PRISM - czyli program do inwigilowania sieci
Informacje o PRISM jako pierwsze pojawiły się w piątek na łamach amerykańskiego "The Washington Post" oraz brytyjskiego "The Guardian", informator gazet pozostawał anonimowy i do niedawna nikt nie widział, kto stoi za przeciekiem na temat szpiegowskiego oprogramowania PRISM.
Teraz już wiemy, że stoi za tym Edward Snowden. Były pracownik CIA ujawnił szokujące informacje o PRISM - programie służącym do inwigilowaniu internetu przez CIA oraz NSA. Oznacza to, że dzięki programowi PRISM amerykańskie służby bezpieczeństwa mają pełny i niekontrolowany dostęp do danych m.in. takich firm jak Facebook, Google czy Apple.
Snowden jest byłym pracownikiem CIA, od czterech lat pracuje w amerykańskiej firmie Booz Allen z ramienia NSA. Firma świadczy usługi dla amerykańskiego resortu obrony. Ogółem Edward Snowden dla amerykańskich służb wywiadowczych pracował od 10 lat.
-Mogą przejąć wasze e-maile, hasła, numery telefonów, karty kredytowe - mówi. - Nie chcę żyć w społeczeństwie, które robi takie rzeczy. Nie chcę żyć w świecie, w którym wszystko, co robię i mówię jest rejestrowane - mówi Edward Snowden w wywiadzie dla "The Guardian".
"The Guardian"- wywiad z Edwardem Snowdenem
Amerykańskie służby wywiadowcze mają dostęp do informacji o setkach milionów użytkowników, korzystających z takich portali jak Facebook, Google czy Yahoo. Oznacza to, że wszystkie nasze zdjęcia, filmy czy jakiekolwiek informacje udostępnione na wymienionych stronach, są przechwytywane i szpiegowane przez FBI i NSA. Prawie każdy nasz krok w sieci jest rejestrowany.
W ramach programu wywiadowczego PRISM znajduje się kilka firm o globalnym znaczeniu. Jak Microsoft, Facebook, Youtube, Google czy Apple. Co warto zaznaczyć, firmy biorące udział w programie PRISM dołączyły do niego dobrowolnie. Pierwszą firmą, która przystąpiła do tego programu był Microsoft, było to już w roku 2007. Następnymi firmami, które dołączyły do PRISM było Yahoo w 2008 roku, a następnie Google w 2009.
Ciekawe, że firmy wymienione w programie PRISM nie przyznają się do udziału w tym przedsięwzięciu. "The Guardian" skontaktował się z menadżerami tych firm, wszyscy zaprzeczyli udziału w tym projekcie. Po informacjach opublikowanych na temat PRISM takie firmy jak Google, Apple czy Microsoft wydały oświadczenia:
Microsoft:
Dane udostępniamy wyłącznie, gdy otrzymamy nakaz sądowy.
Google:
Google głęboko troszczy się o bezpieczeństwo danych swoich użytkowników. (...) Google nie ma "tylnych drzwi", które rządowi dawałyby dostęp do prywatnych danych użytkowników.
Apple:
Nigdy nie słyszeliśmy o PRISM. Nie zapewniamy żadnej agencji rządowej bezpośredniego dostępu do naszych serwerów
Wygląda jednak, na to, że ktoś nie mówi prawdy. Oświadczenie w sprawie PRISM wydał James R. Clapper, Director of National Intelligence. Co najważniejsze, nie zaprzeczył on istnienia programu PRISM. Według dyrektora agencji program nie zbiera informacji o mieszkańcach USA, ani nie obejmuje informacji zebranych z terytorium USA.
-Informacje zdobyte w ramach tego programu należą do najważniejszych i najcenniejszych, jakie pozyskuje wywiad i wykorzystywane są do obrony naszego kraju przed rozmaitymi zagrożeniami. - mówi James R. Clapper
Wynika z tego, że Clapper nie zaprzeczył istnienia programu PRISM, interesujący jest jednak udział firm w przedsięwzięciu, skoro zaprzeczają w nim udział. Z danych zebranych przez "The Guardian" oraz "The Washington Post" wynika, że PRISM jest jednym z najcenniejszych źródeł informacji wywiadowczych. M.in. na postawie programu PRISM tworzone są codzienne biuletyny informacyjne dla prezydenta USA.
"Nie da się zapewnić jednocześnie 100 proc. bezpieczeństwa i 100 proc. prywatności."
Aktualnie Edward Snowden przebywa w Hong Kongu gdzie ukrywa się przed amerykańskimi służbami bezpieczeństwa. Jego powrót do domu jest praktycznie nie możliwy, sam w wywiadzie mówi "nie spodziewam się ujrzeć ponownie swojego domu." Snowden obawia się, że amerykańskie służby będą chciały go "dopaść" poprzez kontakty z rodziną, która została w Stanach.
-Nie zrobiłbym tego, gdybym nie liczył się z ryzykiem trafienia do więzienia. Nie możesz opuścić najpotężniejszej agencji wywiadowczej i nie akceptować ryzyka. Jeżeli oni chcą ciebie znaleźć, po jakimś czasie będą cię mieli - mówi Edward Snowden.
Barack Obama broni programów szpiegujących twierdząc, że w walce o bezpieczeństwo państwa trzeba ograniczyć ludzką prywatność. Republikański senator John MacCain, kandydat w wyborach prezydenckich w 2008 roku powiedział, że programy do kontroli sieci mu nie przeszkadzają. Jednak przyznał, że programy wywiadowcze trzeba poddać rewizji w Kongresie.
PRISM - JAK BRONIĆ SIĘ PRZED INWIGILACJĄ W INTERNECIE [CZYTAJ]
*WIELKI FINAŁ: Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?