Skansen w Chorzowie: Nowy budynek dyrekcji zbyt nowoczesny? [ZDJĘCIA i ZDJĘCIA Z BUDOWY]

I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że pojawiły się głosy, że jak na skansen jest on zbyt... nowoczesny. W końcu skansen przenosi nas w XVI, XVII, XVIII i XIX wiek, a tu pojawił się duży budynek, który ma przeszkloną ścianę. Stylistyką miał nawiązywać do architektury ludowej, ale czy na pewno się udało?

ZAPOWIADANE PRZEMIANY W CHORZOWSKIM SKANSENIE [CZYTAJ W DZ]

Nowej siedziby dyrekcji broni Andrzej Sośnierz, obecny dyrektor chorzowskiego skansenu, który nie pełnił jeszcze tej funkcji, gdy zapadały decyzje o umowie i wyglądzie obiektu.

- Rzeczywiście, gdy zostałem dyrektorem, słyszałem głosy, że budynek nie pasuje do skansenu - przyznaje Sośnierz. - Zmieniłem jednak zdanie. Oczywiście, że mogła być inna koncepcja, ale ta, która powstała, pasuje do skansenu. Jest zarówno kamień, jak i drewno, i według mojego poczucia estetycznego, jest w porządku - podkreśla.

Jednak jest jeden detal, który dyrektor zmieniłby, jeśli decydowałby o wyglądzie budynku. - Są trochę za strome skosy na skarpach - przyznaje Sośnierz. - Jest problem z utrzymaniem na nich ziemi. Na pewno bym je zmniejszył. Poza tym nie wiadomo, jakie pojawiłyby się inne koncepcje - dodaje.

Przypomnijmy, że budynek powstawał dwa lata. Na powierzchni 1860 metrów kwadratowych znajdą się pomieszczenia biurowe i administracyjne, pracownie tematyczne, a także duże sale wystawiennicze oraz sala konferencyjna na 126 osób.

Nowa siedziba dyrekcji ma pozwolić na jeszcze większy rozwój skansenu. Jej zadaniem będzie również sprawić, że Górnośląski Park Etnograficzny będzie bardziej rozwijał działalność zimą, bo było to do tej pory muzeum tylko sezonowe.

Ważne jest też otoczenie

Rozmowa z Michałem Kubieńcem ze Stowarzyszenia Moje Miasto
Dlaczego budynek dyrekcji w skansenie został nominowany do Betonowej Kostki?
Jest toporny i przeskalowany. Nie zachowuje skali budynków, na jaki miał być stylizowany. Należy zachować szacunek do tradycji. Do tego nowa część jest totalnie niedopasowana.

Nie pasuje do otoczenia?
Nikt nie patrzył na kontekst, gdzie się znajduje. Jest zaprojektowany jako coś, co ma się wyróżniać, ale robi to w zły sposób. Można było to zrobić lepiej, bo przecież w Polsce są przykłady na łączenie nowoczesności z tradycją.

Czyli można to łączyć?
W takich budynkach nawet jest to wskazane. To tworzy tożsamość i się w nią wpisuje.
Not. Justyna Toros

*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!