako radzą sobie jeszcze banki i coraz mniej liczne kawiarnie. Generalnie życie przenios-ło się do pobliskiej galerii handlowej Sfera.
Wigor pustoszejącemu deptakowi miało przywrócić organizowane przez kilka lat Święto Ulicy 11 Listopada, ale jakiś czas temu wypadło ono z ka-lendarza miejskich imprez. Z pomysłem reaktywacji święta wystąpił ostatnio bielski radny Marcin Lisiński.
- Zwracam się z prośbą do władz miasta o powrócenie do tradycji organizowania tego święta - stwierdził na ostatniej sesji Lisiński. Przypomniał, że Święto Ulicy 11 Listopada było organizowane w latach 2007-2010. W dwa czerwcowe dni ulica była stylizowana na wiek XIX - jeździły po niej dorożki, na moście nad Białą ustawiony był szlaban (oddzielający Biel-sko i Białą), pojawiali się gazeciarze, grały zespoły i kapele muzyczne, odbywał się Jarmark Galicyjski, były pokazy starych filmów, zaś w Pałacyku Strzygowskich gościły wystawy tematyczne. Na placu Wolności i Wojska Polskiego na estradach występowali zaproszeni artyści. - Jedną z atrakcji święta w 2008 roku była parada z udziałem cesarza Franciszka Józefa - dodał Lisiński, podkreślając, że impreza niosła ze sobą nie tylko rozrywkę, ale też przybliżała mieszkańcom i turystom historię miasta. Radny zaapelował, by na deptak zostały również przeniesione imprezy odbywające się w ramach Dni Bielska-Białej.
Okazuje się, że prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult nie jest zwolennikiem przywracania Święta Ulicy 11 Listopada.
- Miasto nie było głównym organizatorem święta - powiedział prezydent Krywult dodając, że miasto tylko wspomagało organizację imprezy, a w przygotowania włączali się właściciele sklepów i instytucji działających przy deptaku. - Wyszło, że ci, którzy tam funkcjonują, nie są tym zainteresowani - dodał Jacek Krywult, zaznaczając, że gmina wykładała pieniądze, sprowadzano zespoły, a sklepy i tak były pozamykane, zaś w nielicznych personel nie był zadowolony, że musiał przyjść w dzień wolny do pracy. - Taka jest brutalna prawda. Ci, którzy to organizowali, zrezygnowali, bo uznali, że to nie ma sensu - stwierdził prezydent Krywult, zaznaczając, że w zamian miasto stara się robić Święta na Starówce, które w tym roku będą miały poszerzoną formułę - odbędą się także na pl. Chrobrego. Prezydent zadeklarował, że jeśli ktoś się zgłosi i będzie chciał święto deptaka organizować to miasto rozważy ewentualną pomoc.
*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?