Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PRISM - Prywatność w sieci nie istnieje, FBI i NSA inwigilują użytkowników internetu

Karol Gruszka
Do niedawna żyliśmy w ułudzie, że może w sieci mamy choć odrobinę prywatności, a rządy i agencje bezpieczeństwa choć odrobinę szanują naszą prywatność. Niestety, bańka złudzeń prysła. Inwigilacja w sieci to fakt. Wszystko za sprawą ujawnienia informacji na temat do niedawna tajnego oprogramowania PRISM, służącego FBI oraz Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA) do inwigilowania użytkowników internetu.

PRISM - czyli program do inwigilowania sieci

Informacje o PRISM jako pierwsze pojawiły się w piątek na łamach amerykańskiego "The Washington Post" oraz brytyjskiego "The Guardian", informator gazet pozostawał anonimowy i do niedawna nikt nie widział, kto stoi za przeciekiem na temat szpiegowskiego oprogramowania PRISM.

Teraz już wiemy, że stoi za tym Edward Snowden. Były pracownik CIA ujawnił szokujące informacje o PRISM - programie służącym do inwigilowaniu internetu przez CIA oraz NSA. Oznacza to, że dzięki programowi PRISM amerykańskie służby bezpieczeństwa mają pełny i niekontrolowany dostęp do danych m.in. takich firm jak Facebook, Google czy Apple.

Snowden jest byłym pracownikiem CIA, od czterech lat pracuje w amerykańskiej firmie Booz Allen z ramienia NSA. Firma świadczy usługi dla amerykańskiego resortu obrony. Ogółem Edward Snowden dla amerykańskich służb wywiadowczych pracował od 10 lat.

-Mogą przejąć wasze e-maile, hasła, numery telefonów, karty kredytowe - mówi. - Nie chcę żyć w społeczeństwie, które robi takie rzeczy. Nie chcę żyć w świecie, w którym wszystko, co robię i mówię jest rejestrowane - mówi Edward Snowden w wywiadzie dla "The Guardian".

"The Guardian"- wywiad z Edwardem Snowdenem

Amerykańskie służby wywiadowcze mają dostęp do informacji o setkach milionów użytkowników, korzystających z takich portali jak Facebook, Google czy Yahoo. Oznacza to, że wszystkie nasze zdjęcia, filmy czy jakiekolwiek informacje udostępnione na wymienionych stronach, są przechwytywane i szpiegowane przez FBI i NSA. Prawie każdy nasz krok w sieci jest rejestrowany.

W ramach programu wywiadowczego PRISM znajduje się kilka firm o globalnym znaczeniu. Jak Microsoft, Facebook, Youtube, Google czy Apple. Co warto zaznaczyć, firmy biorące udział w programie PRISM dołączyły do niego dobrowolnie. Pierwszą firmą, która przystąpiła do tego programu był Microsoft, było to już w roku 2007. Następnymi firmami, które dołączyły do PRISM było Yahoo w 2008 roku, a następnie Google w 2009.

Ciekawe, że firmy wymienione w programie PRISM nie przyznają się do udziału w tym przedsięwzięciu. "The Guardian" skontaktował się z menadżerami tych firm, wszyscy zaprzeczyli udziału w tym projekcie. Po informacjach opublikowanych na temat PRISM takie firmy jak Google, Apple czy Microsoft wydały oświadczenia:

Microsoft:
Dane udostępniamy wyłącznie, gdy otrzymamy nakaz sądowy.
Google:
Google głęboko troszczy się o bezpieczeństwo danych swoich użytkowników. (...) Google nie ma "tylnych drzwi", które rządowi dawałyby dostęp do prywatnych danych użytkowników.
Apple:
Nigdy nie słyszeliśmy o PRISM. Nie zapewniamy żadnej agencji rządowej bezpośredniego dostępu do naszych serwerów

Wygląda jednak, na to, że ktoś nie mówi prawdy. Oświadczenie w sprawie PRISM wydał James R. Clapper, Director of National Intelligence. Co najważniejsze, nie zaprzeczył on istnienia programu PRISM. Według dyrektora agencji program nie zbiera informacji o mieszkańcach USA, ani nie obejmuje informacji zebranych z terytorium USA.

-Informacje zdobyte w ramach tego programu należą do najważniejszych i najcenniejszych, jakie pozyskuje wywiad i wykorzystywane są do obrony naszego kraju przed rozmaitymi zagrożeniami. - mówi James R. Clapper

Wynika z tego, że Clapper nie zaprzeczył istnienia programu PRISM, interesujący jest jednak udział firm w przedsięwzięciu, skoro zaprzeczają w nim udział. Z danych zebranych przez "The Guardian" oraz "The Washington Post" wynika, że PRISM jest jednym z najcenniejszych źródeł informacji wywiadowczych. M.in. na postawie programu PRISM tworzone są codzienne biuletyny informacyjne dla prezydenta USA.

"Nie da się zapewnić jednocześnie 100 proc. bezpieczeństwa i 100 proc. prywatności."

Aktualnie Edward Snowden przebywa w Hong Kongu gdzie ukrywa się przed amerykańskimi służbami bezpieczeństwa. Jego powrót do domu jest praktycznie nie możliwy, sam w wywiadzie mówi "nie spodziewam się ujrzeć ponownie swojego domu." Snowden obawia się, że amerykańskie służby będą chciały go "dopaść" poprzez kontakty z rodziną, która została w Stanach.

-Nie zrobiłbym tego, gdybym nie liczył się z ryzykiem trafienia do więzienia. Nie możesz opuścić najpotężniejszej agencji wywiadowczej i nie akceptować ryzyka. Jeżeli oni chcą ciebie znaleźć, po jakimś czasie będą cię mieli - mówi Edward Snowden.

Barack Obama broni programów szpiegujących twierdząc, że w walce o bezpieczeństwo państwa trzeba ograniczyć ludzką prywatność. Republikański senator John MacCain, kandydat w wyborach prezydenckich w 2008 roku powiedział, że programy do kontroli sieci mu nie przeszkadzają. Jednak przyznał, że programy wywiadowcze trzeba poddać rewizji w Kongresie.

PRISM - JAK BRONIĆ SIĘ PRZED INWIGILACJĄ W INTERNECIE [CZYTAJ]



*WIELKI FINAŁ: Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!