Most w Mszanie: Program naprawczy będzie dwa razy droższy!

Trudno dziś wskazać bardziej kontrowersyjny projekt budowlany w Polsce niż most w Mszanie. Historia budowy tego mostu ciągnie się już od 6 lat. GDDKiA chce otworzyć most w Mszanie wraz z autostradą A1 w przyszłym roku. Tymczasem przerzucanie odpowiedzialności za opóźnienia trwa. GDDKiA winą za opóźnienia obarcza wykonawcę projektu firmę Alpine Bau, która miała popełnić błędy w trakcie budowy. Z kolei austriacka firma Alpine Bau winą obarcza wadliwie wykonany projekt mostu, który w opinii wielu ekspertów naznaczony jest błędami.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Piotr Jurczyk z Intercor: Na most w Mszanie mamy cztery miesiące

Program naprawy mostu

Most w Mszanie do tej pory zdążył pochłonąć 80,3 mln zł. Dodatkowe 25 mln zł według wyliczeń GDDKiA pochłonie program naprawczy mostu. Z wyliczeniami GDDKiA nie zgadza się Prof. Jan Biliszczuk z Politechniki Wrocławskiej.

- Koszt naprawy tego mostu może wynieść nawet 45 mln zł. Oznacza to, że koszt naprawy mostu będzie wynosił połowę kwoty tego co dotychczas wybudowano. - mówi prof. Jan Biliszczuk z Poltechniki Wrocławskiej.

ZOBACZ KONIECZNIE ZDJĘCIA I WIDEO:
MOST W MSZANIE NA A1: GIGANT Z BLISKA

Profesorowie Jan Biliszczuk z Politechniki Wrocławskiej oraz Kazimierz Flaga z Politechniki Krakowskiej zaproponowali rozwiązanie o wiele mniej kosztowne niż rzeczone 45 mln zł.

Według wyliczeń profesorów program naprawy mostu mógł wynieść jedyne 3 miliony złotych. Mógł, ponieważ w aktualnym stanie jego zrealizowanie nie jest już możliwe. - Na moście wykonano już pewne prace, które nie pozwalają wprowadzić w życie tego planu naprawczego. Cały czas jednak istnieje możliwość wykonania naprawy mostu i bezpiecznego oddania go do użytku za kwotę około 8 milionów złotych - mówi prof. Jan Biliszczuk z Politechniki Wrocławskiej.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uspokaja twierdząc, że pieniądze przeznaczone na naprawę mostu pochodzić będą z gwarancji bankowych Alpiny, w związku z tym pieniądze nie będą pochodzić z finansów publicznych. Warto jednak pamiętać, że Alpine Bau, wykonawca projektu, wobec GDDKiA wystąpiło na drogę sądową o bezprawną realizację gwarancji bankowych. Procesy sądowe zapewne potrwają kilka lat.

Dla zwykłego obywatela w sytuacji, kiedy proces wygra GDDKiA nie oznacza to żadnych strat, jednak jeżeli racja zostanie przyznana firmie Alpine Bau oznaczać to będzie, że pieniądze będą musiały zostać zwrócone firmie z pieniędzy skarbu państwa, czyli po prostu wszystkich podatników.
Przepychanka trwa

Historia budowy mostu w Mszanie jest bardzo burzliwa. Pierwszy wykonawca mostu, firma Alpine Bau dwukrotnie schodzi z budowy. Firma powiadomiła, że definitywnie nie zamierza wrócić na plac budowy i wypowiada umowę GDDKiA. Austriacka firma opuszcza budowę, ponieważ uznała projekt mostu za zbyt niebezpieczny do realizacji.

Po awarii mostu MA532 w Mszanie powołano szereg ekspertów, którzy zbadali projekt budowy mostu oraz jego aktualny stan. GDDKiA powołała niezależnych ekspertów m.in nadzór budowlany oraz inżyniera budowy. Wedle ich opinii awaria mostu powstała z winy wykonawcy.

Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w ekspertyzie na temat awarii pisze: "Awaria spowodowana została lokalnym, niewłaściwym ułożeniem przez Wykonawcę osłon kabli uciągających przęsło CD" W dokumencie możemy dalej przeczytać "... realizacja robót na obiekcie MA532 i Md532.1 może być bezpiecznie kontynuowana według dostarczonego projektu różnicowego, zmodyfikowanego do przyjętej przez Wykonawcę technologi zawartej w projekcie technologicznym, po wprowadzeniu opracowanych przez Projektanta i zaakceptowanych przez Nadzór Inwestorski projektów naprawczych ... "

Alpine Bau powiadomiło, że dalsze prace na moście będą kontynuowane, pod warunkiem, że w projekcie różnicowym zostaną uwzględnione uwagi z ekspertyzy Prof. Kazimierza Flagi.

- W projekcie różnicowym miały znaleźć się wszystkie uwagi dotyczące mostu MA532 zauważone przez prof. Flagę, eksperta powołanego przez GDDKiA. Zapewniano nas, że w projekcie różnicowym znajdą się wszystkie te uwagi. Dlatego przystąpiliśmy do kolejnego, ogłoszonego przetargu. Niestety okazało się, że w projekcie różnicowym uwzględniono tylko niektóre uwagi, jednak kluczowe z nich nie zostały w tym projekcie zawarte, dlatego postanowiliśmy wypowiedzieć umowę GDDKiA. - mówi Karolina Szydłowska, rzecznik prasowy Alpine Polska.

Biegły powołany przez GDDKiA Profesor Kazimierz Flaga z Politechniki Krakowskiej w ostatniej ekspertyzie mostu pisze: "Zaistniała w dniu 22.12.2012 r. awaria była sygnałem ostrzegawczym, że pewne przekroje poprzeczne mostu znajdują się (lub będą się znajdować - w fazie eksploatacyjnej) na granicy bezpieczeństwa i najwyższy czas podjąć środki zaradcze aby tego stanu uniknąć".

Inni eksperci również nie szczędzą gorzkich słów w sprawie mostu MA532 w Mszanie. Prof. Michel Virloguex z Francji, jeden z światowych ekspertów budowy mostów, architekt rekordowego wiaduktu w Millau, o projekcie mostu w swojej ekspertyzie napisał: "Rozwiązanie przyjęte w projekcie jest niemożliwe do zaakceptowania, ponieważ narusza ono wszelkie reguły poprawnego projektowania i budowania" dalej w tej samej ekspertyzie możemy przeczytać "Przede wszystkim (projekt przyp.red.) narusza on obowiązujące normatywy czy to Eurokody, zalecenia międzynarodowe czy krajowe - w wielu punktach".

- Wykonawca całkowicie bezpodstawnie próbuje uzasadniać argumentami wskazującymi na rzekomo wadliwą dokumentację projektową. Należy podkreślić, że budowa realizowana była przez Wykonawcę według projektu dwukrotnie analizowanego przez Alpine Bau na etapie procedury przetargowej. Firma, nie zgłaszając do niego uwag w dniu 1.10.2010 r. podpisała z GDDKiA kolejną umowę na jego realizację. Wykonawca przystąpił do wykonania obiektu MA532 i MD532.1 i zrealizował 95% robót konstrukcyjnych przewidzianych w dokumentacji projektowej.- mówi Marek Prusak rzecznik prasowy GDDKiA oddział Katowice.
Opinia eksperta, rzecz pomocna

W przypadku tak kontrowersyjnej budowy, wydaje się, że warto było projekt budowy mostu poddać dokładnej analizie, przeprowadzonej przez eksperta, bądź ekspertów budowy mostów. W ekspertyzie Prof. Flagi napisano:

"Natomiast, co się tyczy prawa budowlanego, to w artykule 33 (Wypadki szczególne) ust. 3 pkt. 2 jest zapis "Do wniosku o pozwolenie na budowę obiektów budowlanych"
2)których projekty budowlane zawierają nowe, nie sprawdzone w krajowej praktyce, rozwiązania techniczne, nie znajdujące podstaw w przepisach i Polskich Normach, należy dołączyć specjalistyczną opinię wydaną przez osobę fizyczną lub jednostkę organizacyjną wskazaną przez właściwego ministra."

Dalej w analizie Prof. Flaga napisał:

"Omawiany obiekt mostowy MA 532 jest obiektem bardzo trudnym technicznie, ale w Polsce nieprototypowym, gdyż znane są udane realizacje mostów extradosed w Koninie i Starym Sączu. Most MA 532 różni się od nich znacznie większymi rozpiętościami i znaczną szerokością - nietypową dla obiektów mostowych extradosed z 1-ną płaszczyzną (powierzchnią) podwieszeń. Konstrukcję taką nazywa w swojej "Opinii" z 16.07.2009 r. Prof. A.Pauser "Konstrukcją nośną wykraczającą poza zwykły zakres zastosowań ... " Natomiast Prof. J. Biliszczuk w swojej "Opinii" z 20.09.2009 r. napisał: "Wymienione w punktach a), b) i c) rozwiązania konstrukcyjne stawiają analizowany obiekt w szeregu konstrukcji nietypowych, wymagających starannej analizy statycznej i warunków użytkowalności. Tak zaprojektowany obiekt powinien być bezwzględnie przed rozpoczęciem realizacji sprawdzony przez placówkę naukowo-badawczą". Określenie Prof. M. Virlogeux, który w swojej "Opinii" z 24.02.2010 napisał "... w konstrukcji, która tak mocno odstaje od przepisów i powszechnie stosowanych rozmiarów, ... " też sugeruje, że opinia jednostki niezależnej byłaby pomocna. Wynika stąd, że do tego obiektu należałby odnieść wyżej cytowany artykuł 33 ust. 3 pkt. 2 Prawa Budowlanego, ale takiego wymogu jednostka wydająca pozwolenie na budowę nie postawiła"

Z opinii Profesora wynika jednoznacznie, że taka specjalistyczna opinia byłaby bardzo pomocna w dalszym procesie realizacji inwestycji, a na pewno pozwoliłaby wyeliminować ewentualne błędy projektowe. Taka opinia nie została jednak wydana. Okazuje się, jednak, że opinia nie musiała być dostarczona, gdyż specustawa drogowa wyłączyła obowiązek jej dostarczenia. Zadaniem specustawy jest odformalizować oraz przyspieszyć proces budowy obiektów drogowych oraz autostrad.

- Odpowiadając na pytanie, czy w przypadku budowy mostu - obiekt mostowy MA532 na węźle "Mszana" konieczne było uzyskanie opinii specjalistycznej, o której mowa w art. 33 ust. 3 pkt. Prawa budowlanego, przy założeniu, że jego projekt budowlany zawierał nowe, niesprawdzone w krajowej praktyce, rozwiązania techniczne, nie znajdujące podstaw w przepisach i Polskich Normach, stwierdzić należy - w oparciu o literalną wykładnię art. 11d ust. 1 pkt. 8 lit. h i art. 11d ust. 3 specustawy drogowej w związku. z art. 33 ust. 3 pkt 2 Prawa budowlanego i przy uwzględnieniu ratio legis specustawy drogowej - że uzyskanie takiej opinii nie było wymagane. - mówi Marek Bocheński, radca prawny z Kancelarii Prawnej LBC z Warszawy.

W tym konkretnym przypadku, pomimo braku obowiązku wydania takiej opinii, warto jednak było taką dostarczyć. Co prawda proces budowy, poprzez obowiązek dostarczenia opinii eksperta zostałby wydłużony. Ale pozwoliłby uniknąć sytuacji takich, jak na moście MA 532, czyli przerzucania na winy pomiędzy zleceniodawcą, a wykonawcą.

- Ostatecznie, brak wymogu uzyskania opinii, o której mowa w art. 33 ust. 3 pkt. 2 Prawa budowlanego w ramach realizacji inwestycji drogowych stanowić może istotne zagrożenie nie tylko dla sprawnej ich realizacji, powstania różnego rodzaju poważnych szkód majątkowych, ale przede wszystkim dla zdrowia i życia ich wykonawców oraz przyszłych użytkowników. - dodaje radca prawny Marek Bocheński.
- Cel szybkości przeprowadzania tego typu inwestycji drogowych, jakkolwiek kluczowych dla rozwoju gospodarczego Polski nie powinien bowiem, ustępować celom ochrony życia i zdrowia ludzkiego , środowiska, czy też mienia wielkiej wartości. Tej ochronie służy właśnie wymóg sporządzenia specjalistycznej opinii, o której mowa w art. 33 ust. 3 pkt. 2 Prawa budowlanego. Wyłączenie więc tego typu wymogu przez specustawę drogową budzi poważne zastrzeżenia. - podsumowuje Marek Bocheński, radca prawny z Kancelarii Prawnej LBC z Warszawy.

Koszty społeczne budowy mostu MA532 w Mszanie

Budowa mostu w Mszanie idzie jak po grudzie. Ostatni przetarg na dokończenie budowy mostu w Mszanie wygrała firma Intercor z Zawiercia. Przewidywany termin otwarcia to pierwsza połowa 2014 roku. Tymczasem koszty społeczne z dnia na dzień stają się coraz większe. Mszana, przez którą przejeżdżają tysiące samochodów, dosłownie zostaje rozjeżdżona. Jest to jednak tylko jedna strona medalu.

- Koszty społeczne, wynikające z braku mostu są ogromne. Kierowcy przez to, że muszą omijać most MA 532 ponoszą z tego tytuły dodatkowe koszty związane z paliwem. Wszyscy kierowcy, którzy muszą nadłożyć drogi, w ciągu dnia tracą przez brak mostu 50 tysięcy złotych. W ciągu miesiąca jest to już kwota 1,5 miliona złotych wydanych na dłuższą drogę - mówi Prof. Jan Biliszczuk z Politechniki Wrocławskiej.

Być może uda się w końcu otworzyć most w Mszanie, w połowie przyszłego roku. Sądząc jednak po dotychczasowych trudnościach w realizacji tej inwestycji, być może przyjdzie nam jeszcze poczekać, ale zobaczymy, w końcu nikt nie jest wróżbitą we własnym kraju, szczególnie w takim jak Polska.

*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA LIPIEC 2013
*Sławny śląski aktor Jacenty Jędrusik nie żyje [ZOBACZ NAJLEPSZE ROLE]
*Alarmy bombowe w Polsce i na Śląsku. Sprawcy napisali: WYDAJEMY WYROK ŚMIERCI
*Gwałtowne burze na Śląsku. Dramat mieszkańców Pszczyny, Czechowic i Goczałkowic ZDJĘCIA i WIDEO