Dobrze znał Będzin. Urodził się w 1896 roku w Zagórzu, miejscowości znajdującej się wtedy w powiecie będzińskim. Rodzice wysłali go do średniej szkoły handlowej w Będzinie.
Dlaczego nie do gimnazjum? Wtedy gimnazja były państwowe czyli rosyjskie. Patriotyczni Polacy ich unikali. Będzińska, prywatna szkoła handlowa cieszyła się zresztą wielką renomą i kończyła maturą. Co prawda, nie uznawano jej w carskich uczelniach, ale można było po niej studiować np. w Krakowie czy i w Europie.
Jan Waśniewski składa egzamin dojrzałości dopiero w 1916 roku, jako 20 latek. W Częstochowie. Trzeba pamiętać, że był to okres I wojny światowej. Wielu uczniów będzińskiej handlówki, wyrosłych w duchu niepodległościowym, w drużynach skautów, wstępuje po wybuchu wojny do Legionów Polskich, ukrywa się przed poborem do armii zaborcy. Po tym okresie chaosu Waśniewski zdaje maturę i studiuje historię na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Jego ojciec był nadsztygarem w kopalni galmanu "Bolesław". Warneńska wspomina swoją rozmowę z przyjacielem pisarza, Stanisławem Rembekiem. Opowiadał,że Jan zaczynając naukę usłyszał od ojca: "Odtąd przestajesz być Jasiem, a będziesz dła wszystkich Waśniewskim. Szanuj własne nazwisko!" Te słowa dla przyszłego autora książek o Zagłębiu były wskazówką. Jan jako student wstępuje do polskiego wojska,zostaje zwolniony z powodu zdrowia. Wraca na uczelnię, a po jej ukończeniu pracuje w szkole w Dąbrowie Górniczej. Pisze też do miejscowej prasy. Ale powieści o Zagłębiu powstają już w Warszawie, gdzie się przenosi, bo dostaje ofertę pracy w radiu. Kieruje redakcją audycji dla robotników, jest spikerem. I wtedy, może z tęsknoty, pisze książki o rodzinnych stronach.
Używa prostego języka, sytuacje bierze z życia. W "Na podszybiu" opisuje bezwzględne rządy Francuzów z Towarzystwa Górniczego Zagłębia Dąbrowskiego. Skupia się raczej nie na losie robotników, ale polskiej inteligencji technicznej. Temat zna doskonale z opowiadań ojca. Kolejną książką są "Ognie w pirytach". To niemal reporterski opis życia takiej małej, starej kopalenki pod Olkuszem. Dotąd nikt takiego tematu nie podejmował.
W 1938 roku wychodzi zbiór jego opowiadań "Po dniówce", pisanych zagłębiowską gwarą. Stolica czyta je jak relacje z egzotycznego kraju. Ale inne tematy pisarza nie interesują. Waśniewski bierze udział w kampanii wrześniowej, potem prowadzi tajne komplety. Trafia jednak na roboty przymusowe do fabryki w mieście Laasphe w Westfalii. Umiera z wycieńczenia w 1945 roku. Właśnie wtedy, gdy Laapshe zdobywają amerykańskie wojska.
*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?