Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe skierowała do Sądu Rejonowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi B., dotyczący uporczywego nękania 66-letniej kobiety (stalking)
68-letni katowiczanin Stanisław B. i pokrzywdzona kobieta, poznali się na dożynkach 50 lat temu i wtedy przez dwa lata stanowili parę. W 2013 roku oskarżony odszukał swoją dawną miłość. Dawne uczucie odżyło, a para znów zaczęła się spotykać..
W maju 2015 roku doszło jednak do nieporozumień w ich związku. Kobieta wyrzuciła 68-latka ze swojego domu. Wystawiła z mieszkania na korytarz przedmioty należące do Stanisława B. i przestała go wpuszczać do domu. Według pokrzywdzonej przyczyną nieporozumień był fakt, że oskarżony był o nią bardzo zazdrosny i na tym tle urządzał awantury.
Miłość oskarżonego jednak nie osłabła. Stanisław B. kilkanaście razy dziennie dzwonił na jej telefon stacjonarny i komórkowy, próbując z nią porozmawiać. SMS-ów nie wysyłał, bo nie potrafił...
Stanisław B. wielokrotnie przyjeżdżał pod dom pokrzywdzonej w Częstochowie i zapewniał o swoim uczuciu, a groził popełnieniem samobójstwa. Kobieta jednak konsekwentnie nie chciała z nim rozmawiać i nie wpuszczała go do mieszkania.
Dwa razy w tygodniu oskarżony wysyłał także pokrzywdzonej kartki pocztowe z miłosnymi wyznaniami. Kilka razy Stanisław B. dobijał się głośno do drzwi - musiała interweniować. Oskarżony nachodził również pokrzywdzoną w domu córki oraz czekał na nią przed kościołem.
W połowie lipca 2015 roku kobieta złożyła zawiadomienie o popełnieniu na jej szkodę przestępstwa tzw. stalkingu.
- W wyniku przeprowadzonego dochodzenia Stanisławowi B. przedstawiono zarzut uporczywego i złośliwego nękania kobiety, poprzez wykonywanie wielu połączeń na jej telefony, przesyłanie kartek pocztowych oraz nachodzenie i dobijanie się do drzwi. Opisane zachowania wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Stanisław B. nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Złożył wyjaśnienia, które są zgodne z ustaleniami postępowania. - Moje działania były „kierowane miłością, a nie złośliwością" - mówił Stanisław B., który zapewniał śledczych, iż cały czas kocha pokrzywdzoną i przez całe życie marzył, aby ją odnaleźć.
Prokurator zarządził przeprowadzenie mediacji pomiędzy stronami przez mediatora sądowego. Mediacja nie przyniosła jednak żadnych efektów, z uwagi na odmowę kobiety wzięcia udziału w takiej procedurze. Zdaniem pokrzywdzonej Stanisław B. powinien być ukarany przez sąd.
Przestępstwo uporczywego nękania (stalking) zostało wprowadzone do kodeksu karnego w 2011 roku. Jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat.
*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Mikołaj lata nad Śląskiem! ZOBACZ WIDEO i ZDJĘCIA To nie jest fotomontaż
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?