Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola przedszkola w Milowicach. Strach przed epidemią

Tomasz Szymczyk
Dziś będą wyniki badań próbek pobranych przez sanepid z przedszkola w Milowicach. Rodzice boją się tam epidemii salmonelli.

Pracownicy sanepidu prowadzą kontrolę w Przedszkolu Miejskim nr 11 przy ulicy Baczyńskiego w Sosnowcu-Milo-wicach. Kontrolę wszczęto po sygnałach od rodziców uczęszczających tutaj dzieci, którzy mówili o zatruciu salmonellą. Zaniepokojeni taką sytuacją rodzice zaalarmowali także naszą redakcję.

Dzieci ciągle chorują na jelitówki

Od kilku miesięcy w naszym przedszkolu utrzymuje się stan ciągłych nieprzechodzących jelitówek. Ostatnia tzw. jeli-tówka miała miejsce dwa tygodnie temu - relacjonują. - Pech, a może szczęście, sprawił, że dwoje dzieci z tego przedszkola znalazło się w szpitalu. Po dokładnych badaniach, które przeprowadzono w szpitalu, okazało się, że to nie są jelitówki, tylko zakażenie salmonellą. Lekarz wytłumaczył rodzicom dzieci, że objawy zakażenia salmonellą są takie same jak objawy jelitówki. Trzeba wykonać badania kału, żeby potwierdzić diagnozę, dlatego też podejrzewa, że pozostałe dzieci z przedszkola też mogły zarazić się salmonellą, lecz nie miały wykonanych badań kału - piszą rodzice dzieci dodając, że dyrekcja przedszkola zbagatelizowała ich obawy.

Z takim obrazem rzeczy nie zgadza się jednak kierownictwo przedszkola, które twierdzi, że podjęło odpowiednie kroki, by wyjaśnić sprawę.

- Dokonano jednego zgłoszenia zakażenia. Było to w poniedziałek, 7 grudnia. Uruchomiliśmy całą procedurę. Zrobiłam wszystko, co do mnie należało. Odbyło się zebranie z personelem przedszkola, na którym zwróciliśmy uwagę na zasady higieny i dezynfekcji - wyjaśnia Teresa Kwiecień, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 11 w Sosnowcu.

Sanepid dokładnie kontroluje przedszkole

W placówce w Milowicach podkoniec ubiegłego tygodnia odbywała się kontrola prowadzona przez sosnowiecki sanepid. Badania wykażą, czy bakterie pojawiły się w przedszkolu, czy też zostały do niego przyniesione przez któreś z dzieci. - Kontrolujemy pracowników kuchni, ale też system mycia rąk. Cała kwestia dotyczy jednego dziecka, ale jest to rzecz bardzo niepokojąca. Pobrany w piątek materiał będzie odczytany najwcześniej w sobotę. Wyniki będziemy więc znali w poniedziałek - mówił nam w piątek Zbigniew Cebo, szef sosnowieckiego sanepidu.

Sprawę monitorują także sosnowieccy urzędnicy.

- Przedszkole jest w trakcie kontroli. Trzymamy rękę na pulsie - zapewnia Rafał Łysy, rzecznik prasowy sosnowieckiego Urzędu Miejskiego.

W Polsce bakterie Salmonella enterica odpowiadają zawiększość zatruć pokarmowych. Do zatrucia bakterią dochodzi po spożyciu jedzenia pochodzącego od zakażonych zwierząt. Objawy zatrucia mogą nastąpić od 6 do 72 godzin po zjedzeniu zakażonego pokarmu. Profilaktyka polega na częstym myciu rąk, a także naczyń kuchennych i samej kuchni. Trzeba też pamiętać, by nie zamrażać raz już rozmrożonego jedzenia.


*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najbardziej patologiczne miasta w woj. śląskim RANKING 2015
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Makabryczny wypadek w Mierzęcicach na trasie S1: Zginęła matka i ojciec ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!