Głosowanie powinno być formalnością, bo trudno przewidywać, że znajdujący się dziś w opozycji radni Ruchu Autonomii Śląska będą głosować przeciwko swojemu szefowi. Ale nawet jeśli stary zarząd nie dostanie wystarczającego poparcia, to nic się nie stanie, bo w tej sprawie przepisy są wyjątkowo jasne: nieudzielenie zarządowi województwa absolutorium jest równoznaczne ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu województwa, chyba że po zakończeniu roku budżetowego zarząd województwa został odwołany z innej przyczyny.
I właśnie w województwie śląskim mieliśmy do czynienia z taką sytuacją. Poprzedni zarząd został odwołany w związku z zawieruchą na torach. Nowy zarząd z Mirosławem Sekułą na czele będzie musiał toczyć boje o absolutorium, ale dopiero za 2013 rok. Ta potyczka jednak to śpiew przyszłości i w ciągu najbliższych kilku miesięcy wiele może się zmienić.
Tomczykiewicz: Liczę, że RAŚ czuje się zobowiązany do dokończenia wspólnych działań
Z punktu widzenia dalszego funkcjonowania województwa o wiele ważniejsze jest inne głosowanie. Chodzi o wprowadzenie do zarządu, na miejsce Gorzelika, ambitnego i medialnego wiceprezydenta Sosnowca, Arkadiusza Chęcińskiego, który w myśl zasady "nie chcem, ale muszem" zgodził się na propozycję szefa śląskich struktur PO Tomasza Tomczykiewicza i podda się dziś głosowaniu.
Chęciński ma odpowiadać za fundusze unijne oraz Stadion Śląski. Właśnie w sprawie przyszłości tej inwestycji zarówno władze PO, jak i Sekuła oczekują od nowego wicemarszałka skutecznych działań. Jako bardzo oddany fan piłki nożnej powinien do sprawy podejść z sercem.
Nominacja dla Chęcińskiego, który spotkał się już z klubem radnych PO, to przede wszystkim przysługa dla sosnowieckiej PO rozbitej na frakcje Chęcińskiego oraz posła Jarosława Pięty.
Ruch ten wyraźnie faworyzuje Chęcińskiego, który z lepszej pozycji będzie startował w wyborach prezydenckich. Czy można z góry przewidzieć wynik głosowania w sejmiku w jego sprawie? Będzie to ważna próba sił, bo w tym 48-osobowym gremium mamy do czynienia z bardzo skomplikowaną arytmetyką. Przede wszystkim dopiero na kolejnej sesji sejmik będzie funkcjonował w pełnym składzie, bo złoży ślubowanie nowy radny PiS, prof. Wiesław Wójcik.
Od czasu, gdy zdecydowano o wygaśnięciu mandatu Bogdana Święczkowskiego mandat był nieobsadzony. Wójcik, mimo kuszenia go przez Solidarną Polskę, raczej pozostanie w klubie PiS.
Platforma Obywatelska w sejmiku ma wprawdzie 22 radnych, ale w malutkim dwuosobowym klubie PSL doszło do rewolucji personalnej. Znany z akcji nagrania byłego szefa Agencji Rynku Rolnego były poseł Władysław Serafin został wyrzucony ze stronnictwa i teraz nie jest pewne, jaki klub będzie wspierał. Może przejść zarówno do opozycji, jak i do koalicji, bo jak wiadomo, ludzie PSL dogadają się z każdym.
Nie wiadomo, jaką cenę każe sobie zapłacić Serafin za swoją lojalność. Jego głos może przecież naruszyć kruchą większość koalicji. Z nim łatwo będzie przepchnąć różne uchwały.
Jeśli Serafin będzie głosował tak jak PO, to koalicja może liczyć na 24 głosy, a jeśli postanowi poprzeć opozycję, to ten jeden głos spowoduje, że przewagę zyska opozycja, która będzie dysponowała 25 szabelkami.
Serafin nie zasypia gruszek w popiele i już ma zaplanowane spotkanie z Sekułą. (Złośliwi pytają, kto kogo będzie nagrywał?)
Oczywiście trudno przypuszczać, że zawsze RAŚ będzie głosował jak PiS czy SLD. Wręcz przeciwnie. I właśnie na to liczy marszałek Sekuła, który - mimo problemów - o swój stołek może być spokojny, bo jest praktycznie nieodwoływalny. Ustawa o samorządzie województwa została bowiem tak skonstruowana, że marszałka może odwołać aż 3/5 radnych. A wniosek o odwołanie musi poprzeć 1/4 składu.
Mniej szczęścia może mieć obecny przewodniczący sejmiku Andrzej Gościniak, którego niechętnie na tym stanowisku widzą nawet niektórzy radni jego macierzystej partii, czyli PO. W kuluarach sejmikowych mówi się, że trzeba go zastąpić. Tylko kim? To ważna funkcja, a w obliczu bardzo trudnych, czekających zarząd sesji trzeba je prowadzić wyjątkowo sprawnie, z refleksem i nie dać się opozycji wpuścić w maliny.
Stabilny 10-mandatowy klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej też nie musi się zachowywać jak klasyczna opozycja, zwłaszcza że w perspektywie następnej kadencji na horyzoncie majaczy koalicja z Platformą.
*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?