Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lucjan Błaszczyk: Kolekcjoner medali, który grał w reprezentacji przez ćwierć wieku

Leszek Jaźwiecki
arc.
W cyklu: „Co u pani/pana słychać?” przypominamy gwiazdy polskiego sportu i sprawdzamy co teraz robią. Dziś sylwetka Lucjana Błaszczyka.

Andrzej Grubba, Leszek Kucharski i Lucjan Błaszczyk - trójka zawodników, która wyniosła polski tenis stołowy ze świetlicy na salony. Ich wyniki trafiały na czołówki nie tylko sportowych gazet, tenis stołowy pokazywany był w telewizji. Grubba zmarł 10 lat temu w wieku 47 lat, Kucharski został trenerem reprezentacji Polski, potem Indii, a teraz Azerbejdżanu, z kolei Błaszczyka (urodził się we Lwówku Śląskim 28 grudnia 1974 roku) nadal można spotkać przy stole pingpongowym, choć zrezygnował już z gry w kadrze.

- W reprezentacji grałem 25 lat. W końcu mój organizm się zbuntował, nie był już w stanie wytrzymać takiego obciążenia. Łapałem kontuzje, miałem przerwy w grze. Koledzy, z którymi grałem już dawno byli trenerami - tłumaczy jeden z najbardziej utytułowanych polskich tenisistów stołowych.

Błaszczyk jest multime-dalistą. Zdobywał trofea na wszystkich kontynentach, reprezentował Polskę na czterech kolejnych igrzyskach olimpijskich: w Atlancie, Sydney, Atenach i Pekinie. - Podczas otwarcia igrzysk w Atlancie staliśmy na płycie stadionu, gdy obok nas wylądował helikopter. Wysiedli z niego koszykarze USA. Jako pierwszy Michael Jordan i stanął obok mnie - wspomina 34-krotny mistrz Polski. - Z medali najmilej wspominam srebro drużyny na mistrzostwach Europy w 1998 w Eindhoven. Ograliśmy wtedy w półfinale niepokonanych od lat Szwedów 4:3, co było sensacją. Wywalczyłem dwa punkty pokonując wtedy topowych zawodników Jana Ove Waldnera i Joergena Perssona . Cenię sobie też jedyny złoty medal mistrzostw Europy wywalczony w mikście z Ni Xia Lian w 2002 roku.

Przez dwa lata, zanim wyjechał do Niemiec, grał w katowickim Baildonie.

- Tak, mieliśmy wtedy świetną drużynę, zdobyliśmy tytuł wicemistrzów Polski. Z Katowicami wiąże się jeszcze jedna sympatyczna dla mnie historia. Właśnie w tym mieście, jako zawodnik Baildonu, podczas mistrzostw Polski w 1995 roku, po raz pierwszy wywalczyłem swoje trzy złote medale: w singlu, w grze podwójnej i mieszanej. Potem udało mi się to powtórzyć jeszcze tylko dwa razy - opowiada Błaszczyk.

W tym samym roku 21-letni Błaszczyk pojechał na mistrzostwa świata do liczącego dziesięć milionów mieszkańców Tiencin w Chinach.

- Nikt mnie wtedy jeszcze nie znał, w światowym rankingu zajmowałem 124. miejsce - wspomina polski pingpongista. - W ćwierćfinale pokonałem ulubieńca gospodarzy, Ma Wenga, który wtedy był drugim zawodnikiem świata. Na drugi dzień po wyjściu z hotelu nie mogłem już spokojnie przejść ulicą. Wszyscy mnie zaczepiali, chcieli autograf, robili sobie ze mną zdjęcia. To było niesamowite.

W Niemczech grał w klubie TTC Zugbruecke Grenzau. - Grał tam też Andrzej Grubba. Byliśmy trzy razy mistrzami Niemiec, dwa razy wywalczyliśmy Puchar Europy, dwukrotnie byliśmy w finale Ligi Mistrzów - wylicza polski zawodnik.

W kwietniu 2011 roku, po 16 latach grania w Niemczech wrócił do Polski. Zamieszkał w Drzonkowie. - Wybudowałem dom, założyłem własną Akademia Tenisa Stołowego. Mam dwóch synów: Maciek ma 5,5 roku i ma smykałkę do sportu. Gra ze mną, pływa. 2,5 letni Kubuś jeszcze nie określił co będzie robił - śmieje się Błaszczyk który nadal gra w polskiej lidze w barwach Palmiarnii Zielona Góra.


*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Mikołaj lata nad Śląskiem! ZOBACZ WIDEO i ZDJĘCIA To nie jest fotomontaż
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!